Ja moge polecic zamiast kropelek i obrozy odstraszacz kleszczy i pchel. Maly wisiorek do przyczepienia na obroze. Dziala na zasadzi ultradzwiekow i dziala przez rok. Stosuje go od poczatku roku i wydaje mi sie ze skutkuje, bo nie znalazlem nic na siersci. Jesli ktos nie zna to moze wyprobowac, ja moge polecic calkiem fajna rzecz i nie chemiczna, a jak dla mnie to wazne.