Jump to content
Dogomania

pitbullfan

Members
  • Posts

    81
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by pitbullfan

  1. Dzięki serdeczne za życzenia! Niestety dopiero odpaliłem kompa bo postanowiliśmy odpocząć od cywilizacji i zaszyć się na kilka dni na wsi skoro taka ładna wiosna :) My również życzymy wszystkim w nowym roku wszystkiego co najlepsze i najbardziej zamerdane :)
  2. [quote name='agutka']a cóż to za perełka na dogo? piękny łobuziak :loveu: musicie teraz obserwować czy Zdzisio nie będzie chciał próbować sił z pieskami bo tak to jest że jak raz pies posmakuje będzie mógł znowu próbować :roll: dobrze że na dziurach tylko się skończyło bo nam troszkę gorzej się skończył taki wyskok :shake:[/QUOTE] On wcale nie chce się próbować z innymi psami. Wszystkie kocha (i psy i koty zresztą też ;) ). Byliśmy dziś na szkoleniu i pojawiło się kilka nowych większych psów i oczywiście zero agresji tylko merdająca antena. A tamte oczywiście mało ze skóry nie wyskoczyły starając się go zjeść. Chyba mu zazdroszczą pogodnego nastawienia do życia :D
  3. [quote name='Robokalipsa']To przyszłe zabawy chyba będą musieli panowie w kagańcach odbywać. Ale niestety mając asta trzeba się liczyć z tym,że nie koniecznie będzie kochał wszystkie psy (w sumie nie tylko asta,kundle też nie kochają wszystkich :D ) Niech szybko łobuz wraca do zdrowia :calus:[/QUOTE] Już po całym zajściu jak emocje opadły to wracali do domu koło siebie bez problemu. Jakby nic się nie stało. Generalnie to nie było tak, że się "pogryźli". Zdzisław dał ciała. Bawili się piłką i w pewnym momencie Krakers uznał zabawę za zakończoną a piłkę za swoją zdobycz i się z nią położył co zawsze oznacza koniec zabawy i zawsze Zdzichu to rozumiał. Tym razem jednak nie odpuszczał i zaczepiał. Krakers warknął raz - Zdzisław dalej swoje, Krakers warknął kolejny raz mocniej - Zdzisław dalej swoje, za trzecim razem Krakers już nie wytrzymał i powalił młodego na plecy i chciał odpuścić ale młody zamiast się uspokoić i podporządkować bo jest mniejszy i lżejszy to złapał go zębami za pysk no i wtedy Krakersowi już puściły nerwy i postanowił młodemu odgryźć łapę. Na całe szczęście złapał za bark a nie za samą łapę bo raczej by mu ją połamał. Co do kochania wszystkich psów - to nic go ta cała sytuacja nie nauczyła. Nie było daleko do weta więc poszliśmy od razu a młody mimo, że kulał i krwawił to skakał do wszystkich mijanych psów żeby się bawić. To mnie martwi. Brak mu nawet po tej akcji respektu do innych psów. Chce się bawić z każdym, którego spotka nawet jak tamten na niego warczy i rzuca się do gryzienia. Ale teraz na pewno z Krakersiorem będą biegać w kagańcach.
  4. Nie zanosiło się na zamieszki. [attachment=2940:10877.attach]
  5. A zapowiadał się taki miły dzień... [attachment=2938:10875.attach] [attachment=2939:10876.attach]
  6. No i Zdzisław znowu u weta... Ehhh. Bawił się z kolegą i nagle zabawa się skończyła. Warki, piski, fruwająca sierść... Skutek - 5 dziur w łapie Zdzisława i poharatana morda Krakersa. Przez kilka dni bieganie mamy z głowy.
  7. No ciekawe ciekawe. Ja też jak na nią patrzę to normalnie ahhh. Piękna jest dziewczyna.
  8. Zdzisław na dzisiejszym szkoleniu. Słabe zdjęcie bo z telefonu ale przynajmniej możecie go zobaczyć po chorobie żywego :) [attachment=2924:10857.attach]
  9. Nie lubi się z siostrami. Taka jakaś skrzywiona faza. Z braćmi wszystko ok a z siostruniami lipa :/
  10. Wariatka jest z charakteru i tak szalała, że się połamała przy zabawie. Miała zostać w hodowli na rozmnażanie ale teraz przez tą sytuację chcą ją po prostu oddać w dobre ręce. Gdyby nie to, że to siostra Zdziśka, to sam bym ją wziął bo piękna jest.
  11. Byłoby super. Na tą chwilę w dalszym ciągu jest do wzięcia.
  12. A tak sunia wygląda [attachment=2917:10848.attach]
  13. Uwaga uwaga! Do oddania w dobre rece siostra zdzislawa! Sunia jest po operacji zlamanej lapy i szuka kochajacego domu. Sprawa jest pilna wiec jesli ktos zna kogos, albo sam by chcial to piszcie!
  14. No chłopak ma się zdecydowanie lepiej. Już doszedł do siebie i szaleje na pierwszym w życiu śniegu, który leżał jeszcze wczoraj :angryy:. Jeszcze parę dni i powinien odzyskać dawną wagę i wtedy dam nowe fotki bo takiego chudzina to żal pokazywać, żadna laska się za nim nie obejrzy jak zobaczy go w takim stanie na forum ;)
