Jump to content
Dogomania

ClarasHeart

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ClarasHeart

  1. Nie nie rozmawialam jeszcze. Chcialam najpierw poradzic sie na forum-moze ktos juz byl w takiej sytuacji.....Jest to delikatna sprawa, tym bardziej, ze hodowczyni to moja dobra znajoma i nie chcialabym, by niepotrzebnie poczula sie urazona. Z drugiej strony za krycie malo nie zaplacilam, i jesli bylaby taka mozliwosc, to chcialabym czesc tej sumy odzyskac, tym bardziej, ze na jesien chce kryc sunie, i teraz musze szukac na nowo odpowiedniego repa (co w mojej rasie nie jest proste), a odpowiedni znaczy tez drogi ;) Ale oczywiscie nic na sile, jesli sie okaze, ze nie praktykuje sie zwrotu kasy w przypadku smierci repa, to zostawie sprawe tak jak jest :)
  2. Witam-mam pytanie. Rok temu krylam sunie , za krycie zaplacilam w calosci z gory. Sunia niestety nie zaszla, tak wiec zostalo mi jeszcze jedno krycie (tak bylismy umowieni). Niestety, nie zdazylismy-pies wlasnie niespodziewanie zmarl. Hodowczyni nie posiada innego repa. Jak myslicie-czy moge w tej sytuacji prosic o zwrot polowy sumy zaplacinej przeze mnie za krycie? Jakie sa Wasze doswiadczenia? Z gory dziekuje!
  3. [quote name='ClarasHeart']U nas we wtorek-wg badania cytologicznego plus tzw.szybki Progesteron (kolorowe fiolki ;) ) bylo jajeczkowanie. Na inseminacje pedzilismy do kliniki specjalizujacej sie w tym (jest tam tez bank nasienia) w czwartek. Tam ponowny Progesteron (ponad 21 :crazyeye: ) i inseminacja. Wet specjalista stwierdzil, ze to strzal w 10! biorac pod uwage szalenstwo psa:) i wyniki progesteronu. Inseminacja prosto do macicy (mialam okazje ogladac zabieg na ekranie-wspaniale uczucie). Wet stwiedtil, ze nie ma sensu kryc ponownie za 2 dni, bo bedzie za pozno.... Co o tym myslicie?[/QUOTE] Niestety, sunia nie zaszla w ciaze.....
  4. [quote name='ClarasHeart']Moja sunia byla inseminowana swiezym nasieniem (domacicznie) 7 lutego (ok. 2-3 dni po jajeczkowaniu w 11 dniu cieczki przy progesteronie ok. 21) Wczoraj,tj. w 25 dniu od inseminacji robilismy USG..... Niestety, pusto... Za tydzien powtorka USG, ale wetka twierdzi, by sie nie ludzic..... Sunia bardzo spokojna sie zrobila, caly czas spi, wydaje mi sie , ze stracila talie odrobine, choc schudla 0,5 kg od krycia..... Apetyt bez zmian, tylko opuchlizna sie az tak po cieczce nie zmniejszyla no i wydaje mi sie, ze sutki odrobine jej urosly.... Dodam, ze nigdy nie rodzila.... Jak myslicie, moge jeszcze miec nadzieje?????[/QUOTE] No niestety-powtorne USG potwierdzilo wielka pustke.... Szkoda... No nic, za pol roku ponowimy probe ;)
  5. Oj jaka sliczna mamuska-piekna jest ♥ Gratuluje!
  6. [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=851bb27621b020ea"][IMG]http://images36.fotosik.pl/403/851bb27621b020eam.jpg[/IMG][/URL] A Tak wglada jej brzuszek (dzis teoretycznie 27 dzien)....Mam tylko nadzieje ze to nie poczatek urojonej....
  7. Tak wydluzyly sie, ale rozowe nie sa.... w ogole jakas taka spokojna bardzo jest, caly dzien spi, tylko apetyt jej sie nie zmienil.... Oj jak bardzo bym chciala, by ten wczorajszy wynik byl bLedny ;) To jest buldozyca i normalnie ma piekna talie, a teraz troche ja zgubila, taka beczkowata jest .... Ale na wadze schudla 0,5 kg.....
  8. [quote name='Vectra']u mojej suki też nic nie było widać w 21 dniu :) ok 30 dnia dopiero zaczęła puchnąć w brzuszku. Powtórz USG ok 30 dnia.[/QUOTE] Vectra, a ile malenstw bylo w brzuszku?
