Jump to content
Dogomania

Baster1

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Baster1

  1. [COLOR=#000000][FONT=Verdana]Witam na wstepie chcialbym sie przedstawic mam na imie Slawek i jestem posiadaczem owczarka niemieciego dlugowlosego o imieniu Baster ktory obec ma 1.5roku.Troche sie rozpisze ale chcialbym dokladnie opisac problem i chcialbym rowniez otrzymac konkretna porade a nie odp typu zmien pozoratna ,zmien szkole itp.Od praktycznei 3 miesiaca zycia uczeszczalem z nim na rozne szkolenia w rozych miastach w rozych szkolach az trafilem wydaje mi sie do tej ktora naprawde ma bardzo ciekawy program nauczania.Ale do brzegu moj Baster jest duzym psem ktory na widok zewnetrzny potrafi budzic respekt.Od samego poczatku byl psem bardzo nieposlusznym i naprawde trzeba bylo wypluwac flaki aby sie czegos nauczyl ale jedno co mu szlo najlepiej to gryzienie i to z biegiem wzrostu wieku coraz mocniejsze szczegolnei czlonkow rodziny niby dla zabawy ale czasem wygladalo to bardzo powaznie dlatego zdecydowalem sie pojsc z nim na szkolenie.Jezdzac po tych wszystkich szkolach pies naprawde byl psem bardzo dominujacym nawet nademna co bardzo okazywal a posluszenstwo mial krotko mowiac w nosie.Kazdy powtarzal ze to przyjdzie z czasem ale ma potencjial psa obronnego i napewno nie jeden pozazdroscil by takeigo psa z takim potencjalem.No i stalo sie pies agresje oczywiscie zostal uczony malymi krokami od szmatki,mowki ,rekawa az po caly kostium pozoranta.Sytuacja wyglada tak ze kazdy poczatkowy etap nauczania psa dawal dobre rokowania gdyz Ci co wiedza etapy na szmatke ,mowke itp polegaja na trzymaniu psa na smyczy a pozorant rozdraznia psa i tu pies rzeczywiscie ma parcie na to aby pozoratna dostac,gryzie rekaw,mówke itp ale tylko wtedy jak trzymam go na smyczy.Zwiekszajac odleglosc na ok 5m tez pies dobiega do pozoratna.Idac etapy dalej gdzie psa juz trzeba puszczac na dlusze odleglosci jest masakra pies sie zatrzymuje i nie biegnie do pozoranta ,patrzac na inne psy ktore nawet nie powiiny nadawac sie na psy obronne na tym etapie sa juz lepsze od mojego Bastera i nei mam zielonego pojecia co jest nie tak.Ostatnio na szkoleniu bylo takie cwiczenie ze pies mial bronic swojego wlasciciela ktory zostal napadany przez pozoranta i wszystkie psy w takiej sytuacji zareagowaly odpowiednio rzucajac sie na pozoranta ,moj niestety nie wiedzial o co chodzi.Dodam tez ze na to szkoleniu uczeszczam juz 3 miesiac wiec to nie sa jedne z pierwszych lekcji w ktkorych pies sie dopiero rozwija bo praktycznie za 3 tyg kur dopiega konca i wiekszosc psow juz zachowuje sie tak jak powinna.Czy moze ktos cos podpowie jak dac psu odwagi aby przelamal swoja psychike?[/FONT][/COLOR]
×
×
  • Create New...