Jump to content
Dogomania

Gaunika

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Gaunika's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Należy dokończyć naszą historię, bo niestety w listopadzie musieliśmy uspać cygę. Decyzja podjęta ze względu na ataki, podawanie glukozy już nie pomagało. Ostatecznie diagnoza została potwierdzona. Zrobiono kolejne badanie krwi i wszystko było jasne. Wprowadziliśmy jej jeszcze proglicem, ale cudów u niej nie zdziałał. Choroba bardzo szybko postępowała. Ostatnie tygodnie to była bardziej wegetacja niż życie. Dziewczyna bardzo szybko się męczyła. Nie wspominając o atakach które była przerażająco. Wykańczające szczególnie dla niej. To przykre gdy odchodzi tak młody pies. Na marginesie dodam z mojego doświadczenia wynika, że lekarza mają duże problem z diagnozą i leczeniem tej choroby. Trzeba trzymać ręke na pulsie i samemu czytać. Tak właśnie dowiedziałam się o proglicemie i wielu innych rzeczach. Służę radą jeśli kogoś interesują jakieś informacje.
  2. Na początku dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Obecnie doszły wyniki testu TLI wynika psa to 40,2. W interpretacji wyniku jest napisane że wartości wyniku powyżej 35 wskazuje na zapalenie trzustki. I właśnie w tym kierunku pies BYŁ leczony. Dostawał dwa antybiotyki i jest na specjalnej diecie ( royal gastro low fat). Po takiej kuracji mieliśmy ponowić badania. Dodam jeszcze że 6-8 miesięcy temu pies miał poważne zatrucie pokarmowe (prawdopodobnie poczęstowała się czymś na spacerze). Z tego co zrozumiał takie podrażnienie mogło się także odbić na trzustce i stać się przyczyną jej zapalenia Początkowo mieliśmy wrażenie że pies dobrze reaguje na podawane antybiotyki, ożywił się. Niestety dzień przed ostatnią wizytę znowu na porannym spacerze miała problemy z równowagą takie same jak opisywałam na początku czyli tylne łapy odmawiały jej posłuszeństwa. W lecznicy zmierzono cukier wynik 35. Lekarz po ponownym przejrzeniu badań, stwierdził, że jest to jednak insulinoma, skoro antybiotyki nie pomagają. Podkreślam że żadnych więcej badań nie było przeprowadzanych oprócz wcześniejszych badania krwi, moczu, usg, testu tli ( wyniki opisałam już wyżej). Zastanawiam się czy drogą eliminacji można dojść do takiej diagnozy. Czy nie trzeba jeszcze jakiś badań?? Zamiast ostatniej dawki antybiotyków dostała steryd i mamy mierzyć jej cukier co 4 godziny. Niestety steryd tylko nieznacznie podniósł jej wyniki cukru. Gdzieś tak o 10 jednostek w górę. Sporo czytałam o tej chorobie, głównie zagranicznych publikacji. Wiem jakie są rokowania. Tam też wyczytałam o zbadaniu poziomu insuliny i zestawienia jej z poziomem glukozy w postaci współczynnika, badania służy do wykrycia insulinomy. ( przepraszam jeśli mało precyzyjnie określiłam). Nie wiem tylko na ile jest wiarygodne, mój weterynarz ma się dowiedzieć. W czwartek nalegałam na to badania, ponieważ chcę wiedzieć na czym stoję i co dokładnie wyniszcza mi psa. Jak u twojego psa ostatecznie stwierdzono tę chorobę? Niestety objawy przez ciebie opisane dość dobrze pasują do mojej dziewczyny. Dodam jeszcze że zapobiegawczo zbadaliśmy w domu pozostałe zwierzęta. Oprócz jednego kota reszta dała się zbadać. Wyniki są następujące: pudel 12 lat - 64 ( po jedzeniu, na czczo 59) kotka 4 lata - 66 ( kot miał z racji tych wyników badaną również krew, wyszedł podwyższony mocznik 97 i niski cukier 60. Miał podawane kroplówki. Obecnie badania będą ponawiane.. Dodam, że z kotem pojechałam już do innej kliniki. Cukrem kazano mi się nie martwić. Proszę mnie poprawić, ale norma u kotów jest od 100, więc jak się ma niby nie martwić.) Zastanawia mnie to że wszystkie nasze zwierzęta mają cukier w dolnych granicach normy. Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności? Dodam że informowałam o tych wynikach w obu klinikach. Sama nie wiem co ma robić w takiej sytuacji?? Konsultować się z innymi lekarzami?? Nie chcę też nie potrzebnie męczyć psa. Na szczęście jak narazie po psie nie widać za bardzo choroby. Nadal próbuje zabierać piłkę na spacery. A utrata równowago zdarzyła się dotychczas 2 razy na porannym spacerze, musiała nie zjeść wystarczająco dużo na śniadanie. Rano kiedy zmierzy się jej cukier wynik wychodzi poniżej 20, a mimo to nie ma żadnych objawy takiego niskiego cukru w postaci drżenia, utraty równowagi . Dziękuję za linki, chętnie sobie przeczytam i poszerzę wiedzę o to co już wiem. Co do operacji jesteśmy nastawieni raczej sceptycznie. Niestety ten nowotwór jest zazwyczaj w postaci rozsianej, szybko daje przerzuty, a bez trzustki żyć się nie da. Więc raczej się na nią nie zdecydujemy, bo z tego co czytałam przedłuża ona życie psa tylko nieznacznie. A czym ty karmiłaś psa? Konkretnie bo wszędzie znajduje tylko bardzo dużo ogólników w stylu unikać cukrów prostych itd. Na szczęście u nas jest tak, że praktycznie zawsze ktoś jest w domu, więc bardzo pilnujemy aby pies regularnie jadł. Zresztą ona sama chyba to rozumiem, bo często przed spacerami sobie dojada. Bo nasz weterynarz twierdzi, że dieta jest bardzo ważna i karze nam karmić ją royal gastro low fat. Jak ma wątpliuwości czy to dobra karma jeśli diagnoza to rzeczywiście insulinoma. Dlatego nalegam na dalszą diagnozę. Nawet się wczoraj zapytałam czy my przypadkiem nie leczymy psa na chybił trafił. Narazie dostaje sterydy w formie zastrzyków, następnie mamy przejść na tabletki encorton. Przepraszam za lekki chaos w wypowiedzi, ale chciałam zawrzeć wszystkie informacje istotne i co chwila się coś przypominało.
