Jump to content
Dogomania

Agata A.

Members
  • Posts

    475
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Agata A.

  1. [quote name='Agnieszka85']Spoko wygląda jak ździebko wyjaśniał po bokach no chyba ze to przez zdjęcie jak mówisz ale i tak jest super :);)[/QUOTE]
    Na zdjęciu wydaje się taki jasny:-) zreszta ja juz sie tyle na niego napatrzyłam że nie widzę różnicy:-)

  2. i z cyklu "przemyslenia w górach" a tak na prawdę to prosiłam go żeby odwrócił pysk do obiektywu ale jak zwykle udaje że nie słyszy choć uszy ma skierowane prosto na mnie. Zadufane w sobie psisko:-)

    [IMG][IMG]http://i62.tinypic.com/2hs8z1e.jpg[/IMG][/IMG]

  3. [quote name='fistach']Dziękuję wszystkim za pomoc, nowy członek rodziny dotarł już do domu.
    Czy macie może jakieś pomysły dla psa akity na literę "N"? (Nero niestety odpada, sąsiad ma psa o tym imieniu)[/QUOTE]

    Jedyne imie jakie mi przychodzi na mysl to Norton, :-)

  4. [quote name='zaba14']Witam się pierwszy raz...
    piękny pies, akity wyglądają jak duże pluszowe zabawki ;) chociaż miałam z mixem tej rasy doczynienia i ... nogi mi się ugieły, bo chciał zrównać moją suke z ziemia a pies był sam...[/QUOTE]

    Witamy :-) i zapraszamy częściej
    Zgadza się akita wygląda jak duży pluszowy miś i to by było na tyle z pluszowego misia :-)

  5. [quote name='Obama']Podobają mi sie akity.
    Powiedz proszę jak z nastawieniem do obcych psów ?
    W okolicy mojej ulicy mieszka samiec akity, raczej starszy już. Bardzo cięty na psy i nie wiem czy to cecha osobnicza czy właściwa dla rasy. W sumie, nigdy nie miały ze sobą styczności z moim psem, ale jeśli tylko się zobaczą (nawet w dużej odległości) to jest zaraz chęć mordu (oczywiście, u obu). Nie wiem czy to kwestia,że wyczuwają w sobie silne samcze temperamenty. Ale o ile panuję nad swoim psem, to w sytuacji obecności tamtego, nic nie pomaga.[/QUOTE]

    Z nastawieniem do obcych psów jest tak; na ogół nie toleruje żadnych obcych psów. Oczywiście na jego terytorium nie ma mowy żeby jakis obcy pies przebywał, za wyjątkiem tych które np należą do moich znajomych jest je w stanie zaakceptować ale bez spoufalania ( on jest królem i koniec kropka). Na spacerach zazwyczaj nie zwraca uwagi na inne psy, które są na smyczy, te które biegaja luzem ma na celowniku i nie daj Boże żeby sie zbliżyły do nas ( mordornia). W miejscach publicznych jak np "psie parki" wszystko zależy od nastawienia drugiego psa :-) jak jest dobrze wychowany i chętny do zabawy to i on pobiega pare razy w kółko a potem odchodzi , bo co za duzo to nie zdrowo:-)... Jesli mieszkasz w mieście na osiedlu pełnym psów biegających luzem to akita jest jak bomba z opóźnionym zapłonem, w końcu nie wytrzyma i wybuchnie. :-) Ja bardzo długi czas myslałam, że mój pies nie jest zdolny do bijatyki z drugim psem do póki sama nie zobaczyłam na własne oczy jak małe pieski biegające luzem wpadaja mu prosto do paszczy bo wydaje im się że są przynajmniej dobermanem, a nie jest łatwo utrzymać 56kg psa z misja mordu. To nie jest tak że on pierwszy zaczyna, bo ja potrafie przejść koło psa spokojnie jesli ten nas nie zaczepia, ale zazwyczaj jest tak że każdy pies szczeka i podlatuje do nas.
    Rozpisałam się :-)

×
×
  • Create New...