  9. Och dziekuje dziekuje za odrobine nadziei!!!! Bardzo liczymy na ten miot, bo wlozylismy w to krycie duzo przygotowan i trudu.... Wczoraj bylam ogromnie rozczarowana, zreszta nie tylko ja, bo wlasciciele reproduktora rowniez..... Tym bardziej ze inseminowalismy w klinice specjalizujacej sie w tym, ktora ma bardzo wysoka skutecznosc.... Niestety moja wetka tu na miejscu nie posiada zbyt dobrego sprzetu USG, wiec caly czas sie ludze, ze to moze tez mialo wplyw na wynik...
  10. Moja sunia byla inseminowana swiezym nasieniem (domacicznie) 7 lutego (ok. 2-3 dni po jajeczkowaniu w 11 dniu cieczki przy progesteronie ok. 21) Wczoraj,tj. w 25 dniu od inseminacji robilismy USG..... Niestety, pusto... Za tydzien powtorka USG, ale wetka twierdzi, by sie nie ludzic..... Sunia bardzo spokojna sie zrobila, caly czas spi, wydaje mi sie , ze stracila talie odrobine, choc schudla 0,5 kg od krycia..... Apetyt bez zmian, tylko opuchlizna sie az tak po cieczce nie zmniejszyla no i wydaje mi sie, ze sutki odrobine jej urosly.... Dodam, ze nigdy nie rodzila.... Jak myslicie, moge jeszcze miec nadzieje?????
  11. Hejka Mragowia Tym- a my sie znamy z Facebooka hahaha
  12. U nas we wtorek-wg badania cytologicznego plus tzw.szybki Progesteron (kolorowe fiolki ;) ) bylo jajeczkowanie. Na inseminacje pedzilismy do kliniki specjalizujacej sie w tym (jest tam tez bank nasienia) w czwartek. Tam ponowny Progesteron (ponad 21 :crazyeye: ) i inseminacja. Wet specjalista stwierdzil, ze to strzal w 10! biorac pod uwage szalenstwo psa:) i wyniki progesteronu. Inseminacja prosto do macicy (mialam okazje ogladac zabieg na ekranie-wspaniale uczucie). Wet stwiedtil, ze nie ma sensu kryc ponownie za 2 dni, bo bedzie za pozno.... Co o tym myslicie?
  13. Moja sunia rowniez byla pierwszy raz kryta przy 18ng/ml, po gwaltownym skoku, i to juz w 12 dniu cieczki! tez juz myslelismy , ze po wszystkim, bo mloda powarkiwala na psa, a poniewaz byla inseminowana, to wiedzielismy , ze w srodku bylo wszystko dosc "twarde i oporne" ;( Gdy po 2 dniach krycie powtorzylismy, sunia byla w pelni gotowa. Krylismy jeszcze trzeci raz po kolejnych dwoch dniach-w efekcie urodzilo sie nam 8 cudnych buldoziatek ;)
  14. Dziekuje za wskazowki. Pies byl w domu, a dzieciak byl na dworze i sam sobie wszedl do naszego domu, bez pukania, dzwonienia... Tzn. ze musze sie we wlasnym domu zamykac na klucz? Ja rozumiem, ze to sa tylko dzieci, ale czy to znaczy, ze moga od tak sobie wchodzic do obcego domu, tym bardziej ze wiedzial, ze w srodku moze byc pies, ktorego on sie boi :(?
  15. Witam-mam problem a raczej pytanie i prosze Was o pomoc. Mam w domu prawie 3-letniego psa, mieszanca, sredniej wielkosci, wykastrowanego. Mam rowniez trojke dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Pies jest lagodny z jednym wyjatkiem-gdy wyczuje , ze dziecko (obce) sie go boi, jest nerwowy i probuje na takie dziecko skoczyc i je ukasic (nie ugryzc, raczej poszczypac). Jesli jednak dziecko w ogole sie go nie boi, to i pies nie reaguje, jakby znali sie od zawsze.Dodam, ze nigdy ( z pewnym wyjatkiem, ale o tym za chwile) nikogo nie zaatakowal, nikomu nie zrobil krzywdy, nie rzuca sie na nikogo ani nie oszczekuje. Mamy w sasiedztwie chlopca, kolege mojego syna, ktorego nasz pies niestety nie trawi. raz podczas wizyty u nas chlopak pokazal , ze sie go boi, zaczal panikowac na jego widok, krzyczec, piszczec i pies probowal go poszczypac-udalo mu sie go podrapac, ale na szczescie nic powaznego sie nie stalo. Od tej pory staralam sie, by maly do nas nie przychodzil, ale jak wytlumaczyc synowi, by nie przyprowadzal kolegi do siebie? Bylo kilka wizyt, ale tylko na ogrodzie, nie w domu. Maly niestety nalezy do tych "natretnych" i jak sie mowilo, zeby juz sobie poszedl, to wychodzil drzwiami i wracal oknami - doslownie. Dodam tez, ze moja starsza corka przyprowadza do domu kolezanki (czesto nawet u nas spaly) i nigdy nie bylo jakichkolwiek problemow. Staramy sie rowniez podczas wizyt obcych dzieci, by psy (mamy ich wiecej, ale tylko z tym jednym sa klopoty) byly w pomeszczeniu, gdzie beda mialy spokoj i cisze . Nasze psy nigdy nie sa wypuszczane luzem (tylko jak idziemy na spacer na laki), poniewaz nie mamy jeszcze ogrodzenia (dopiero sie wybudowalismy) i dopoki go nie ma, wolimy nie draznic sasiadow, Psy zasze chodza na smyczy, nie szczekaja , nie rzucaja sie, jak ktos kolo nas przechodzi. Sa raczej dobrze ulozone-sa