  3. [quote name='gryf80']nie wiem czy to cię uspokoi-znałam pewnego onka który (dosc wiekowy 12 lat)ulekroć miał pobierana krew na czczo na cukier wynik byłnawet 25 mg/dl.po prostu tak miał.ja na czczo mam 45 mg/dl[/QUOTE] To, że niektóre psy mają niski cukier i taka jest już ich natura, powiedział mi pierwszy weterynarz. Drugi natomiast twierdził że jeżeli taka byłaby jej natura to objawy pojawiłby się już wcześniej. Dzisiaj było kolejne pobieranie krwi i zobaczymy co dzieje się z trzustką. Wyniki najwcześniej będą w sobotę, najpóźniej w poniedziałek. Jak na razie dziewczyna funkcjonuje normalnie i więcej zataczających incydentów nie było. Pozostaje nam tylko czekać, a jak wiadomo bezczynność jest najgorsza... Szczególnie że rokowania w przypadku insulinomii są naprawdę kiepskie.
  4. U mojej niespełna 8 letniej pudelnicy miniaturowej zachodzi podejrzenie insulinomii. Wszytsko zaczęło się na porannym spacerze w poniedziałek. Psiaki wytargały ze sobą piłkę na spacer, no to wzięłam i porzucałam im. Rzuciłam im z trzy- cztery razy i miałaśmy wracać do domu. Patrzę na Cygę, który straciła panowanie na tylnimi łapami, przekręciło ją najpierw na prawą potem na lewą stronę. Jednak nie upadła, przednimi łapami wciąż stała na nogach, a w pysku dalej trzymała piłkę. Puszczona po chwili na ziemię poruszała się jakby była pijana. Czym prędzej odprowadziłam drugiego psa do domu, a z cygą do lekarza.Już w drodze do lekarza odzyskała pełną koordynację ruchową. Zapewne w wyniku zjedzonego przed spacer posiłku. W lecznicy pobrano i zbadano krew. Poza normą były leukocyty 5,1G/l (6-12) AspAT 62 U/L (1-37) AIAT 217U/L (3-50) Glukoza 30 mg/dl (70-120). To właśnie ten ostatni wynik i badania przeprowadzone w domuy za pomocą glukonometru wykazały że glukoza jest stale poniżej normy (Hipoglikemia). Badanie moczu są w normie. Dziś zrobiono USG żadnych widocznych zmian nie widać w postaci guzów. Wnioski z USG : Powiększona hiperchogenna trzustka, bez zmian ogniskowych do dalszej diagnostyki serologicznej. Jutro kolejne badanie krwi, niestety nie wiem dokładnie na co ( nie ja byłam u weterynarza) aby sprawdzić co dzieje się z trzustką. Ponadto dzisiaj badaliśmy poziom glukozy po posiłku ( pół puszki animondy). 30 min po posiłku wynik wynosił 46 mg/dl, natomiast godzinę po posiłku spadł już do 39, dwie godziny po posiłku wyniósł 35. Wydaję mi się, że to niezwykle szybki spadek. Aż zaczęliśmy wątpić czy na pewno dobrze działa urządzenia. Sprawdziliśmy płynem i działa prawidłowo. Czy można niewłaściwie mierzyć cukier?? Igłą kujemy w uszko czekamy na krew ( która nie zawsze się pojawia) przyciskając ucho i badamy wkładając w krew pasek . Nasz lekarz prowadzący, twierdził, że to raczej nic poważnego, że niektóry psy mają taki niski cukier. Natomiast u innego lekarza przeprowadziliśmy USG i to on stwierdził, żeby nastawić się bardziej na insulinomię. Ogólnie że jej stan może być nie łatwy do precyzyjnego zdiagnozowania. Że jeżeli to byłoby typowe ( ten niski poziom cukru) dla niej to wcześniej byśmy coś zauważyli. I już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Mam nadzieję, że to nie jest insulimonia, bo jak czytam rokowania to mnie przeraża. Macie może jakieś pomysły, rady? Znacie jakiegoś dobrego specjalistę w dziedzinie? Dodam jeszcze, że Cyga często trzęsie szczególnie w samochodzie i jak jest burza, a czasami bez powodu ( może to były/są oznaki hipoglikemii), ogólnie jest dosyć nerwowym psem -> trzęsie się czasami jak wiatr mocniej zawieje. Jak zaczęliśmy się jej przyglądać, to strasznie dużo dyszy porównując ją do drugie psa, zapewne dlatego że się męczy przez niedobór cukru. Ponadto ona zawsze była spokojniejszym psem, porównując ją do mojej o 5 lat starszej pudelnicy. Wszelkie sugestie mile widziane.
×
×
  • Create New...