Sygnalizowanie potrzeby nie jest naturalnym zachowaniem psa. W naturze szczenięta po prostu odchodziły od gniazda, gdy chciały się załatwić, i nikogo nie musiały o tym informować.
Sygnalizowanie u psów bierze się z dwóch czynników, które muszą wystąpić jednocześnie. Z jednej strony pies musi być nauczony, że najlepiej załatwiać się na dworze. Z drugiej strony musi wpaść na pomysł, jak skłonić właściciela do otworzenia drzwi lub wyprowadzenia na dwór. W praktyce, gdy pies chce się załatwić na dworze, próbuje nam o tym powiedzieć, ale często w sposób nieudolny. Większość osób chciałaby, aby pies zaczął piszczeć lub szczekać. Za to szczeniak potrafi na przykład usiąść przed drzwiami wyjściowymi i patrzyć się na nie, albo usiądzie przy smyczy, albo przyjdzie się przytulać do nas, albo zacznie się kręcić po mieszkaniu.
Mój pies lubi w takim przypadku wskakiwać mi na kolana, a robi to również w wielu innych sytuacjach. Tak więc czasem ciężko mi zgadnąć, o co mu chodzi.
Pozostaje uczyć psa porządku i obserwowanie zachowań psa, które mogą sygnalizować jego potrzebę. Na pewno jakiś sygnał się z tego wykluje.