Witam, nie wiem czy to powód do szczęścia czy też nie że Boksio został oddany właścicielą... Dziwne to że uciekł z ogródka i pojawił się w Rudzie .. . Bo nawet jeśli to teren by sobie zaznaczył, a tak wałęsaŁ się w jednej okolicy, nigdzie dalej biedaczek sie nie oddalał ..Możliwe że właściciele nie pomyśleli że jest aż w Rudzie i szukali go po katowicach, wkońcu wpadli na pomysł że może być u nas na Rudzie... no ale jak sie znalazł aż tu .. to chyba zagadka.. Mam nadzieje że spokojnie przeżyje swoją starość ..