Jump to content
Dogomania

kotylandia

Members
  • Posts

    26
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kotylandia

  1. Poszło też moje 20 zł i 50 zł znajomego. Razem 140 zł. Jeszcze 30.
  2. Wspaniale :) Jednak miałam słuszne przeczucie, że znajdzie dom :D Stęskniłam się za nim, bo dawno go nie widziałam. Czy bedzie możliwość, żeby nowi opiekunowie przesłali zdjęcia Łapka? Tę dobrą nowinę trzeba ogłosić całemu światu :)
  3. Również trzymam kciuki!!! Oby to był odpowiedzialny dom dla Łapka i szczęśliwy.
  4. Zmierzchnica, wywieszenie głoszeń na uczelni może przyniesie jakiś skutek. A akademiki? Studenci mają znajomych, którzy ich odwiedzają, rozniosłoby się może drogą pantoflową...
  5. Znajomi chętnie wesprą pobyt Łapka w domu tymczasowym. Proszę o numer konta i dane do przelewu.
  6. Łapek pięknie się prezentuje w zimowej sierści :). Mam nadzieję, że mimo kilku kilogramów więcej nie męczy się tak bardzo. Co do telefonów, to niestety nie było żadnego... :( Ponownie zamieściłam ogłoszenie w Radiu Park. Na poprzednie niestety nie było odzewu. Pozwoliłam sobie wykorzystać zdjęcia Natii, może tym razem odniesie skutek :)
  7. Odchudzanie przyda się Łapkowi, bo niestety u piesków na trzech łapach ciężar ciała rozkłada się inaczej i mogą mieć trudności z utrzymaniem dużej masy. Nati, ile w sumie dni był u Ciebie już Łapek i czy wliczyłaś moją deklarację, którą dałam Ci na początku? Proszę o numer konta na pw.
  8. Zgadza się, Łapek nie ma agresywnej natury. Nawet mimo tego, co przeszedł. Czekam w takim razie na nowe zdjęcia Łapka.
  9. Przepraszam za tak długa nieobecność. Nie tylko Łapek szukał domu, my także. Musieliśmy się przeprowadzić. Czytam ostatnie posty i jestem bardzo zaskoczona. Łapek, owszem, gonił psy, ale tylko te obce, z posesji domu, w którym wtedy mieszkaliśmy. I gonił tylko po to, żeby przegonić, a nie atakować. Zastanawia mnie, co może być przyczyną takiej zmiany. Zawsze wydawał się bardzo przyjaźnie nastawiony do wszelkiego stworzenia. Okazywał jedynie bojaźń przed mężczyznami, co przejawiało się szczekaniem i warczeniem. Ale wystarczyło, że człowiek dał się obwąchać, a jego pogłaskać, żeby "agresja" znikła. Co do ogłoszeń, to oczywiście wznawiam na portalach i w radiu.
  10. Też myślę o Łapku. Śnił mi się ostatnio. W tym śnie był wystrzyżony :) Natii, jak odwiedzisz Łapka, popstrykaj mu trochę zdjęć, proszę.
  11. Hektorze, byłabym wdzięczna, gdybyś teraz Ty zaopiekował się Łapkiem. Też z chęcią zobaczę jakieś aktualne zdjęcia wypielęgnowanego Łapka. :)
  12. [quote name='NatiiMar']Zwierzęta nie odbierają kalectwa tak jak my, ludzie.[/QUOTE] No właśnie. Wydaje mi się, że kalectwo Łapka bardziej przeszkadza niektórym ludziom, niż samemu Łapkowi.
  13. [quote name='hektor2461']n n[quote name='NatiiMar']To prawda. Łapek świetnie sobie radzi. Z dnia na dzień coraz lepiej:) Jeśli chodzi o mój wyjazd, to niestety moja opcja, o której wspominałam wcześniej, jest nieaktualna....szukamy zatem miejsca dla Łapka od środy wieczora (do Kędzierzyna dowiozę, bo jadę swojego psa oddać) do soboty wieczora...[/QUOT Mogę zapewnić Łapkowi pobyt od środy do niedzieli. Tel 698 506 235. Pobyt z wyżywieniem, oczywiście gratis.[/QUOTE] Super, Hektor, dzięki w imieniu Łapka :)
