Jump to content
Dogomania

Chrumka

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Chrumka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Oj kręci sobie bata na siebie,kręci...ale oczywiście wina jest wszystkich innych ludzi,tylko nie jego.Sprawa z Radomierzem to już totalne przegięcie z jego strony! Znikające psy,kopanie i podnoszenie ręki na psy przez pracowników,zero podstawowej wiedzy na temat żywienia i w ogóle jakiejkolwiek. Mam wrażenie, że ci ludzie nie używają mózgu!o uczuciach już nie wspomnę i o traktowaniu również wolontariuszy. Oczywiście, że nas tam nie chcieli,bo po 1)im nie zależy kompletnie na tych zwierzętach, po 2)my widzieliśmy co tam się dzieje.Makabra. W boksach często psy poranione,bez opieki.Do tego nie zależy im kompletnie na adopcjach. Dzięki wolontariuszom poszło kilka piesków do nowych domów...bo pan opiekun odwraca się d... do potencjalnych nowych właścicieli,burczy, że nie ma czasu i idzie sobie. A często taki człowiek chce się zwyczajnie dowiedzieć czegoś o piesku,czasem nawet nie wie,czy chce mniejszego czy większego.Trzeba z nim po prostu porozmawiać.No ale pan z wyziewem alkoholowym na kilometr nie jest w stanie,nie ma cierpliwości. Psy mylone są suczkami, podawane błędny wiek...już nie wspomnę o tym, że każdy pies jest dla nich dziki i agresywny,tylko, że potem okazuje się, ze jest kompletnym przeciwieństwem.To tak, żeby im d... nie zawracać.Poziom emocjonalny i intelektualny daje wiele do życzenia.Psy mają odruchy zwierząt bitych i powie to każdy, kto zetknął się z nimi. Pominę krwawe biegunki i zarobaczenie. Pies dostaje książeczkę zdrowia w momencie,kiedy zostaje wydany. Dla nich to najlepiej,żeby nikt nie przychodził, żeby tylko tak wegetowały i były usypiane.Nie rozumieją, że one muszą wyjść na spacer, muszą się socjalizować,uwierzyć znowu w to, że człowiek jest dobry!Są spragnione głaskania, uczuć! Ja rozumiem, że to ciężka praca,ale w innych schroniskach funkcjonuje wszystko normalnie albo chociaż w miarę normalnie. Można przecież zatrudnić inną firmę obsługującą. Pan Ragiel zachowuje się jak obrażony przedszkolak. Każdy ma swój rozum i umie wyciągać wnioski,więc to nie jest tak, że wolontariusze chcą mu zaszkodzić.Przecież nam chodzi tylko o dobro tych zwierząt. Wystarczyłoby się dogadać i uszanować.Gdyby to wszystko było jak należy,nikt nie alarmowałby o tym!Można by było robić akcje wyprowadzania piesków,kwesty,starać się o dofinansowanie,ale kto niby miałby to robić?koło schroniska do przytulenia jest kawałek ziemi. Postarać się o niego, ogrodzić,sponsor na pewno się znajdzie,no ale to trzeba chcieć.Zresztą kto tam miałby to robić,jeśli nawet min nie jest spełnione. I niestety,ludzie wpłacają na adopcje wirtualne,potem przyjeżdżają odwiedzić tego pieska,dojrzewają do decyzji,by może go zabrać,a pieska już dawno nie ma,bo albo nie żyje albo jest już w innym domu. Nie dziwię się, że czują się oszukani. No ale to trzeba robić bieżącą aktualizację,na stronie.I to, że karma jest od lat sprzedawana na lokalnej giełdzie to już nawet co poniektórzy weterynarze wiedzą,wiedzą już o tym wszyscy i to, że wywożone są kołdry również. Mam wrażenie, że dzieją się tam niestworzone historie.
×
×
  • Create New...