Sznapi

to jest nadzieja :lol:

ok, to trzeba spróbować innej rady chyba nie ma na tą chwilę.

Witam, własnie poczytałam wątek z Dżordżem, z Chmurką-Zuzką jest podobnie (nie wiem czy to nie jest syndrom starego psa po przejściach). Nasza mruczy cały czas albo łazi i trąca nosem, bo wiecznie głodna. Teraz już nie, ale wcześniej piła ogromne ilości wody tak jakby sobie tym rekompensowałą objawy wilczego głodu. Poza tym ma jakieś nerwicowe objawy i cały czas ciamka nogę i tak jakby chciała z łapy wyrywać sobie sierść (na szczęście nie ma czym). Od tego aż się jej zmienił kolor sierści w tych miejscach :lol: Pomimo, że się ja wypuszcza na dwór często sika. Potrafi tez średnio kilka razy w tygodniu nawalić na środku chałupki :-(. Kompletnie tego nie rozumiemy tych jej zachowań. Powiem uczciwie szkoda też, że jak miała poprzednio usuwane zęby to nie poszły do usunięcia wszystkie, bo na nic jej te dwa nie były potrzebne a zrobił sie przy okazji kłopot i dodatkowe cierpienie dla psa. Duże zapalenie miała, biedna łaziła spać nie mogła, zbierały jej się tam kłaki i wiadomo co, psuło się to wszystko. A zęby ledwo siedziały w dziąsłach. Weterynarz bał się jej usypiąc z uwagi na przejścia dotychczasowe. To z tym sikaniem, to nie było od początku. Nagle, któregoś dnia zaczęła sikać pod siebie. Robi to przede wszystkim podczas snu - nieświadomie. Wszystko jest mokre - całe posłanie, aż do podłogi no i przede wszystkim ona. MOcz, krew ma ok, łącznie z cukrem. A czy to po sterylce to też nie wiem bo podsikuje od ok listopada, a tak systematycznie i w wiekszej ilości od lutego. Nie wiemy co robić. Wet stwierdził, że to najprawdopodobniej starość a robienie dokładniejszych badań nie ma sensu bo oprócz wiedzy nic to nie da (bo ewentualna choroba nerek na tym etapie-zapalenie kłebuszków nie jest do wyleczenia). A czy zmarzła? nie podejrzewamy, bo jak brała antybiotyki z uwagi na wyrywane zęby i zapalenie to było tak samo....

[COLOR=black][FONT=&quot]Witam.Niestety nie mam dobrych wieści i nie bardzo wiemy co mamy robić. Zuzkaostatnio miała usuwane 2 ostatnie zęby (miała duży stan zapalny). Pojawiłsię też problem (a w zasadzie trwa to już któryś miesiąc i się to nasila),który jakiś czas temu już dawał o sobie znaki, czyliposikiwanie. Morfologię ma w porządku. Problemem jest to, że na dzieńdzisiejszy w każdej nocy (mimo, że w nocy ze 2 razy jest wypuszczana do ogrodu)jej posłanie jest zmoczone i ona sama. Zaczyna być to duży problem. Już dawnonie śpi na łóżku, bo łącznie z pościelą wszystko było zmoczone. [/FONT][/COLOR]

Felka widać, ze młodsza i sprawniejsza. Zuzia niestety ma swoje lata i nie ma takiej sprawności jak młody pies. Natomiast co mnie cieszy przybrała na wadze i nie jest takim szkieletorkiem jak była na początku. Zaczyna nawet wybrzydzać przy jedzeniu, tego pewnie ją rozpuszczona Felka nauczyła;) Generalnie o ile nie będzie z nerkami kłopotu to będzie ok, na tyle na ile może być u psa w podeszłym wieku. Trochę chwieje się przy chodzeniu lub czasami potyka. Ale po ogrodzie biega całkiem dobrze, sporo śpi. Ostatnio zaczęła się bawić świńskim uchem takim kupionym ze sklepu, wcześniej bawiła się tylko tym Felka, Zuza podłapała i też swoimi 2 zębami ciamie ucho:)

[IMG]http://c.wrzuta.pl/wi5842/e11dad7500243a0c4f0448e8/f[/IMG] A tutaj Felka - śpiąca królewna:)

[IMG]http://c.wrzuta.pl/wi17286/58186cac00298eff4f044704/zuzka[/IMG] A tu jeszcze jedno.

