-
Posts
20774 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
3
Posts posted by Malgoska
-
-
Śliczna jest. Ale ma zapłakane oczka....Czy zgadza się z innymi psami? Dziewczyny na czym polegają te tymczasowe domy?
-
Mogę oddać rzeczy na bazarek jeśli będziecie coś dla niego organizować.
-
Śliczny piesek. Cieszę się, że wraca do zdrowia. Będzie dobrze.
-
Ślicznota ten Rufusek. Dzięki Wam!
-
Dziewczyny jesteście wspaniałe. Kolejna psinka uratowana. Piękny ten Rokuś.
-
[quote name='arabiansaneta']Kiedyś na filmie kryminalnym widziałam, że policja identyfikowała samochód po śladzie opon... Czy teraz tego nie robi, czy może dlatego, ze chodzi "tylko" o psa?[/QUOTE]
Robi tylko jej się nie chce.... -
-
Śliczna, podobna do mojej Soni, którą też wyrzucili na autostradzie 13 lat temu. Znalazłam ją wtedy z dwoma połamanymi nogami, pobitą i wycieńczoną i jest ze mną do dziś. Ślicznota.
-
pieniążki poszły, wszystkiego dobrego dla maleńkiej, oby udało jej się znaleźć ciepły domek
-
udostępniłam na face, poproszę też o numer konta do wpłaty
-
Dobrze, dużo lepiej, chodzi, je pije, załatwia się, ma trochę przekrzywioną główkę i trochę ją znosi na lewo jeśli się za bardzo rozpędzi. Będzie dobrze! Musi być.
-
Moja sunia ma 14 lat. Ze mną od 13 lat. Znalazłam ją na autostradzie 13 lat temu. Leżała na pasie zieleni oddzielającym kierunki ruchu. Miała złamane dwie nogi, była ranna, pobita, pazurki zdarte. Wtedy lekarze ocenili, że ma około roku. Po operacji nóg i dojściu do siebie została z nami i cieszymy się nią już tak długo. Jest kochana. Niestety w sylwestra dostała wylewu. Walczymy już 3 dni, jest poprawa i myślę że będzie dobrze. Przez całe swoje życie prawie nie chorowała.
-
Dzięki Lisicaa za odzew. Szkoda Twojego pieska, bardzo mi żal. Moja Sunia dziś wstała i zaczęła chodzić. Bardzo się zatacza ale próbuje. Jak się zmęczy to się kładzie, wtedy ją przenoszę. Nie chodzimy na spacery. Wypuszczam ją tylko koło domu na chwilkę i wracamy. Staram się żeby miała spokój, masuję jej łapki. Lekarz powiedział dziś że jest bardzo silna. Mamy nowy rok więc moja Sunia ma już 14 lat.
-
Witajcie, moja Sunia 31 grudnia miała wylew. Zaczęło się od zawijania tyłeczka w lewą stronę od trudności w utrzymaniu równowagi. Myslałam, że to nóżki, które ma już słabe i 12 lat temu miała na nie operację. Natychmiast zabrałam ją do lekarza. Kazał jej się przejść i powiedział, że to sprawa neurologiczna. Podał jej: cartrophen, combovit, dexasone, envoxil w zastrzykach i karsivan do zażywania 2 razy dziennie po 2 tabl. Wrocilismy do domu i chyba wtedy się dopiero zaczęło. Dostała oczopląsu, całkiem legła na spaniu i nie mogła się podnieść, zwymiotowała też dwukrotnie. Wczoraj podniosła się do południa i wyszła samodzielnie na sikanie ale strasznie nia zawijało. Dostała też kolejne zastrzyki. Lekarz powiedział, że oczopląs nie jest duży, że widzi, nie straciła wzroku, że poszło w lewą stronę ciała ale żeby być dobrej myśli. Sunia je i pije ale właściwie leży cały czas, wstaje tylko na sikanie z wielkim trudem, albo ją wynoszę. Strasznie bym chciała żeby odzyskała swoje siły. Ma 13 lat. Znalazłam ją 12 lat temu na autostradzie, wyrzuconą, pobitą z połamanymi nóżkami. Wtedy przeszła operacje nóżek i właściwie nigdy tak mocno nie chorowała. Przeczytałam u Was, że powrót do zdrowia następuje wolno i trzeba czekać i czekać. Napiszcie czy coś jeszcze robić, czy jakoś mogę jeszcze jej pomóc?
-
pies, chomik, rybki
Zmarla jej pani, a potem jeszcze 2 razy tracila dom....zalamana malutka suczka:(
in Już w nowym domu...
Posted
pytanie zadałam jak ćwierćinteligent....
a czy ona potrzebuje stałej obecności kogoś w domu?
Czy jak nie ma kogoś 8 godzin to jest w stanie to znieść?