Jump to content
Dogomania

badyy

Members
  • Posts

    41
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by badyy

  1. Przeklejam z FB    Impuls pojechał dziś do nowego domu do Gdyni ze swoim Panem. Zapoznanie poszło świetnie, Impuls się przywitał i nie chciał Pana puścić po samochód. Pan rozłożył mu kocyk w aucie, a on grzecznie wsiadł, chociaż podobno trochę popiskiwał podczas jazdy. W nowym domu Impi będzie miał wielu przyjaciół Panią, Pana, dzieci, koty, sąsiadkę - małą przyjacielską suczkę, papugę i chyba jeszcze jakieś stwory, ale nie spamiętałam. Pani była ze mną cały czas w kontakcie podczas drogi Imuplsa do domu, a jutro obiecała opowiedzieć mi wszystko  Pani Impulsa jest lekarzem weterynarii, więc będzie potrafiła dobrze zadbać o jego zdrowie. Udało się chłopakowi, ma zdrowe, radosne, rodzinne Święta

     
     
  2. A mnie się to wydaje naturalne. Ludzie mają różne warunki i różne oczekiwania wobec psa. Podobnie psy, mają różne potrzeby.Mając możliwość wyboru, sięgamy po to, co dla nas lepsze. Dopiero kiedy jeden z tych psów staje się NASZYM PSEM, żaden z czynników branych pod uwagę wcześniej, nie ma znaczenia.Czasem zdarza się tak, że jakaś bidulka zapadnie nam w serce i wtedy żadne racjonalne kryteria nie mają racji bytu. Ja ponad osiem lat wędrowałam od weta do weta, z kliniki do kliniki i w tej chwili jakoś podświadomie bronię się przed taką powtórką z rozrywki.Nikt świadomie problemów nie szuka, wystarczą te, które pojawiają się nieproszone.

    Impuls ma to coś, co chwyta za serce, nawet na podstawie fotek. Ale... to nie jest pies dla każdego. Ktoś, kto go przygarnie powinien mieć mieszkanie bez schodów (czas szybko leci),zasobny portfel (miesięczny koszt utrzymania tego psa nie zamknie się w 700 zł), dużo czasu i odpowiednie warunki "personalne"-tzn. co najmniej dwie silne dyspozycyjne osoby na ew. czas jego niedyspozycji. Kiedy zobaczyłam tę psinę na jednej z pierwszych jego fotek, na której widoczne były tyły, to jakbym mojego Brula widziała. Do tego te niezdiagnozowane guzy i nie wiadomo co jeszcze, bo przecież życie dotychczas go nie rozpieszczało. O jego zachowaniu w różnych sytuacjach też chyba za wiele nie wiadomo. Moim zdaniem domek dla niego powinien być wybrany ze szczególną starannością.

    Norel, a nawiązując do Twojego pytania, to pomyślałam, że może kiedyś będziesz ze swoją dogową rodzinką w Lublinie, to chętnie bym podjechała, by spędzić parę chwil w dogowych klimatach. Pozdrawiam.

     

     

    U Impulsa był weterynarz,nie chciałsam wcześniej pisać bo myslałam że dziewczyny same będą chciały.Po oględzinach nie zauważył nic niepokojącego,z tego co wiem wyniki badania krwi też ok.Jak dziewczyny dostaną oficjalny opis wizyty to może coś wrzucą.Jak dla mnie baardzo fajny Impuls ....

    • Upvote 1
  3. Domu ;) Poprosimy o jeden :)

    Canivitonu zostało mniej więcej 30% opakowania więc chyba jedynie to. Niestety zapomniałem zapytać weta jak długo podawać mu tę podwójną dawkę :shithappens:

    Ogólnie to jak najbardziej zapraszamy:) Byłbym wdzięczny za wyrażenie swojej fachowej opinii o pewnej (chyba) kilkumiesięcznej suni dogopodobnej - co może z niej wyrosnąć :)

    Fachowcem to ja raczej nie jestem :))))) Maciek,jesli poprawił się ruch i przestał popiskiwać to myslę,że samowolnie możemy zmniejszyc dawkę do normalnej ( czyli o połowę) Domku....przybywaj ....:(((

  4. U Impulsa wszystko OK :)

    Potwierdzam odbiór leków dla niego, dziękujemy :)

    Ostatnio już poczuł się bardziej jak u siebie i zaczął więcej ciągnąć na smyczy, a sił mu nie brakuje :lol: Jest też mniej uparty, ale ma czasem takie momenty, że ani kroku dalej. Jednak już dużo dużo rzadziej i mniej uparcie ;) Poza tym jego zachowaniu bez zmian.  

