Witam,
zwracam się o pomoc do osób ze Skierniewic (ja jestem spod W-wy).
Wczoraj byłam w Skierniewicach przejazdem i zatrzymałam się w Kauflandzie. Tam po parkingu błąka się suczka w typie husky, umaszczenie wilcze, jedno oko niebieskie drugie brązowe, a oba baardzo smutne(((
Ja mogłam ją tylko nakarmić, ale może ktoś z Was mógłby ją do siebie przygarnąć lub pomóc w inny sposób.
Ja mam już suczkę husky, którą przygarnęłam z ulicy, kundla "spod lasu", dwa dogi niemieckie i 5 kotów, więc nie mogę sobie na razie pozwolić na większe stado.
Stąd moja serdeczna prośba do ludzi ze Skierniewic o pomoc dla tej suni.