Jump to content
Dogomania

Qulirecco

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Zazwyczaj miła, otwarta na nowe znajomości ;)
  • Location
    Wielkopolska
  • Interests
    Zwierzęta, weterynaria, muzyka, sport.
  • Occupation
    Na razie tylko w planach technikum weterynarii w Poznaniu.

Qulirecco's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Qulirecco

    Ramzes

    Wrześnianin..? Czy to ta Września z Wielkopolski? Jeśli tak, to witam w klubie :D Też pochodzę z tych stron.
  2. [B]Imię: [/B]Maks [B]Hodowla:[/B] "Wolf-Max" [B]Wiek:[/B] 2 lata (05.05.2010r.) [B]Wzrost:[/B] 68cm w kłębie [B]Waga:[/B] 40kg [B]Charakter:[/B] pieszczoch, "piesek TATUSIA" ( mojego taty -.-'), zadziora, miewa swoje własne "ja", bywa nieusłuchany, wspaniały obrońca. [B]Socjal:[/B] goni ptaki i inne leśne zwierzęta, kocha rasę westie ..., nie lubi niektórych psów... dla ludzie też nie zawsze bywa miły... [B]Tresura:[/B] Umie podstawowe komendy, pokonuje bez problemu tor agility, lubi ze mną biegać. [IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/145/009hdi.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img145/9868/009hdi.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/IMG] [IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/211/026hy.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img211/5234/026hy.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/IMG] Jak każdy właściciel i pies mają swoje własne problemy... jednym z nich jest SPACER. Maksiul od maleńkości chodził ze mną na spacery, przeważnie po zaludnionym terenie. Już wtedy nieźle ciągnął na smyczy, uważałam, że to kwestia czasu, zanim przyzwyczai się do trasy, którą wybrałam... niestety to był wielki błąd, gdyż Maksiu w przeciągu kilu miesięcy przeobraził się w kudłatego potwora z ogromną siłą i za żadne skarby nie mogłam go uprowadzić na smyczy. Zmieniłam trasę na bardziej swobodną. Mianowicie pola, łąki, lasy... Maks ( już jako dorosły pies)... jeszcze bardziej ciągnął, ale ja się nie poddawałam i codziennie chodziłam z nim na spacer z myślą : " oswoi się". Po kilku próbach było już wspaniale... ( pominąć te wybryki z ucieczkami -.-) ale pojawił się następny problem, kiedy to na naszych ścieżkach pojawiały się inne osoby.. Maks reagował szczekaniem, oraz głośnym warczeniem... masakra! Podobnie reagował na inne psy... Teraz ograniczyłam spacery prawie do zera -.-' Nie mam sił. Gdy przyjeżdża tata idę z nim na około 2h spacer, bo tata umie go prowadzić na smyczy, kiedy powie " stój" to stoi... nawet " wolniej" rozumie ( -.-).. kiedy idę z tatą nie ma problemów... przed chwilą byłam z nim również na krótkim spacerku... i znowu historia się powtarza :( Jutro przyjedzie tato , a Maks będzie znów " pieskiem TATUSIA"... istna masakra. Niedługo kupię nowe akcesoria, w tym mocne szelki, które chyba będą moją jedyną nadzieją ... ( chcę zaznaczyć, że mieszkam na wsi... mam wielgaśne podwórko.. żeby ktoś sobie nie pomyślał, że cisnę psa w mieszkaniu)
  3. Polecam allegro.pl Niedługo też kupię tam szelki dla mojego owczarka... Mam wrażenie, że w zoologach to oszustwo. Nie dość, że zazwyczaj wiedza o psach jest na takim poziomie, że polecają pedigree i metalowe, twarde kagańce, w których pies się dusi.... to jeszcze są wysokie ceny :/
×
×
  • Create New...