wrobelekelemelek

[quote name='Paweł T.']Twój piesek zjadł dużą porcję toksycznego leku , paracetamol jest nie używany u psów bo silnie uszkadza wątrobę , nie chce straszyc ale o ile zjadł wszystkie 5 tabletek to wygląda to nie ciekawie . Tak naprawdę żeby ocenic jakie lek poczynił szkody w organizmie przydałyby się badania krwi ( biochemia). Jeśli pojawiłaby się krew w moczu lub wymioty z krwią , apatia by się pogłębiła to jedż do najbliższej otwartej lecznicy , może psiak nie zjadł wszystkich tabletek , oby.[/QUOTE] Witam ponownie, Suni się bardzo polepszyło:) je normalnie,pije, załatwia się bez oznak krwi w kale ani siku, jest wesoła, a apatia jej przeszła:)hepatil podany...więc chyba silna z niej sunia jak sobie ze wszystkim sama dała radę:)ma tylko te oczy jakieś takie przymrużone, zaczerwienione, zawsze po przyjściu ze spaceru, ale może to faktycznie alergia nie połączona z apapem:)ale dla swojego spokoju i jej zdrowia zrobię jej w poniedziałek wyniki, bo nie daj Boże może coś jednak zostało uszkodzone:(dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.

dziękuję za szybką odpowiedź; to mała sunia waży ok 4 kg na razie; kupię te tabletki, rozumiem, że są one dla ludzi; pozdrawiam, a ona nadal śpi...tak się boję i podziwiam swoją głupotę i brak odpowiedniego "zabezpieczenia" mojej wyjściowej torebki z wieloma rzeczami i... z tym nieszczęsnym apapem:(

[U]Witam, mam pytanie odnośnie zatrucia u psiaka. Moja 5- miesięczna sunia połknęłą najprawdopodobniej, ok. 5 tabletek apapu - znalazłam puste, pogryzione opakowanie pod kanapą 1 dzień od pierwszych objawów:( [/U]Od czwartku 29.03.po południu sunia jest apatyczna, nieswoja, zauważyłam w czwartek wieczorem, że ma bardzo przekrwione spojówki, wybałuszone oczka, jest słaba, ciągle śpi. Rano w piątek jadę z nią do weterynarza, ten po ogólnym zbadaniu -temp., brzuch ok - lekarz stwierdza zapalenie spojówek lub alergię, daje gentamecynę. Wieczorem znajduję podczas porządków owo nieszczęsne opakowanie po apapie, które miałam wcześniej w torebce, a pogryzione leżało pod wersalką. Szybko ponownie udaję się do weterynarza, opisując przypadek - ponowne badanie, wszystko - oprócz oczu wygląda w porządku, dostajemy ranigast, stosujemy...Sobota sunia jakby ozdrowiała, wcina, pije, niebardzo chce wychodzić na dwór, ale jest bardzo ospała i ciągle śpi...Jest popołudnie w sobotę, weterynarze już nie przyjmują...nie byłąm rano z małą u weterynarza, bo jakby jej się polepszyło, ale teraz znów jest bardzooooo apatyczna...co robić i co to może być, straszności o zatruciach paracetamolem już się naczytałam, ale sunia - nie wymiotowała, nie miała biegunki, jadła, piła, mało ale...Niepokoi mnie jednak ta ospałość i ciągły sen...proszę o jakieś sugestie...jutro też u na lecznice zmknięte, nie wiem co zrobić...coraz bardziej się boję... pozdrawiam wszystkich, czekając na Wasze podpowiedzi, przepraszam za długi opis, ale inaczej się nie dało.