to psy, ktore sa wystawiane, procz oczywiscie wspomnianego juz mieszanca.. Nigdy nikomu nie zrobily krzywdy ani nikomu nie podpadly-sa ogolnie bardzo towarzyskie i przyjacielsko nastawione, ale z racji ich wygladu (buldogi angielskie) ludzie niestety sie ich czesto boja :(. Ale przejde do rzeczy-dzis mial miejsce przykry wapadek-doszlo do tego, ze przyszedl do mnie sasiad, nawrzeszczal na mnie, ze nie chce miec takich sasiadow (sam ma kota, ktory biega calymi dniami samopas i szcza i sra gdzie popadnie ;/)i powiedzial, ze albo swojego psa uspie, albo on zglosi, ze trzymamy agresywnego niebezpiecznego psa i rozpusci takie wiesci po calej okolicy. A powod tego byl taki- jego syn, wspomniany juz kolega naszego syna, bawil sie z nim oczywiscie przed naszym domem. Psy spaly spokojnie w kuchni. Nagle syn przyszedl z placzem, bo spadl z rowerka i dosc mocno krwawil. przychodzi zawsze przez garaz i pomieszczenie gospodarcze, a ze byl w szoku, nie zamknal drzwi pomiedzy pomieszczeniem gospodarczym a korytarzem (drzwi od garazu zamknal). Wszedl do kuchni, gdzie byly psy po flaster, i wypuscil naszego psa. W tym samym czasie kolega syna wszedl sobie sam do naszego domu (do pomieszczenia gospodarczego), o czym ja nie wiedzialam-bylam w kuchni i dawalam synowi flaster. Nasz pies wypuszczony z kuchni wybiegl na korytarz i przez otwarte drzwi wszedl do pomieszczenia, gdzie byl kolega syna. Ten jak go zobaczyl zaczal wrzeszczec, piszczec i uciekl z domu, a nasz pies za nim . maly zatrzymal sie na ulicy i zaczal tak wrzeszczec, ze cala ulica wyszla z domow, a nasz pies stal obok chyba bardziej wystraszony od niego. Zero reakcji-zadnego skakania nic. Ja oczywiscie wybieglam i psa zlapalam, maly przestal krzyczec. Spytalam, czy nic mu sie nie stalo, on na to ze nie, ze sie tylko wystraszyl, ale pies mu nic nie zrobil, nawet na niego nie skoczyl, poprostu za nim wybiegl, po tym jak ten wtargnal do naszego domu... maly poszedl usmiechniety ze mna, zeby zabandazowac kolano synowi po tym jak spadl z rowera , dostali lody i poszli jakby nigdy nic na dwor. No i chwile po tym mialam wizyte sasiada-ojca chlopaka-z pretensjami, ze mam psa zabojce!!!! I ze wszyscy sasiedzi juz sa powiadomieni, ze maja uwazac na swoje dzieci !!!! Jestem cala rozstrzesiona, mam dosc... A co Wy o tym myslicie??? Jesli w zly temat wrzucilam post, to przepraszam i prosze admina o przeniesienie ;) Ale jestem tak zdenerwowana, ze chyba juz nie mysle :((((
  16. U nas bylo widac 3, a urodzilo sie 8 :)
  17. Betka-sp i ladyyork - gratuluje dzieciaczkow!:smilecol: A my juz mamy 10 dni :lol: [IMG]http://images49.fotosik.pl/1272/93ed4b054563614fm.jpg[/IMG] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=42b7750126652e43][IMG]http://images50.fotosik.pl/1328/42b7750126652e43m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eca2f0db5b3bc774][IMG]http://images50.fotosik.pl/1328/eca2f0db5b3bc774m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8646e4c2c939c238][IMG]http://images45.fotosik.pl/1320/8646e4c2c939c238m.jpg[/IMG][/URL]
  18. :multi:Super-gratuluje razem z moimi szkrabami :)
  19. Nasze Maluchy sa po prostu superasne! Piekne, duze (gdzie one sie zmiescily w tym brzuchu), maz sie smieje, ze mutanty. Ale na serio-male sa zdrowe, ruchliwe, piskliwe i maja doskonaly apetyt, co mnie bardzo cieszy. Do matulki po szoku poporodowym w koncu dotarlo, ze ma dzieci, i je baaardzo kocha. Teraz szukamy dla nich imion, moze byscie pomogli??? Jest 5 suczek i 3 pieski.Szukamy imion dwuczlonowych, najlepiej po angielsku i na literke A... Bylabym wdzieczna za pomoc:modla::modla::modla::modla: Dobra a teraz obiecane fotki [IMG][URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ce5e8979719edd37][IMG]http://images45.fotosik.pl/1306/ce5e8979719edd37m.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f8223608b983ff07][IMG]http://images41.fotosik.pl/1251/f8223608b983ff07m.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0e3842b22b9dcebd][IMG]http://images38.fotosik.pl/1294/0e3842b22b9dcebdm.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
  20. [quote name='PANGEA']A ja dzis dostala taaaaki prezent - sesje z suczka:))) [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/387473_2737394387833_1046552319_32837598_957670271_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/394802_2737286185128_1046552319_32837519_887247335_n.jpg[/IMG][/QUOTE] Zdjcia super - a sunia boska!!!!
