Misha_Mals

Witam, mam pilną prośbę. Czy ktoś, kto jedzie z Poznania mógłby zabrać bardzo grzeczną suczkę setera irlandzkiego ( z kl. młodzieży ) w dwie strony? Ja bym ją odebbrała na miejscu wystawy. Suczka nie jest moja, tylko koleżanki, która leży w szpitalu, a nie chce zmarnować pieniędzy, ja natomiast nie mam już miejsca w samochodzie. SPRAWA BARDZO PILNA! Proszę o odpowiedź na PW.

Dziękuję za odpowiedzi. Ten preparat z algami, o którym pisalam to Algolith firmy Beaphar. Spróbujemy to kupić, a jak nic się nie zmieni, to pójdziemy najwyżej po poradę. Nie jest to aż tak duży problem, ponieważ pies jest regularnie badany i wiemy, że niczego mu nie brakuje, nie ma też innych problemów zdrowotnych. Chodzi tylko o to, że jest wystawiany i raz już zdarzyło się, że przegrał "o pigment".

Teren pod chmurką, ale w zeszłym roku był taki duży namiot nad niektórymi ringami, także nie były w pełnym słońcu :)

Mam problem j.w. właśnie z pigmentem mojego malamuta. Jest to pies adoptowany, przyjechał do nas ponad rok temu. Wtedy jego nos i wargi były czarne jak smoła, natomiast teraz jakby wyblakł :roll: Pojawił mu się nieznikający "śnieżny nos", a czarny zmienił się w ciemnopopielaty :shake: Słyszałam, że podobno pomagają suszone algi (np. firmy Beaphar). Czy ktoś tego używał? Działa? A może znacie jakieś inne sposoby na przywrócenie pigmentu? Zgóry dziękuję, za wszystkie odpowiedzi.

Ja jeśli pojadę, to będę miała borzoja. To raczej nie jest pies dla zupełnie początkujących, ale w razie czego jestem do usług ;) zawsze można poćwiczyć