Jump to content
Dogomania

Alla87

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Alla87's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Hej, Poszukuje transortu z Warszawy , Legionowa , Nowego Dworu Maz do Kielc najlepiej na oba dni, dla jednej osoby i małego psa, opcjonalnie kontenerek. Dokładam się do kosztów paliwa itd. Prosze o kontakt tutaj bądź przez wiadomość prywatną. Pozdrawiam
  2. [quote name='Amber']Myślę, że wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/224270-Gutek-border!Wrócił-do-wspaniałego-DS-gdzie-nadal-pracuje-jako-zabójca-zwierzyny[/URL] o którym pisała Alla87 jest książkowym przykładem jak się to robi na dogo, a jak się tego nie powinno robić. Rozumiem, że pies miał czipa, tatoo ale nikt tego nie sprawdził, nie powiesił choć jednego ogłoszenia o zaginięciu, ale od razu chciał psa wyadoptować? Brawo :lol: Oczywiście już pomijając to do kogo należy i jak pracuje pies, bo to się w głowie już dogociotkom nie mieści. Że terrier poluje :p :mdleje: Ale to też normalka :p[/QUOTE] Tak pies miał tatuaż a mnie za oddanie go w ręce właściciela chciano postawić pod osąd publiczny. Panie nie dość że chciały Ero wykastrować to napisały publicznie że gdyby wiedziały do kogo należy to Pan by psa nie dostał. Co dla mnie podchodzi pod kradzież, miały fart że hodowca nie dał się sprowokować. Do tego inna fundacja od lipca do grudnia trzymała suczke z niemieckim rodowodem na paluchu. Co do " cioteczek" ja też staram się pomagać w 2012 roku wyciągneliśmy i ulokowałyśmy w domach 7 psiaków w tym 3 w kojcach czego nie uważam za zbrodnie, ale nie mam potrzeby o tym pisać na fb czy forach ani zbierać kasy. Staram się mierzyć siły na zamiary. A najbardziej mnie boli to że wyciąga sie psy które wolały by dostać zastrzyk z morbitalu ale na siłę się je leczy żeby zebrać kase gdzie sprawa i tak jest z góry przegrana, opiekunki muszą o tym wiedzieć ale ludziom wciska się kit żeby współczucie było i pieniążki szły.
  3. Masz racje, każdy ma swoje zdanie. I każdy może je wyrażać, moje jest takie że mam nadzieję nigdy już z Paniami pomagającymi pieskom na dogomani nie mieć do czynienia. No i mam cichą nadzieje, że kiedyś Panie się natną i trafią na właściciela który nie popuści bo obcięcie jaj psu z takim rodowodem i tytułami nie było by ciekawe dla właściciela
  4. Wybaczcie ja tylko na sek. Wy sie z dogociotek śmiejecie a dla mnie to zamykać i leczyć trzeba. Rok temu niestety dwie z nich spotkałam na swojej drodze i błagam niebiosa nigdy więcej. Panie znalazły psa w " typie" pies 2 tyg był w schronisku i nikt nawet nie raczył sprawdzić czy ma tatuaż po mojej interwencji telefonicznej tatuaż został sprawdzony w 2godz ustaliłam hodowce i właściciela psa. Następnego już dnia pies wrócił do domu (kojca ) jak łatwo się domyśleć już za to byłam znienawidzona ale pozwolę sobie zacytować jedna z Pań która już psu dom w Krakowie na kanapce znalazła i szykowała się do obcięcia jajec "No ale przecież tak świetnie,że Gutek wrócił do właściciela-bo przecież skoro zapłacił za niego parę tysięcy to przecież pies będzie miał jak w niebie.Kto by się spodziewał śmierdzącego kojca i ciekawego hobby właściciela...(Wlaściciel myśliwy) Dodatkowo dowiedziałyśmy się,że pies żyje cały czas w kojcu i z niego po prostu uciekł. Jako osoba zajmująca się adopcjami bezdomnych psów NIGDY,ale to NIGDY nie wydałabym psa do kojca!Mamy nawet taki punkt w umowie!" Druga Pani napisała wprost że nie oddała by psa właścicielowi. Cóż dla mnie to już przywłaszczenie albo kradzież jak psa sie nie chce oddać właścicielowi ale hodowca nie chciał zgłaszać na Policje. A dla wiadomości dogociotek które czytają wątek powiem tylko tyle że pies dalej mieszka w kojcu, poluje jak to terrier użytkowy ma jądra a ostatnio nawet został ojcem a ja dalej sie nie wstydzę że trafił do WŁAŚCICIELA
  5. To że mieszka w kojcu o niczym nie świadczy. Osobiście właściciela nie znam ale znają go moi znajomi i wiem że o swoje psy dba. Bordery to rasa specyficzna, często instynkt wygrywa, faktem jest że psa się szuka i tu jego błąd. Ale ogólne zasady panujące w Polsce mi się nie podobają, pies po zaginięciu do dwóch lat jest własnością swojego pana a my po tyg szukamy im nowego domu, robimy zabieg sterylizacji itd. Ja wiem że tu się psom chce pomagać ale pomagać też trzeba z głową. Dla mnie temat jest skończony. Pozdrawiam
  6. Borderków w Polsce na szczęście jest tak mało że powiązanie danego psa i człowieka nie jest jeszcze takie trudne. A Ero to pies pracujący, z silnym instynktem. Bardzo cieszę się że wrócił do domu. Ale ze swojej strony dodam tylko, zanim zaczniemy szukać psu nowego domu, sprawdźmy bo może ktoś go szuka. Pozdrawiam
  7. Witam, Ponieważ jestem posiadaczkom dwóch psiaków tej rasy bardzo zainteresował mnie los i tego osobnika. Znając skłonności rasy zaoferowałam pomoc i wspólnie z opiekunkami psiaka zaczęliśmy działać , o godz 18 w poniedziałek odnalazł się hodowca i właściciel pieska który nazywa się Ero i jest psiakiem jak najbardziej z rodowodem. Ponieważ sama nie znam zakończenia sprawy w którą się zaangażowałam, mam nadzieję że psiak wrócił do domu. Pozdrawiam
  8. Witam Mam pytanie do karmiących karmą jak i przedstawicieli czy w wersji z kaczką jest pulpa buraczana czy nie bo niestety posiadam zbieżne informację Z góry dziękuję za odpowiedz
×
×
  • Create New...