Jump to content
Dogomania

zombie87

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

zombie87's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja bym nie przesadzała. W Warszawie jak i w wielu innych miastach zależy od funkcjonariusza no i od tego czy ma sie do czynienia z SM czy policją. Policja przeważnie nawet nie reaguje na psy natomiast zajmują sie szajkami z piwskiem i w to mi graj. Różnie bywa. Zazwyczaj sie okazuję, ze sami nie znają przepisów. Gdyż pies w miejscu nie zaludnionym może być oswobodzony, a jesli już to albo kaganiec, albo smycz. Długa 10m linka jest wspaniałym wyjściem z sytuacji, moze jedynie przechodniów irytować, ale to juz nie mój problem. Zawsze może iść do parku chdzie psom zupełnie nie można wchodzić, nie? Silne restrykcje stosowane są jedynie do raz tzw. ''agresywnych''. Czasem pouczą, przegonią na trawnik w kąt. Najostrzej jest po zgłoszeniu przez jakieś maniakalne, anty-zwierzęce, niewyżyte zdewociałe typki (to przeważnie mężczyźni. tak mi sie wydaje. Obserwując rodzaj reakcji u kobiet i mężczyzn) Teraz zaczyna sie robić ciepło, wysyp ignoranckich mamuś z wózkami, tatusiów i sie zaczyna jazda, ale ja osobiście mam to w poważaniu. Kiedyś strażnikowi powiedziałam, ''żeby wypisał tych mandatów na najbliższe pół roku, bo psa puszczam i puszczać będę'' :evil_lol:to sobie poszli, ponieważ z centrali nie było odzewu. Osobiście mam szczerze ''wywalone'' na te przepisy :p Mam we własnym kraju sterroryzowana chodzić, bo jakaś histeryczka się pieska boi, a koleżka jajka w domu przed wyjściem zostawił? nie doczekanie! *bez obaw. Żyjemy w czasach strachu i paranoi. Niedługo i ludzi zaczną prowadzać pojedynczo na smyczach w kagańcach -.- (dodam, ze niektórym dzieciom by sie przydało) :cool1:
×
×
  • Create New...