Witam
Mam pewien problem otóż mam 10-cio miesięcznego psa rasy beagle o imieniu Dyzio jest uległy wobec wszystkich psów nawet tych które znajdują się u nas na podwórku.Dziś przyprowadziłam do domu 7-mio tygodniową suczkę którą dostałam od znajomej.Gdy ją postawiłam na trawie Dyziek zaczął ją wąchac i zaczęła mu leciec ślina z pychola jak strumyk.Zaczął lizac sunie wszędzie i próbował kopulowac lecz w porę go zatrzymałam.Dalej sobie po podwórku biegali i on ciągle był podniecony (chciał na nią wskoczyc) więc ją zabrałam.
[FONT=Lucida Grande, Trebuchet MS, Verdana, Helvetica, Arial, sans-serif][COLOR=#333333]Jak sobie z tym poradzic?
[/COLOR][/FONT]Czy to może byc spowodowane tym że sunia ma na sobie nadal zapach mamy?
Może pozwolic im się spotkac na neutralnym gruncie czy jak?