Anna Antosiewicz
Members-
Posts
8 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
Skype
anna.antosiewicz5
Anna Antosiewicz's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
u mojego 14 letniego psa lekarz zdiagnozował Zespół Cushinga, i zaproponował leki za prawie 500 zł na kwartał, twierdząc, że to jedyny dostepny lek, na tego typu schorzenie, w dodatku sprowadzany z Anglii, co to za schorzenie i jak sie je leczy??? bo objawy bardziej przypominaja babeszjozę. Lekarz stwierdził tez jakies uszkodzenie nerek. Pies duzo pił, ale mało sikał, ponoc w Cuschingu to normalne i strasznie dyszał. Miesiąc temu było juz tak źle, że psa o mało nie uspiłam, a dzis sam chodzi ze schodów i pod schody i wychodzi na coraz dłuższe spacery, ale wymiotował, miał biegunke(rzadki,ciemnobrązowy, prawie czarny stolec), ciężko oddychał, był otępiały, słaniał się na nogach, w ogóle nie trzymał sie na łapach, a jeśli wogóle, to tylko po zastrzyku ze środków pból., załatwiał sie pod siebie, chował w miejsca, w które wczesniej nawet nie zaglądal. Dziś zostało tylko włażenie w dziwne miejsca, i trudności z chodzeniem, nie zawsze może sie podnieść, ale juz jak wstanie to normalnie chodzi, chociaz pod schody trzeba go np; klepnąc w tyłek(lekko oczywiście) żeby "mózg zatrybił, że trzeba przebierac łapami". Czasem mam wrażenie, że mój psiak łapie zawiechę, albo wyłącza mózg, bo stoi i patrzy w miskę zastanawiajac sie po co mu ona i co z nią zrobic, albo wsadzi łeb w kąt i tak stoi przez jakis czas, niebardzo wiedząc co ma zrobić.
-
u mojego 14 letniego psa lekarz zdiagnozował Zespół Cushinga, i zaproponował leki za prawie 500 zł na kwartał, twierdząc, że to jedyny dostepny lek, na tego typu schorzenie, w dodatku sprowadzany z Anglii, co to za schorzenie i jak sie je leczy??? bo objawy bardziej przypominaja babeszjozę. Lekarz stwierdził tez jakies uszkodzenie nerek. Pies duzo pił, ale mało sikał, ponoc w Cuschingu to normale i strasznie dyszał. Miesiąc temu było juz tak źle, że psa o mało nie uspiłam, a dzis sam chodzi ze schodów i pod schody i wychodzi na coraz dłuższe spacery, ale wymiotował, miał biegunke(rzadki,ciemnobrązowy, prawie czarny stolec), ciężko oddychał, był otępiały, słaniał się na nogach, w ogóle nie trzymał sie na łapach, załatwiał sie pod siebie, chował w miejsca, w które wczesniej nawet nie zaglądal. Dziś zostało tylko włażenie w dziwne miejsca, i trudności z chodzeniem, nie zawsze może sie podnieść, ale juz jak wstanie to normalnie chodzi, chociaz pod schody trzeba go np; klepnąc w tyłek(lekko oczywiście) żeby "mózg zatrybił, że trzeba przebierac łapami". Czasem mam wrażenie, że mój psiak łapie zawiechę, albo wyłącza mózg, bo stoi i patrzy w miskę zastanawiajac sie po co mu ona i co z nią zrobic, albo wsadzi łeb w kąt i tak stoi przez jakis czas, niebardzo wiedząc co ma zrobić.
-
Nowe koce i pościele od Kociego Świata:)
Plaskate pięknie się kłaniają i przepraszają jeżeli nie życzysz sobie tej wiadomości:)
-
Witam, jestem tu nowa, wiec prosze o wybaczenia jakby co ;-). U mojego psa w sierści znalazłam coś dziwnego (dziwnego, bo nigdzie w sieci nie znalazłam nic na ten temat) ale ponieważ jestem blondynka, zamiast najpierw zrobić zdjęcie a potem napisać, wyczesałam to coś. Wyglądało to, jakby ktoś psu na skórze zrobił kropkę korektorem i na tym zrobił coś jakby kokon z małych , twardych, białych kuleczek,(jakby koraliki) po części przyklejonych do skóry. Wiem, że były twarde, bo wyczułam je głaszcząc psa i jak wyczesywane spadały na gazetę, wydawały taki charakterystyczny odgłos, jak cos twardego upada na gazetę, poza tym dość łatwo się wyczesywały. Jakies pomysły co to mogło być???? Dzieki za pomoc
-
Witam, jestem tu nowa, wiec prosze o wybaczenia jakby co ;). U mojego psa w sierści znalazłąm coś dziwnego (dziwnego, bo nigdzie w sieci nie znalazłąm nic na ten temat) ale ponieważ jestem blondynka, zamiast najpierw zrobić zdjęcie a potem napisać, wyczesałam to coś. Wyglądąło to, jakby ktoś psu na skórze zrobił kropke korektorem i na tym zrobił cos jakby kokon z małych , twardych, białych kuleczek,(jakby koraliki) po części przyklejonych do skóry. Wiem, że były twarde, bo wyczułam je głaszcząc psa i jak wyczesywane spadąły na gazetę, wydawały taki charakterystyczny odgłos, jak cos twardego upada na gazetę, poza tym dość łatwo się wyczesywały. Jakies pomysły co to mogło być???? Dzieki za pomoc