-
Posts
260 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by ovathena
-
-
Wybaczcie jeśli piszę w nieodpowiednim dziale.
Sprawa wygląda tak.
Codziennie jadąc samochodem do pracy mijam posesję, na której widzę psa. Tam był kiedyś sklep, który był zlikwidowany i ogólnie ten teren wygląda na opuszczony, co nie znaczy że jest zapuszczony, bo to jest tylko taki niewielki plac wyłożony kostką brukową i stoi ten ex-sklepik.
Psa widzę ZAWSZE - nie było jeszcze tak, bym go gdzieś nie dostrzegła. Podejrzewam że on ma tam pilnować tego terenu. Nie jest jakiś wychudzony, więc ktoś mu dowozi jedzenie.
Problem jest taki, że [U][B]nie widzę, by była tam buda czy jakiekolwiek schronienie dla psa.[/B][/U] Dziś naprawdę leje, jest silny wiatr, a pies leży tam zwinięty pod gołym niebem - przejeżdżałam tamtędy 15 minut temu.
Nie mam pomysłu czy i kogo powiadomić i co zrobić w tej sytuacji. -
[quote name='faith35']gdyby ktoś chciał go wspomóc nawet najdrobniejszą wpłatą, oto konto:
[B]Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych Bernardyn:
Bank PKO SA: 18 1240 3288 1111 0010 2985 8304 z dopiskiem „Szaman”[/B]
[/QUOTE]
Na ten numer konta przelałam właśnie 20 zł. -
Co to w ogóle za człowiek jest? Pisałaś gdzieś że jest związany z prawem (komornik?) - to on nie ma żadnego poczucia sprawiedliwości? Do tego myślałam, że to jakiś staruszek maruda, a napisałaś że to młody facet - co z nim nie tak?
Mówiłaś mu, co pies przeszedł, że ludzie z całej Polski się zrzucali finansowo by psu pomóc?
Bardzo bym chciała,żeby sprawa była nagłośniona. Jest teraz wielki BOOM na reagowanie na krzywdę wobec zwierząt, ludzie się przejmą Ralfikiem i znienawidzą każdego, kto będzie chciał dla niego źle. -
[quote name='Aryste']Dopoki jest lato to jakos tam moze na tym polu pomieszkiwac...
ale co jak sie zrobi zimniej?
trzeba cos wymyslic.[/QUOTE]
Ewentualnie postawić jakąś ocieploną "budę" no i dokarmiać go, ale moim zdaniem nie powinno się go stamtąd zabierać. On sam wybrał to miejsce, przeżył tam już kilka zim, więc da sobie radę. -
A wcześniej, przez 3 lata, też mu tak pies przeszkadzał?
-
Kurczę, strasznie to wygląda :/ Jakby był przecięty na pół :(
Co z tym panem, który chciał otruć psa? -
-
-
Ja też mogę coś zadeklarować.
Popytam czy ktoś chciałby psa.
A temu panu pies wczesniej nie przeszkadzał?! -
-
Uważam, że pies powinien tam zostać, skoro to wybrał. Tam żył tyle czasu i to jego dom. Jak to jeden mieszkaniec się nie zgadza? A czy Ralfik jest jakiś agresywny?
Poproszę zdjęcia na [email][email protected][/email] -
Co u Ciebie, piesku? Czekamy na zdjęcia
-
[quote name='cisowianka']Ralf ma za sobą traume i ból fizyczny z nią związany(nomen omen związany sznurkiem), niestety minie trochę czasu (kilka miesięcy) zanim otworzy się na dobrych ludzi, ale na pewno lekko nie będzie.[/QUOTE]
Myślę że i tak najważniejsze, że już go nie boli i nic nie wżyna się w jego ciało. Teraz może być już tylko dobrze.
Jak w ogóle będzie wyglądał ślad po tym sznurku? Czy ciało już zawsze będzie zagłębione w tym miejscu? Zarośnie to sierścią? Nie będzie miał przeczulicy w tym miejscu?
Możemy zobaczyć jakieś zdjęcia, albo - jeszcze lepiej - filmik? -
Co u piesa? Jak się czuje po operacji?
-
-
Co u Ralfika? Kiedy dokładnie operacja?
-
Kiedy dokładnie ta operacja i na czym dokładnie będzie polegała?
-
A jak rana? Dalej się paskudzi?
-
Przelałam parę grosików.
-
Biedulka, ale jaka słodka...
A imię to idealnie pasuje do niej i łapek :) -
Jeśli o charakter (nieufność itd.) psa chodzi to myślę że pracą i dobrym podejściem będzie można to zmienić. Ja się bardziej boję o ranę, ale przede wszystkim cały czas myślę że jego to BOLI.. czy zrosty będą bolały już zawsze.
-
Dzielny pieso. Jak tam jego rana? Co dalej? Będzie operacja?
-
-
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/109936-pati851"][B]pati851[/B][/URL], moglibyśmy zobaczyć jakieś nowe zdjęcia?
Jak pomóc temu psu?
in Wszystko o psach
Posted
Tzn. do jakiej? Jak ich znaleźć? Nie mam doświadczenia pod tym kątem.