Jump to content
Dogomania

Herdzik

Members
  • Posts

    21
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Herdzik

  1. Chciałem przypomnieć o ekipie AZA, PUDZIA i MAŁA. Psy mają się dobrze (nawet bardzo dobrze). Nie są zamykane w kojcach, biegają cały czas wolno. Nawet musimy im teraz trochę ograniczyć jedzenie, bo zaczęły przybierać na wadze (sąsiedzi jak maja jakieś kości też je dokarmiają :) ). Zdarza się również że wyjdę z nimi na spacer (są to jedyne psy które mnie słuchają :):) i wtedy biegają gdzie tylko się da. A za niedługo czeka nas szczepienie, więc znowu jakaś nowość :):) Pozdrawiam
  2. Sunie sie uspokoiły (zmieniłem swoje zachowanie wobec nich). Ale jest następne ale. Pudzia ma cieczkę !! Jak to możliwe, przecież jest wysterylizowana ??
  3. 1. W jakich warunkach będą przebywały suki, określiłem z góry. 2. Wszystkie wymagania stawiane przez "PANIE" spełniałem (osłona kojców, trzecia buda itp.) 3. Jak tylko mogę to staram się suczką dogadzać (psy miały dostawac tylko sucha karme, a maja gotowane co drugi dzień, dostają również różne smakołyki (kości, ucha wędzone tp.)). W kojcach przebywają maksymalnie 3 godziny dziennie, a nawet w ogóle ich nie zamykam (pracuję przy wolno puszczonych). 4. Jak tylko moge to bawię się z nimi, zakupiłem im parę zabawek, ze spacerami ciężej, ale byłem juz z nimi na spacerze. 5. Suczki miały być łagodne, a starcie między nimi wyglądało makabrycznie, trawło dobre 5 minut (nie dało się ich rozdzielić). Ja całe buty, spodnie od krwii, jeden kojec równiez od krwi MASAKRA (na całe szczęście wyglądało to tylko tak, a w skutki to tylko kilka niegroźnych ran)!! Jak jestem na miejscu to ja sie nimi zajmuje (jedzenie daje, bawie, czesze), ale gdy wyjeżdżam to zajmuje sie nimi albo moja mama, albo żona i ja nie chciałbym że coś sie im stało!! Do Aga-ta: Obserwuje po cichu dalej wątek, lub zapraszam do mnie to wtedy będziesz mogła pisać jakieś bajki. Ale przyznam że myślałem że pójdzie trochę łatwiej, ale każdą przeszkoda da się obejść (np. szczekanie psów, jest spokój).
  4. Byłem u weterynarza, to nic poważnego (ma poranione uszy). Niestety, Aza z Pudzią nie mogą być razem, bo warczą na siebie cały czas i nie chce mieć tragedii. Zauważeł równiez ze Pudzia zaczęła byc agresywna wobec małej, narazie tylko warczy na nią (dotąd Mała mogła jeść razem z Pudzią z jednej miski).
  5. Ja to doskonale wiem, ale sąsiedzi są różni i nie chciałbym aby psa coś się stało, bo już mi się jeden sąsiad odgrażał.
  6. Nic poważnego się między psami nie dzieje, ale jest inny problem. Sąsiedzi skarżą się (i to nie jeden, ale już mi to powiedziało kilku) że psy strasznie szczekają (i to w porach nocnych i rannych). Nie wiem co teraz zrobić.
  7. No można powiedzieć że Pudzia toczy małe wojenki z Azą np. o miske (choc mają je ustawione jak najdalej sie da od siebie). Dostały trzecia bude, bo nie moge sie połapac dalej jak śpią (bo Mała to może nochal wsadzic do miski i od Azy i Pudzi, ale jak Pudzia sie zblizy do miski Azy to wojna i na odwrót).
  8. Aza najbardziej śmiała, wręcz domaga sie pieszczot, Mała płochliwa ale po pieszczoty przychodzi sama, Pudzia jeszcze nie dała sie poglaskać, ale zaczyna podchodzic (jest caly czas ciekawe i zawsze gdzieś stoi zboku i niucha co się dzieje). Nie daje sobie też dmuchać w kasze i gdy tylko sie zblizy do miski Aza to warczy (tylko Mała może podejsc). Ostatnio bylo dość poważnie wyglądające stracie miedzy Pudzia i Aza, ale nic sie nie stało. A dziś Mała uciekła i po ponad godzinnym szukaniu, zwątpiliśmy czy się odnajdzie. Po kilku godzinach wznowiliśmy poszukiwania, i o dziwo po około 5 minutach znaleźliśmy ją. Była cała umorusana i głodna, ale jest już u siebie z resztą MAFII :):)
  9. Dziewczyny maja dobrze (w kojcach przebywają maksymalnie 4 godziny dziennie, ale rzadko się zdarza że tak długo są zamknięte). Ten zielony brezent to osłona przed wiatrem.