[IMG]http://c.wrzuta.pl/wi2319/916a6cbc0003e2304f044313/zuzia_w_salonie[/IMG] Ok już umiem:)

No właśnie tak robię i kiszka:( Ale dobrze, ze Tobie się udało:) A i oczywiście wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

[URL="http://w686.wrzuta.pl/obraz/aLjIXiipXdv/zuzia_w_salonie"][IMG]http://www.dogomania.pl/%3Ca%20href=%22http://w686.wrzuta.pl/obraz/aLjIXiipXdv/zuzia_w_salonie%22%20target=%22_blank%22%20%3E%3Cimg%20src=%22http://c.wrzuta.pl/wm13466/2e5f683b00141f9d4f044313/zuzia_w_salonie%22%20alt=%22Zuzia%20w%20salonie%22%20border=%220%22%20/%3E%3C/a%3E[/IMG][IMG]http://w686.wrzuta.pl/obraz/aLjIXiipXdv/zuzia_w_salonie[/IMG][/URL] [URL]http://w686.wrzuta.pl/obraz/aLjIXiipXdv/zuzia_w_salonie[/URL] Tu nowa fotka, nie umiem wrzucić tak aby była na stronie widoczna. [IMG]http://w686.wrzuta.pl/obraz/aLjIXiipXdv/zuzia_w_salonie[/IMG]

Dostała leki na sikanie i trochę lepiej. Choć chyba wiek zaczyna dawać o sobie znać i trzeba ją pilnować. Póki nerki nie padły (oby nigdy!) damy radę.

Nie sądzę, bo jak mówię dop. od niedawna pojawił się ten problem. Zobaczymy to weterynarz powie. Kubraczek z polaru Zuzka nosi właśnie po to aby uniknąć zaziębień, ale nie można wykluczyć, że to przeziębienie. Jest to starszy piesek i dlatego martwię się o nerki, padnięte nerki u psa to wyrok. :( Ale bądźmy dobrej myśli, nie jest jeszcze jakoś bardzo źle. Natomiast coś się dzieje, bo pojawił się ten problem.

Mam nadz. że to tylko przeziębienie, zobaczymy, trochę się martwię:( Malwaszka na maila 2 zdjęcia wysłałam do Ciebie. Jak możesz to wstaw je. Dzięki.

Dziś 2 fotki Zuzy ze spaceru poszły do malwaszki, pewnie niedługo wstawi je na wątek. Zuza ma się nieźle, przybrała na wadze, apetycik dopisuje. Pojawił się jednak problem z oddawaniem moczu, bez problemu załatwiała się na dworze, a teraz kilka razy zdarzyło jej się nie trzymanie i zamoczyła pościel. Pewnie poradzimy się weterynarza w tej sprawie, oby to tylko nie nerki siadały, bo piesek ma swoje lata :(

Jak zwykle śpiąca królewna:)

A 2 zdjęcia podesłałam dziś do malwaszki. Troszkę na nich widać, że Zuzka przybrała na wadze wreszcie.

Dziękujemy za książeczkę Zuzy, wreszcie dotarła...ufff...;)

malwaszka ma nasz adres prawda? Najwyżej zaraz podeślę go jeszcze raz teraz na pw do malwaszki. Jeśli było dobrze zaadresowane to nie powinien być zwrot.

Książeczka nie dotarła.

Zuzka ma się coraz lepiej, ostatnio zaczęła biegać po ogrodzie, w sensie, że to nie jest podreptywanie jak wcześniej czy podbieganie, ale normalne radosne bieganie. Ma jeszcze za słabe łapy aby wskakiwać na kanapę, ale podejmuje próby. A i wyrzszerzyła swoje dwa ząbki na Felkę, kiedy ta zabiegła jej drogę w ogrodzie;);) Weterynarz w Puławach stwierdził, że jest prawdopodobnie mieszańcem sznaucera z pudlem.

No wreszcie je trochę...ale wczoraj cały dzień nie ruszyła jedzenia... może takie humory, bo normalnie to wcina sporo.

To co jest na zdjęciu to już duży sukces i uważam, że ok jest. Bardziej mnie martwi to, że od wczoraj Zuza coś nie chce jeść.

Dziś poszło do malwaszki jeszcze jedno zdjęcie:)

ok;) dobrej nocy, ja już uciekam.

Pani malwaszko przesłałam nowe zdjęcie Zuzy, gdyby była Pni tak miła to proszę opublikować na forum:) Ogólnie to zwierzątko dużo śpi, sporo je i powoli zaczyna reagować jak normalny pies, to znaczy po raz pierwszy zaczęła biegać po ogrodzie, a nie tylko po nim spacerować. Sił jeszcze nie ma zbyt wielu ale idzie ku dobremu:)