  21. No i sa-mamy 8 tlustych klusek:crazyeye::multi::multi: (nic dziwnego,ze taka gruba mamuska byla)-5 dziewoj i 3 chlopakow. Jutro potaram sie wrzucic foty:p UFFFFF Szybko poszlo....:lol:
  22. [quote name='betka-sp'];) ale fajna łaciata grubalińcia ;) bulwy to chyba rzadko rodzą naturalnie ??[/QUOTE] [B]betka-sp[/B] tak to prawda- my rowniez czekamy na rozpoczecie akcji porodowej i mamy juz ustawionego doswiadczonego weta na cesarke. A to dlatego, ze jak widac brzuch jest ogromny, wiec albo bedzie gowniarzy duuuuzo, albo sa wielkie(wetka obstawia druga opcje), wiec nie chcemy ryzykowac powiklan-buldogi maja stosunkowo duze glowki, wiec moglyby sie poprostu zaklinowac w kanale rodnym. A tego bysmy nie chcieli....
  23. Pomocy-niestety nie potrafie wstawic fotki... Probowalam wrzucic link do fotosika, ale nie da rady :( A czy jest moliwosc wrzucic foty prosto z pliku w kompie? Przepraszam, ze nie na temat, ale czy to moze miec zwiazek z przegladarka? (ja uzywam Firefoxa....) [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9d3b43fdf55b9460][IMG]http://images38.fotosik.pl/1291/9d3b43fdf55b9460m.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Yes, yes udalo mi sie!!!!!!! Tylko trzeba kliknac na fotke, zeby sie w calosci pokazala... [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5bb7230e794142ed][IMG]http://images35.fotosik.pl/1114/5bb7230e794142edm.jpg[/IMG][/URL][/IMG] To moja ciezarowka w 60 dniu, czyli wczoraj.... Jak widac-brzuch olbrzymi, sunia sie oszczedza jak moze :diabloti:, tzn. ciezko jej wstac nawet na kupke i siusiu.... jeju, jak patrze na Wasze malenstwa, to tez juz takie bym chciala miec... Juz nie moge sie doczekac, a malpica ani mysli rodzic:angryy: A ponizej w porownaniu ze swoja siostra pzred kilkoma dniami.... Zdjecie mowi samo za siebie:crazyeye: [IMG][URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fde0716fec26200d][IMG]http://images39.fotosik.pl/1248/fde0716fec26200dm.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
  24. To moze i ja sie dolacze-jestem tu nowa, ale ten temat przeczytalam caly z zapartym tchem :lol: Melduje sie, bo moja sunia - buldozka angielska - jest dzis w 61 dniu ciazy liczac od pierwszego krycia (09.11/11.11/13.11). Clara jest suczka rodowodowa, ma rowniez uprawnienia hodowlane; jej narzeczony-przyszly tatus- to Litwin ;). W 28 dniu ciazy robilismy USG potwierdzajace ciaze. Bardzo sie denerwuje, bo beda to nasze pierwsze psie dzieci; Clara ma ogromny brzusio, od tygodnia skacze jej temperaturka (miedzy 37 a 38 stopni), w piatek dostala mleczko, apety ma taki jak nigdy; a porodu ani slychac ani widac. Mam nadzieje, ze z Wami ten czas mi szybciej minie :multi: Probowalam dolaczyc fotke, ale chyba mi nie wyszlo . No coz-bede dalej probowac :=) [IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d3b43fdf55b9460.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d3b43fdf55b9460.html[/IMG]
×
×
  • Create New...