  10. Hello. Laski są super. Nie niszczą (tylko drzewka biedne, nie sa zadna przeszkoda dla nich), nawet sie słuchają, bawić się chcą, w jedzeniu trochę wybierają ale to w końcu dziewczyny :). A tu galeria (ciężko je ująć bo cały czas przemieszczają się) [url]http://www.aukcjoner.pl/gallery/007476525-Aukcje-internetowe-darmowa-galeria-zdjec.html#I1[/url]
  11. Dawno nie zagadałem (az 5 dni). Sprawa się troszkę przeciągnęła, bo mój fachowiec zrobił za wąskie bramki do kojców i pieski mogły by sobie krzywdę zrobić. Ale myślę że w tym tygodniu sie to sfinalizuje (chyba dzisiaj założy te furtki). Co do trzeciego pieska to jest opcja że jeżeli pieski by sie nie mieściły to mamy możliwość dostawienia trzeciej budy. A co do osłonięcia kojca, to dzisiaj lub jutro wybieram się do jakiegoś marketu budowlanego i zakupie jakaś mate (bambusową albo taka co się daje na balustrady na balkonach) aby osłonic je. Jestem ze Skoczowa (pomiędzy Cieszynem a Bielskiem Biała). A co do pomocy, to nie wiem jakby to miało wyglądać z mojej strony.
  12. Chciałem właśnie dwa psy, żeby jeden nie nudził się. Naprawde mysle ze psy beda sie mialy u mnie dobrze. Lubie bardzo psy i nie jestem obojetny na ich krzywde!! A psy niby na firme, ale bardziej beda jako domowe bo lubie rozpieszczac zwierzaki (bez przesady). Rodzice maja dwie suczki wyżła niemieckiego (jedna biedaczka, prawdopodobnie ma raka i jeździ co chwile na badania) które rozpuszczaja no i mysle że moimi nowymi podopiecznymi tez beda bardzo zainteresowani. A ja posiadam ratlerka, który jest traktowany jak nasze ... dziecko (nie wiem czy to do końca dobre). Chce pokazac że dobrze się zaopiekujemy suczkami. Na tą kotkę już wydałem trochę pieniędzy (jedzenie dla niej i dla młodych które jakimś cudem udało mi sie rozdać ludzia, sterylizacja itp.) choc nie jest moja i mógłbym ją olać, ale szkoda mi biedaczki (jest bardzo fajna).
  13. Aha, no i mam jeszcze jedną sprawę. Wynajmuje magazyn w innej części miasta i jest tam kotka. Już niedługo opuszczamy magazyn i nie chcemy zostawić kotki tam (była już w tym magazynie nim tam przyszliśmy). Kotka ma chyba około półtorej roku. Korzysta z kuwety, jest wysterylizowana i bardzo przyjacielska. Moze pomożecie znaleźć jej dom ??
  14. No to sprawa jest prosta. Zapraszam do mnie z psami, tylko musimy jeszcze trochę poczekam, bo czekamy z dokończeniem wybiegu (trzeba zamontować drzwi) oraz na budy, które bedą w poniedziałek. W przyszłym tygodniu dam znać na kiedy możemy się umówić.
  15. Firma chce adoptowac psy, a firma to ja (jest jednoosobowa, przynajmniej na razie). Czyli wlscicielem-panem psów bede ja. Niestety nie mogę obiecać codziennych spacerów. Na razie będę karmione gotowa karma (najpewniej sucha, tylko nie ta z supermarketów), a po wybudowaniu zaplecza socjalnego, będą miały gotowane. W razie likwidacji firmy psy nadal beda moja wlasnoscia i nadal bede o nie dbal!! Kojce oznaczaja to ze nie beda na łańcuchu, tylko beda mialy wybieg którego moga im pozazdrości inne psy. Bedą tam perzbywaly okolo 8 godzin dziennie (w trakcie pracy firmy).
  16. Do oddania 4-letnie suczki owczarka niemieckiego, pochodzące z hodowli . [url]http://allegro.pl/owczarek-niemiecki-i1848604196.html[/url]
  17. 26.10.2011 Pieski przyjechały do nas i sie aklimatyzują. Ostatecznie przyjechały trzy suczki (AZA, PUDZIA I MAŁA). 08.10.2011 "Szalony KOT" i psy Pani Basi. Czekamy na rozwiniecie sytuacji. Witam. Poszukuję dwie suki (nie koniecznie młode) do stróżowania. Najlepiej "groźnie" wyglądając, ale łagodne. Miło było by aby suczki było po sterylizacji. Nie mamy doswidczenia z "groźnymi" rasami. Warunki w których będa przebywać: Ogrodzona działka 20 arowa (firma), dwa kojce o łącznej powierzchni 25 m2, budy ocieplane (wymiary w środku 95 cm na 65 cm). Propozycje prosimy przesyłać na maila: Chcemy pomóc najbardziej potrzebującym, i chlelibyśmy, aby były to pieski które najbardziej potrzebują domu, czyli te które sa najdłużej w schroniskach lub potrzebują innej pomocy !! [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
×
×
  • Create New...