Jump to content
Dogomania

Psiara0302

Members
  • Posts

    36
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Interests
    jazda konna i Ogłółem wszysto o psach

Psiara0302's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Jeśli Sarze (york) nic nie robi i sie do niej nie zbliza to chyba Orlandowi nic niezrobi. Dzisiaj Bond już obwiąchał i polizał szczeniorka;) (ale przez siatkę) Jutro spróbuje wziąść go na smycz w kagańcu (na wszelki wypadek)
  2. Przyjechaliśmy wieczorem (wczoraj), było ciemno ,więc go napoczątek nie zauważył.A jak już go zobaczył na moich rękach to pewnie z ciekawości skoczył na mnie i psa. Tata trzymał go(owczara) zeby go zobaczył (tu mowa o bezpośrednim kontakcie bez udziału kojca). Potem zaś tylko walił łapą w okno od tarasu.:lol: Na noc został zamkniety by można było z bernem wyjść na ogród. Dziasiaj równiez siedzi w kojcu ale po spaceru psa jest wypuszczany, żeby obwąchał siuśki Orlanda. Mieliśmy już kilka kotów (przybłędy) i na nie tak samo reagował, lecz potem jadł z jednej miski z nimi, koty go drapały a on nic. Tylko w prawdzie jest tak, że Orlando to nie kot, ale pies i to płci męskiej. Jak narazie Bond siedzi w kojcu a Orlando na spacerku ujada na niego, a jak się zbliży do siatki to tamten szczeknie i mały sie wystraszy.
  3. No to dosyć długo. Orlando nawet niechce spać ani na kocu, ani w kojku tylko na płytkach. W każdym razie śpi gdzie chce ;) Czy to normalne że juz dzisiaj zdobił aż 3 razy qupe?! W tej chwili znów śpi, zjadł juz około 100 gram jedzonka (royal i arion bo juz przestawiam) To jest lekko dołujące, wyszłam z nim rano zrobił 1 qupę potem zjedł jedzonko i znów z nim wyszłam więc zrobił drugą qupę, wrócił do domu i nazobił trzecią w kuchni.:evil_lol: łobuziak. Narazie ma całe 1 piętro do dyspozycji oprócz salonu gdzie są panele i dywan. A na dworze pies owcz. jest w kojcu bo szału dostaje(w tej chwili na moment wypuszczony na ogród, żeby obwąchał zapachy berna). Obydwa na siebie ujadają. Narazie tak go do niego przyzwyczajamy.
  4. Nareszcie mam trochę czasu by opisać daną sytuację. Piesek jest juz w domu. Na swoje (tzn. na berna) nieszczęście zsikał sie dywan, więc wylądował na przedpokoju w którym zresztą mu się spodobało.;) Dostaliśmy małą wyprawkę i załatwiłam od bardzo bliskiej nam hodowli dobrą tańszą karmę(Ariona). Niemyślałam, że aż tak dobrze zniesie podróz autem (około 1,5h drogi) Jeśli mogę to tak ująć to wygrałam i pies jest w domu.:multi:. Potem sam zechce wyjść. A mój drugi pies owcz. niezbyt dobrze zareagował na początek ale prawda taka, że zawsze tak reaguje. (tzn. trochę agresywnie) Narazie spotkał yorka, którego zresztą się boi. Co do schronisk, to w życiu tam żadnego zwierzęcia nie oddaliśmy i nie zamierzamy. A jak jakiś pies sie błąkał to do znalezienia właściciela był u nas na przetrzymaniu, by nic mu sie niestało i na szczęście zawsze znaleźli się własciciele uradowani, że im psiakom albo kociakom nic się nie stało. W tej chwili Orlando sobie śpi, zmęczony całym wyczerpującym dniem. Jedyny z nim problem bo jak jest na dworze na podwórku (prywanym) to nawet niezamierza się zuszyć o krok i ciągle siedzi :lol:no skamle i piszczy, ale to w domu.No i to na tyle
  5. Pozwole sobie polecic wątek /wychowanie-Dziwne zahowanie u suki Owczarka Niem./ .... nie tylko ja borykam się z problememami ;)
  6. Był u hodowcy na maxi junior choć prawdą jest to, że są cięższe niż 44 kg a co dopiero pies. Narazie przetrzymam na roylu maxi junior, bo jak bym mu dała gianta to chyba by dostał skoku wzrostu i masy ciała.
  7. No dobrze. To zamawiam 15 kg royala (tyle zje przez 2 msc) ;). Bryndza dobrze to ujełaś.
  8. Prawda. Czasem mam dużo pracy i nauki, ale bez problemu mam czas na zabawę z psami. W moim przypadku żaden pies NIE JEST zaniedbany i źle traktowany. ;). A mam jeszcze jedno pytanie. Wiem co powinien jeść, ale Brit premium junior large bred jest od 4 msc życia, a Orlando ma 2 msc i niewiem czy moge mu to podawać. U hodowcy jest karmiony Royal canin maxi junior. Troche to za drogie. No niewiem, czy jeszcze przez te 2 msc przetrzymać go na royalu? czy już na brita.?
  9. Widać po ostatnim poście, że brak ci słów, bo ktoś napisał coś o tobie i twoim zachowaniu. Przykro mi bardzo, ale argumenty czepiają się mnie a nie pomysłu psa w garażu.:mad:
  10. Zozolina Prawda nie prześliśmy na Ty. No, ale nie ja tu sie zachowuje dziecinnie. Obrażając mnie słowami typu "gówniara" i "nie poważna". Cioci sybel? Nie zorumiem cię. Popierwsze to jest jeden z wielu obób na dogomani. A tak ogółem to nie masz prawa mnie obrażac i wyzywac od "gówniary". Argumenty.?-gówniara, pisze głupoty, jestem nie poważna? To są niby argumenty? Jeśli umiałabys czytać to chodziło o to czemu to głupi pomysł... Nasze argumenty może twoim zdaniem są zerem, ale przynajmniej dotyczą zdriowia psa a nie czy jestem nie poważna czy nie. Tyle mam do powiedzienia w Twojej sprawie. Dziękuje za linki jutro je wszystkie obejrzę. A suplementy to pewnie dostane u weta;)
  11. zozolina. sybel ma racje co do poziomu:razz:. Nawet nie wypisałaś argumentów. Chciałaś mi dopiec przez brak wiedzy taty.... niemoja wina, że niechce psa w domu. W tej chwili nie mam ukończone 18 lat może ty zozolina masz ale ja przynajmniej się nie wtrącam bez powodów i argumentów:mad:
  12. A się już pogubiłam(na różnych forach, różne informacje). To berneńczyk to olbrzymia czy duża rasa??;)(chce zamówić karmę)
  13. Niestety wiem :-(. Szkoda mi ich, a niektórzy rozmnażają chore berny w nadzei, że podtrzymają rasę. Piękna rasa choć krótko żyjąca. Bądźmy w nadzei, że mój przyszły berneńczyk pożyje sobie dość długo i będzie wolny od chorób. ;) saganka śliczny bernuś.
  14. troszkę ostatniego posta(napisane przez gryf80) mi trudno rozczytać... Więc najlepiej na arionie?
×
×
  • Create New...