Jestem z Łodzi. Mam dwa psy. Chihuahua biszkoptową krótkowłosą suczkę imieniem Cloe i jej "ochoniarza" psiaka ze schroniska, taki mały puchaty Kennel. Nie odstępują się na krok. Razem jeżdżą na wystawy Cloe. Oczywiście Kennel nie bierze udziału chyba, że w agillity.