    Maćku,fajnie.... postaram się zajrzeć do Was na dniach :)) Jesli cos mu trzeba pisz :))))

  5. Maćku,podwójna porcja myslę,że ok 10-14 dni ale ostateczną decyzję podejmie Daniel.Niestety później nadal trzeba będzie podawać ten preparat tylko albo raz dziennie albo 2x w mniejszej porcji.Szczerze to chyba nie znam psa,który by lubił caniviton (może mój labrador ale ona wszystko lubi ) :)))))

  6. Dziękuję za informacje :)

    Oczywiście zapraszamy w wolnym czasie :)

    Myślę, że długo u nas nie zabawi (max 2 tygodnie) i szybko znajdzie mu się super dom. Na prawdę tak myślę.

    Maćku,mówiłam w niedzielę szefowej jak przywiozłam puszeczkę.Może nie chwaliła się jak jeszcze nie ma pełnej pewności czy dr przyjedzie.Na wszelki wypadek podam jeszcze dawkowanie 2xdziennie po 2,5 miarki lekko rozrobione z wodą wymieszać z jedzeniem.Dostaje podwójną dawkę na starcie.:)

  7. Maciek..... glut-szmata w kieszeni i po problemie.Poza tym dogi nie ślinia się wciąż.Owszem,wiele sytuacji powoduje zwiekszenie wydzielania:jedzenie,picie,ekscytacja,wąchanie etc.

    W kwestii Impulsa- faktycznie tył troszkę słaby i przy gwałtowniejszym hamowaniu z biegu,chłopak lekko popiskuje.Zastanawiałam się czy nie jest to wynikiem długotrwałego bezruchu gdyz terenu do biegania to on raczej nie miał.Stąd samodzielnie zaproponowałam zakup preparatu wspomagającego a że akurat byłam w Barlinku to skonsultowałam swój pomysł z dr Danielem.Przychylił się :)) Podarował wielka (1 kg) puche Canivitonu choć chciałam kupić.Postara sie w czwartek po południu podjechać do niego ale tak na 99% gdyz to "za dobry" człowiek i jakaś bida może go w danym momencie potrzebować bardziej.Po obejrzeniu zdjęć i rozmowie jego pierwsze przypuszczenia są,że te zmiany na łapach to odgnioty ale wiadomo,że musi je "organoleptycznie" ocenić.Pojedzie specjalnie do niego! To człowiek o wielkim sercu....!!!!!! 

    Impuls to bardzo kontaktowy pies,bardzo potrzebuje dobrego,kochającego domu.Jest mi bardzo smutno,że nie mogę go zabrać do siebie i aż boję się tam jeździć gdyż oboje możemy się ze sobą związać zbyt mocno.Wiem jednak,że troszkę znając dogi mogę się z nim pobawić" po dogowemu" i tu mam pat! 

    • Upvote 1
  8. Urzekł mnie bardzo...Po dogowemu najpierw się obraził,że siłą wsadziliśmy go do auta-więc prezentował przez pół drogi swoją tylna połowę po czym ciekawość i chęć miziania wzięła górę i łepetyna wylądowała między fotelami :)))))

    • Upvote 1
  9. Chłopak ma się dobrze.Z każdym dniem lepiej...Szczuplutki ale bardzo chętnie je,właściwie za jedzenie można go kupić.:) Potrzebuje swojego ludzia.Nieufny (ale nie ma się co dziwić)...Nie wie co to zabawki,miękkie posłanie to coś obcego i nie wiadomo czy można na nie wejść.Poza tym baaaaaardzo kochany,po godzinie nawet się przytulił,tak całym sobą.Opiekunowie w lecznicy super,jak tylko znikają mu z oczu to widać,że chce do nich.Patrzy na drzwi,które się za nimi zamykają i czeka.Będzie potrzebował ogromnej miłości i ciepła.Za zgodą p.Małgosi wrzucamy kilka zdjęć.Jest na nich też 6 miesięczny szczeniak,który bardzo chciał się pobawić ale Vinek jeszcze nie wie co to zabawa.Załoga lecznicy bardzo dba o niego.Sierść już się błyszczy,piesek pachnący i czysty.Wszędzie czyściutko a atmosfera wokół niego przecudowna.Dziękujemy za umożliwienie wizyty.:) Zobaczcie sami....
    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4273.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4278.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4282.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4291.jpg[/IMG]


    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4297.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4299.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4307.jpg[/IMG]


    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4313.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4320.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4321.jpg[/IMG]


    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4341.jpg[/IMG]

    [IMG]http://michalzrobi.pl/vini/img_4343.jpg[/IMG]

×
×
  • Create New...