Agnieszka Stopa
Deleted-
Posts
49 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Agnieszka Stopa
-
Nasza koleżanka zuzka odeszła....(*) (*) (*)
Agnieszka Stopa replied to rita60's topic in Pomoc dla ludzi
[quote name='olga7'][B]."Gdyby to była jesień, to pomyślałybyśmy, że to psiobranie, bo psy znajdują się jak grzyby po deszczu w lesie. Siatkami je zbierać to mało. Nagminnie wyrzucane, porzucane, wywożone jak szmaty, stare buble, dają świadectwo przerażająco niskiego poziomu polskiego społeczeństwa. To, że są lepsze od wielu ludzi, to wiadomo, ale zawsze jest przykro, bardzo przykro gdy piękny, o wspaniałym charakterze pies narażony jest na niebezpieczenstwo i utratę życia z powodu bezdusznosci człowieka" [/B] [B]"A kiedy ostatnia godzina przyjdzie na człowieka , to na progu tego drugiego wszechświata będą nań czekać wszystkie zwierzaki,dla których był dobry. Będą swym zwyczajem machać ogonami i wpatrywać się w Boskie Oblicze. A w ich spojrzeniach będzie zawarta niema prośba: Panie Boże,my wiemy,że to grzesznik,ale nie bądź zbyt surowy. On był dla nas dobry." chwyta za serce oj bardzo chwyta... Zwykła a jakże inna OSOBA. (*) -
jeszcze jedna propozycja do przemyślenia... myslę w ogłoszeniach do adopcji powinien byc podawany przypuszczalny koszt utrzymania psa...wiele psiaków wraca z tłumaczeniem nowych włascicieli ze nie stac ich na utrzymanie psa z alergią lub innymi chorobami lub wogle... bo resztki z obiadu nie wystarczają
-
Zlikwidowana PSEUDOHODOWLA w Łaziskach Górnych
Agnieszka Stopa replied to Czaruś's topic in Pseudohodowle
ot co...nóż się w kieszeni otwiera. Czy psy które trafiły do schronisk są juz do adopcji czy trzeba czekac na zakończenie całej sprawy i wyrok? -
Kudłacze w potrzebie - wątek dyskusyjny - PROSZĘ O NIE CYTOWANIE ZDJĘĆ
Agnieszka Stopa replied to leni356's topic in Akcje
ale słodziak... -
Witam ponownie. Po przejściach z zawirusowaniem i stawianiem kompa na nogi, czytam wieści o psiaku, no i cóż widzę? Piesek ma się dobrze w domu tymczasowym, dochodzi do siebie i zdrowieje, to bardzo dobrze, proponuję podawanie szczerych informacji o Denisie, a dlaczego? Dlatego że swego czasu miałam dla niego domek stały, Ci którzy śledzą wątek wiedzą o co chodzi, jednak okazało się że Denis jest chory, miał być kastrowany - okazało się że nie jest, także takie informacje sa bardzo istotne, gdyby nie zainteresowanie mojego DS Denis po dziś dzień byłby w klatce z innymi psami i dogorywał by w cierpieniu. Więc moja prośba jest taka - jak najwięcej informacji ... szczerych informacji. Ludzie którzy chcą adoptować psy, a mają już w domu jednego czy dwa chcą wiedzieć wszystko,żeby uniknąć problemów i odstawiania psiaka z powrotem do schronu.
-
[quote name='kora78']ale dom jeszcze nie powiedzial,ze nie bedzie leczyl, bo go nie stac. jesli tak powie, to wtedy mozna proponowac pomoc. a nie wysylac psa z pakietem: darmowy transport, darmowe leczenie, darmowa smycz i obroza, tak byc nie moze, nie rozpieszczajmy tak ludzi. wiadomo,ze my zrobimy wszystko, by pies mial dom, ale ma to byc dom, ktory tez chce psa i liczy sie z kosztami jego utrzymania. A nie za rok bedzie telefon,ze pies jest chory i jak nie zaplacimy za leczenie to go oddadza, bo ich nie stać. Ja raz tak mialam, wtedy zaplacilam. Byloto rok temu, teraz konrolowalam i pies ma sie super i wszystko gra. Ale co, jak znow zachoruje? A ludzie starsi na swoje leki im nie wystarcza kasy, co dopiero na operacje pieska 300zl, jak renty maja 800zl. Dlatego trzeba brac pod uwage ewentualne problemy finansowe u starszych ludzi ze starszym psem, ktory nie wiadomo kiedy zacznie niedomagac z racji wieku i zlych warunkow zycia przez wiele lat. Jak rokowania złe? znaczy, ze to sie nigdy nie wyleczy?[/Q WITAJCIE! Różowy chory, to nie dobrze...bardzo nie dobrze,Kora78 ma rację, jeżęli ktoś decyduje się na adopcję to ma to być świadomy wybór i pełna odpowiedzialność, jeżeli ktoś po roku zgłasza ze nie ma za co leczyć psa to myślę ze w umowie powinien być jakiś paragraf na takie sprawy, mówicie ze Denis nie ma szans na wyzdrowienie w schronie... czy w ogóle wyzdrowieje? Czy on jest tam leczony?
-
dostojne psiaki, podnoszę!