  14. [quote name='zmierzchnica']A pani nie chce podobnego psiaka, jeśli jej się nie odnajdzie? Polecam Łapka gdzie się da...[/QUOTE] Dzięki za polecanie :) A Pani proponowałam Łapka. Tak właściwie to jej znajomej piesek się zgubił. Obiecała przekazać propozycję, ale telefon milczy.
  15. Właśnie zadzwoniła Pani, której piesek zaginął właśnie w sierpniu i był bardzo podobny do Łapka. Nazywał się Misiek. Zaginął jednak w województwie śląskim i już wtedy był wykastrowany. Łapek był wykastrowany później. Szkoda, bo już miałam nadzieję, że ktoś na niego czeka.
  16. Łapuś, Łapek!!! Tylko trzy dni zostały!... Jedna ludzka istota daje drugiej istocie zaledwie tyle czasu na znalezienie prawdziwego kochającego domu... Jakże mało jest w tym współodczuwania i troski... Bo ktoś daje sobie prawo do decydowania o czyjejś doli lub niedoli. Kto tu jest w takim razie słaby? Bo chyba nie Łapek, który mimo tylu przejść, w których stracił łapkę i dom, wciąż jest w stanie zaufać człowiekowi, wciąż ma w sobie radość, entuzjazm i wciąż nadzieję na prawdziwy dom. A człowiek? Brak tolerancji, zrozumienia, empatii - to dopiero słabość! Gdybyście widzieli z jaką radością Łapek wskakuje do samochodu, a radość na jego mordce maluje się podczas całej podróży. Jakby jeszcze raz przeżywał podróż samochodem ze swoimi byłymi właścicielami. Jednak w tamtym scenariuszu już z nimi nie powrócił... Jednak wydaje się, że on o tym pamięta tylko w sytuacjach, kiedy musi zostać w domu, bo gdyby mógł, biegłby za samochodem całą drogę, tak jakby bał się, że już nie wrócimy. Ale my zawsze wracamy. I to dopiero ogromna radość! Wdzięczność! Jak zakończy się dla Łapka ta podróż? Podróż w poszukiwaniu kochającego domu?...
  17. [quote name='NatiiMar']A jak on z psami? dogaduje się?[/QUOTE] Jeśli jest na swoim terenie, to goni obce psy. Poza swoim terenem - ignoruje. A z pewną suczką z miasta chciał bardzo się dogadać, ale ona stroiła fochy ;)
  18. [quote name='NatiiMar']Aport obediencowy:) przepisowy:) Fajny jest.[/QUOTE] Nie mam pojęcia co to oznacza, ale nie wymagało jakiegoś szczególnego przyuczenia :) Jakby sam wiedział, żeby przynieść. Czasami oczywiście przynosić mu się nie chce :D Ale to najczęściej jak się już zmęczy.
  19. Tutaj krótki filmik z Łapkiem, jak aportuje. Jak widać, świetnie sobie radzi bez jednej łapy: [url]http://www.youtube.com/watch?v=QBJOqvQlkLY&feature=youtu.be[/url]
  20. Podaję link do zdjęć Łapka: [url]http://www.voila.pl/473/wo0tx/[/url] Tutaj jest już z zagojoną łapką. Mam nadzieję, że ktoś się znajdzie. Obojętnie w jakiej części Polski, dowiozę Łapka, bo on baaardzo lubi podróże samochodem :)
  21. Tak, Łapek ma wydarzenie na fb: [url]http://www.facebook.com/events/401251939939391/[/url] Przybłąkał się do nas już bez łapki, z zakrwawionym kikutem. Siedział sobie spokojnie pod płotem, gdy go zauważyłam. Był głodny i spragniony. Jest pieskiem młodym, który jest złakniony pieszczot. Lubi koty, spacery i dzieci. Wymaga niewielkiej ogłady, ale bardzo szybko się uczy, bo jest młody. Ma około 1,5 roku. Świetnie radzi sobie bez łapki. Kopie dziury, biega i aportuje. Niestety nie może u nas zostać, bo właściciel posesji nie zgadza się na psa, dlatego grozi mu schronisko... Proszę o pomoc w znalezieniu mu nowego kochającego domu!!!
×
×
  • Create New...