Dlaczego Zenuś jest ciągle w schronisku? Zdaje się, że miał znaleźć domek. Flapi z kolei w sobotę rozbawił nas do łez. Strasznie lubi aportować szyszki:) Mógł się nimi bawić długo, a na koniec chciał zanieść jedną jako łup do kojca, długo taszczył ją w mordce, aż się zmęczył i poddał przed samą bramą schroniska. Przesympatyczny piesek, zasługuje na kochanych właścicieli.