Jump to content
Dogomania

Kaczanek

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

About Kaczanek

  • Birthday 10/29/1977

Converted

  • Location
    Warszawa

Kaczanek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Tak sobie myślę, że może u mnie się te jego odruchy niechęci wobec obcych zwiększyły bo po wyjeździe męża za granicę, gdy wiele miesięcy byliśmy sami i tak się przywiązał tylko do mnie. Ale jak zostawiam jego z mama i jej męzem to jest u nich ok. Nikogo nie uznaje w swoim domu. Generalnie w ogóle bardzo nie lubi mężczyzn ale to jakaś trauma z hodowli bo mam wrażenie że kupiłam jego z psuedo hodowli gdzie psy się rozmnażało a nie dbało o nie i bał się tamtego właściciela nooo i może sobie zakodował że faceci są źli. No w kazdym razie niechęć do obcych też mnie czasami zawstydza, bo znajomi się gimnastykują, kielbaska i te sprawy a on nawet potrafi udawać że nie słyszy wołania. Aż przepraszam za niego, bo wygląda że wychowałam psa przeciwko innym ludziom. Raz mi to nawet na spacerze zarzucono, ze specjalnie tak był szkolony ;)
  2. Ja na to mam jedną opowiedź..Podobno ludzie dzielą się na 90% tych ktorzy spią z własnymi psami... i 10% tych którzy się do tego nie przyznają.. :) To tak żartobliwie. Ale na poważnie, to ja spię z psem, nie uwarzam tego za błąd ale rozumiem tych którzy uważają to za niehigieniczne itp itd. Myślę, że to kwestia indywidualna. U mnie zwierzaki zawsze koczowały wieczorem przy łózku, czekając na sygnał a teraz sama nie wiem, czy ja czy one tego bardziej potrzebują. :) Oczywiście są psy stróżujące i duże gabarytowo i spanie z nimi z róznych powodów może nie być komfortowe. Ważne aby zdecydować się na jedną wersję i konsekwentnie się jej trzymać. Jak nie ma spania, to nie robić wyjątku. Raz wpuszczony do łózka nigdy nie zrozumie dlaczego drugi i trzeci raz nie może tam być. Moja konkluzja jest taka, że ja bym ją wzięła do łożka :) Mój Mundi jest miłośnikiem kołder i grzejników wszelkiego typu. Cały przykryty, łącznie z głową. Nie wiem jak on tam oddycha ale potrafi spac całą noc bez ruchu. :)
  3. A ja z moim Mundim chodziłam i do przedszkola i na PT. Trafił mi się bardzo mądry mały wariat. Zgodzę się że nie można ich zmuszać, ale też mój nie za bardzo reagował na smakołyki bo jest mega niejadkiem. Czasami pod koniec robił komendy dla mnie a nie brał nagród. Dodam, ze weekendy to za mało. My praktycznie non stop, na każdym spacerze, w domu, wszędzie ćwiczyliśmy przez zabawę. I udało się. Teraz nie pamiętam spaceru żebym brała smycz. Nawet w centrum Warszawy, moje spojrzenie, ruch ręką i komenda noga działa jak zaklęcie. Jednym słowem i terriera można wyszkolic, ale musi mieć rewelacyjny kontakt z właścicielem, więcej zabawą a nic przymusem. Mieszkamy przy lesie i w zimie przegrywam jedynie z sarnami, a w lato z kotami, ale po pierwszym amoku i z takiego polowania wraca :) Jednym słowem polecam wszelką naukę przez zabawę. I jeszcze dodam, że to pies jednego pana i oprócz mnie niestety nie reaguje na nikogo. Czasami wręcz myślę, że on udaje głuchego i cieszą jego coraz bardziej rozpaczliwe próby przywołania przez znajomych, czasami obcych ludzi, z których oczywiście nic sobie nie robi... :))
  4. Dlugo sie nie odzywalam ale za spacerem w Warszawie jestem jak najbardziej. Jeszcze zadnego MT nie widzielismy. W psim przedszkolu mial byc jeden ale niestety. Jakbyscie cos organizowali to dajcie znac na forum albo na [email][email protected][/email]
  5. Witam, jestem z Warszawy, z okolic Bemowa. Kilka dni temu kupilam szczeniaka MT. Wabi sie Mundi i jak na razie jest az za idealny. :) Na spacerach i w domu nie odstepuje mnie ani na krok. Boje sie jak wytrzyma 8 godzin sam w domu jak wroce do pracy ale zaprzyjaznil sie z moim kotem wiec jakies towarzystwo bedzie mial. Z checia zaprzyjaznimy sie z innymi MT z Warszawy... 06 sierpnia idziemy do przedszkola aby sie zaczac szkolic.. Potem bedzie szkolony do biegania na dlugie dystanse bo ja jestem maratonczykiem wiec bedzie treningi biegowe robil z pania :)
×
×
  • Create New...