  15. Dziś w nocy stało się coś, czego się nie spodziewaliśmy - pies wstał i obudził nas, żeby dać mu jeść :) Zjadł co prawda tylko pół miski ale nie zwrócił i zrobił twarde kupsko! Od razu zaczął szaleć jakby wcale nie był od tylu dni chory. Wizyta u lekarza, kontrolne usg - zapalenie jelit prawie minęło (przez zaledwie dwa dni). Zapadła decyzja - odpuszczamy dziś kroplówkę i podajemy tylko leki. Dostaliśmy zastrzyki na 3 kolejne dni i ponoć to już wszystko (zastrzyki będą robione przeze mnie w domu bo praktykę po poprzednim psiaku mam zacną więc panie z lecznicy zarówno kroplówki jak i strzykawki dają mi do samodzielnej obsługi ;) ). Dostaliśmy na tydzień karmę weterynaryjną, żeby jelita doprowadzić do dobrego stanu. Po powrocie Zdzisław wciągnął kolejne pół miski karmy. Tak więc mamy nadzieję, że wszystko już będzie tylko lepiej. Jest wciąż mocno osłabiony i prawie cały czas śpi ale jak już wstanie to roznosi mieszkanie na strzępy. Podsumowując - chyba się udało...
  16. Dzięki wszystkim za miłe słowa. Mamy już pełny obraz jego stanu. Po pierwsze tak jak mówiłem - babeszjoza. Dodatkowo jest zatoksykowany po robakach - leczenie spowodowało dalsze zatoksykowanie a co za tym idzie anemię (trzeba było działać szybko i zdecydowanie, nie było wyjścia). I jakby tego było mało to w usg wyszło jeszcze bardzo silne zapalenie jelit. Wszystko na raz sprawiło, że nie miał wielkich szans. Od piątku stracił niemal 5 kilo wagi. Jednak dziś po raz pierwszy sam wstał, żeby się napić wody. O jedzeniu jeszcze nie ma mowy. Na razie tylko kroplówki i dalsze leczenie. Puki co od doby nie ma biegunki ani wymiotów więc po raz pierwszy zaczynamy myśleć, że z tego wyjdzie. Dam znać jak coś się zmieni. Trzymajcie dalej kciuki!
  17. UWAGA UWAGA!!!!!!!!!!!! Chcę Wam wszystkim zwrócić uwagę na kleszcze!!!! Niestety wbrew panującej powszechnie opinii, pogoda jaką teraz mamy za oknami wcale nie oznacza ich braku!! W pełni funkcją!! Są groźne i mogą się przytrafić do temperatury -25 stopni celsjusza!!! Mniejsza szansa na ich spotkanie jest wówczas gdy leży śnieg - chociaż to też nie daje 100% pewności. Nawet po odpadnięciu kleszcze mogą nadal czekać w domu na kolejną okazję przechodząc następny etap przemiany. Kryją się w różnych zakamarkach - między panelami podłogowymi, w szparach, w psich posłaniach i ludzkich łóżkach. Większość kleszczy jest zarażona i przenosi babesziozę!!!! Zdzisław mimo zabezpieczenia w postaci obroży złapał babesziozę. Kleszcza nawet nie znaleźliśmy (a sprawdzamy psa po każdym, nawet 5 minutowym spacerze). Od piątku walczymy o jego życie. Rokowania nie są dobre ale wciąż mamy nadzieję, że wszystko się jednak uda. Uważajcie na swoje psiaki i zabezpieczajcie porządnie przez cały rok!! Pamiętajcie, że te paskudztwa są nie tylko w lasach i krzakach, przesiadują nawet na trawie na przyblokowych trawnikach!!!
  18. Aj jakoś nie ma na nic czasu. Postaramy się poprawić jakoś może niedługo.
  19. Jemu jakoś specjalnie nie odwala na piachu ale lubi biegać za zabawką z górki i pod górkę i to do tego stopnia, że sam sobie piłkę zrzuca żeby tylko po nią zlecieć na dół :D Teraz się jeszcze nauczył sam chodzić na smyczy i jest z siebie dumny jak cholera. Łapie smycz rozwijaną w zęby za rączkę i zasuwa w pełni szczęśliwy po klatce na spacer. Jak uda mi się zrobić fotkę to wrzucę.
  20. [QUOTE]Tutaj jest wątek inny - bullowaty. Jak chcesz napisz tu, może znajdziesz przyjaciół dla chłopaka. :) [URL]http://www.amstaff-pitbull.eu/viewforum.php?f=80&sid=063b28d042e73dbc0ce2d3311aa8a743[/URL] Tylko zarejestrować się musisz.[/QUOTE] Dzięki zaraz napiszę i zobaczę co się urodzi. Jak mina [URL]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11675&d=1382641969[/URL] :evil_lol: [QUOTE]Dino to jakiś labek chyba? Ale też mi się naprawdę podoba.[/QUOTE] Nawet totalnie rasowy labek.
  21. Genaeralnie jak wieczorem robi się chłodno to ja też chciałbym mieć człowieczy słeter :) [attachment=2800:10646.attach] [attachment=2801:10647.attach]
  22. [attachment=2795:10641.attach] [attachment=2796:10642.attach] [attachment=2797:10643.attach] [attachment=2798:10644.attach] [attachment=2799:10645.attach]
  23. [attachment=2790:10636.attach] [attachment=2791:10637.attach] [attachment=2792:10638.attach] [attachment=2793:10639.attach] A ja nie muszę startować na żadnych wystawach bo jak widać po moim nosie jestem z koronowanych głów :D [attachment=2794:10640.attach]
×
×
  • Create New...