Witam. Mam pieska (roczny labrador) ,który ma dysplazję łokcia i w sierpni przeszedł artroskopie. W grudniu weterynarz pozwolił już go spuszczać ze smyczy i było coraz lepiej. W styczniu już prawie nie kulał. 2 tygodni temu wzięłam go nad morze i przy temperaturze około +5 stopni wszedł i dość długo bawił się w wodzie, po paru dniach zobaczyłam że zaczął znowu bardzo mocno kuleć. W domu mu tą łapkę porządnie wygrzałam i prawie przeszło. niestety po tygodniu zabrałam go do parku i na nieszczęście tam była rzeczka i on oczywiście musiał do no wody wejść( jak to labrador) i znowu bardzo kuleje aczkolwiek jak mu ją rozgrzeje to jest lepiej. Byłam z psiakiem dzisiaj u weterynarz i pani powiedziała że być może będzie musiał mieć znowu artroskopie. Czy jest możliwe żeby mój psiak po prostu sobie ta łapkę przeziębił i dlatego kuleje? Dodam że łapkę prostuje i zgina bez problemów. Z góry dziękuje za porady