Jump to content
Dogomania

Sedda

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

Sedda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Ja nie bardzo jestem w tym zorientowana dlatego spytałam, a jak to się mówi kto pyta nie błądzi. Nie jestem do końca w stanie opisać o co konkretnie z tym zaczynaniem od niego chodziło bo jak pisałam było to z 9 lat temu, a ja byłam dzieciakiem z gimnazjum. A co do mojego pieska to owszem miałam wielkie szczęście, Dakarek jest wybitnie zdrowy i z normalną psychiką. Co prawda piesek był zadbany, z książeczką zdrowia (A w niej były wszelkie szczepienia i odrobaczenia.) i ładnie zaokrąglony (Od razu wylądował u weterynarza na badaniach tak na wszelki wypadek, więc był zdrowy), poza tym w domu widać było iż był rozpieszczany i wychuchany, sądzę iż po prostu nie byli w stanie utrzymać dwa psy. A z tym stwierdzeniem, że mogłam trafić na chorego to coś o tym wiem, przed Dakarkiem trafiłam na takiego szczeniaka który niestety pożył mi tylko 3 tygodnie gdyż miał dosłownie wszystkie możliwe szczenięce choroby plus parwowirozę. Na plac tak naprawdę wtedy przyszłam z interwencją Zielonych (Mam to szczęście iż weterynarz która próbowała ratować mojego poprzedniego pieska do nich zadzwoniła i powiadomiła o tym jak i dała namiary na mnie bym wskazała człowieka, od którego był kupiony psiak. I nie dość że nie myślałam o husky a o Owczarku niemieckim właśnie z adopcji czy piesku w tym typie ze schroniska ale o to pominę.) a nie po kupno pieska. Co prawda to była miłość od pierwszego wejrzenia a dalej można sobie dopowiedzieć. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi na mój wątek. Tak po prawdzie to pytałam z czystej ciekawości bo jak dla mnie mu nic nie brakuje a i rodowód wcale nie jest mi do szczęścia potrzebny. Dla mnie i tak jest on kochany i wspaniały czy ma ten rodowód czy też go nie ma. :)
  2. Witam, rok i 2 miesiące temu kupiłam na placu zoologicznym 3 miesięcznego szczeniaka Huasky. Szczeniak był sprzedawany bez rodowodu, jednak z tego co się zorientowałam rodzice są rodowodowi. (Mój Dakarek był kupowany od właścicieli, którzy mieli jego ojca gdyż zamiast pieniążkami zapłacono im moim urwisem.) W tamtym momencie jakoś nie przyszło mi do głowy by wziąć namiary na właścicieli rodziców (Sądzę nawet iż ojciec mojego gamcysia nie był zarejestrowanym reproduktorem.) a tym bardziej o odpisy ich rodowodów. W Związku Kynologicznym w moim mieście dowiedziałam się iż nie ma możliwości wyrobienia mu rodowodu (Niestety kobieta nie chciała udzielić mi więcej odpowiedzi na moje pytania nawet odnośnie psiego przedszkola gdyż mój pies nie był u nich zarejestrowany i odpowiadała ciągle "Nie i nie".), jednak kiedyś (Z 9 lat temu) słyszałam iż można zacząć linię od danego psa (Znaczy się po prostu gdy spacerowałam z moim poprzednim pieskiem zaczepił nas ktoś z Jury, albo z Związku nie legitymowałam go, ale po tym jak na swoje pytanie a propos rodowodu psa uzyskał odpowiedź przeczącą, powiedział mi iż gdy mój pies wygra ileś tam wystaw, chyba koło 5, można wyrobić rodowód zaczynający się właśnie od niego. Jednak z tego co wiem to w wystawach mogą tylko psy z rodowodem brać udział). Poza tym niedawno słyszałam plotkę iż w Zrzeszeniu Hodowców Psów Rasowych można wyrabiać rodowody psom pozbawionych ich. Chciałabym się dowiedzieć czy któryś z dwóch wymienionych sposobów jest możliwy? Co prawda wyrobienie rodowodu nie jest musem bo i tak Dakarek jest najukochańszym psem pod słońcem, ale jednak z czystej ciekawości chciałam się o to zapytać. Za wszelkie odpowiedzi na mój wątek serdecznie dziękuję. :)
×
×
  • Create New...