Jump to content
Dogomania

Fug-a1

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Fug-a1

  1. [quote name='Maksy']Dlaczego tak brzydko piszecie " móżdżek malutki" ? Pani w szkole mówiła, że jak ktoś kogoś stara się obrazić to znaczy, że nie ma prawdziwych argumentów, jeśli się z rozmówcą nie zgadza. No ale na tym wątku trudno się ze soba niezgadzać bo wszystkim chodzi o pomoc psom. Ja piszę ładnie i miło, to podejrzewacie jakieś "zawoalowane złośliwości" a wy w przytomności moda piszecie pod moim adresem "otwartym tekstem"treści powszechnie uznawane za obraźliwe. Oj nieładnie, nieładnie. Ale robicie za to tyle niezwykłych rzeczy, że nawet gniewać się na was trudno.[/QUOTE] No i znowu dużo piszesz ale nie na temat.
  2. [quote name='Maksy']Jak to dobrze, że Foksia i Dżekuś wyciąga te bidy z krakowskiego schroniska. Ta bida Kora na przykład dorobiła się tam i kaszlu kenelowego i fatalnych wyników krwi a w dodatku musiała być przerażająco chuda skoro jako średni pudel ważyła tylko 5 kg. Głodzona była, czy jak ? Ale teraz już jest bezpieczna. Foksiu i Dżekuś, ratuj pozostałe w bidy z tego schroniska Niech je adoptują, zabierają do hotelików. Foksiu i Dżekuś, jak dobrze że ty tu jesteś i tak działasz.[/QUOTE] Maksy tak jak na poprzednich wątkach tak i tutaj wyraznie widac że masz wielkie problemy.Ekscytuje Cię to że mozesz cos napisać -co? nieważne byle napisać.Ale poświęć troche czasu na przeanalizowanie tego co czytasz,bo wyraznie widać że to Twój wielki problem. Drugim rozdwojenie jazni jakim się wykazałeś(ałaś) na innym wątku.Chyba że móżdżek malutki-za malutki. Foksia wyraznie napisała że Kora została oddana do schroniska przez włascicieli.I to do nich kieruj swój jad,to Ci dobrze zrobi a oni dowiedza sie od Ciebie jakimi są łotrami.A może opiszesz jak Ty pomagasz obecnie bezdomnym zwierzakom,bo jak wygladała Twoja pomoc w Kłaju to wszyscy wiemy.
  3. [quote name='wolf122']Ja widzę dwa problemy dla psa po przejściach-małe psy i liczebność "stada"...Oby Nowy Domek sprostał.Mam wrażenie,że czasami ludzie adoptujący psa i Ci,którzy pomagają w adopcjach zatracają świadomośc,że pies obronny,to nie pluszowa zabawka choć dla swoich taką bywa.Tylko nim pies uzna ludzi za swoich,to może się wiele zdarzyć.Nie myślcie,że chcę Wam zepsuć radość z tego wydarzenia.Trzymam z całej siły za Niko kciuki ale duży pies po przejściach powinien być ostrożnie introdukowany...I nie piszę tego z uwagi na pewne ostatnie zdarzenie.Zawsze tak powinno być.Duży pies w rękach nieodpowiedzialnego właściciela to prawie jak odbezpieczony pistolet.Pewnie,że nie musi wystrzelić ale może.[/QUOTE] Witam. Nie mam zamiaru wkładać kija w mrowisko bo teraz tylko od Niko zalezy jak szybko zaaklimatyzuje się w nowym domku i czy czegoś głupiego nie wymyśli.Ale nie bardzo zgadzam się z twierdzeniem że Niko to pies obronny, a zatem niebezpieczny.Niko to mieszaniec i nic nie zrobi z niego obronnego.Żeby być obronnym musi przejsc specjalne przeszkolenie w tym kierunku.Niko to jedynie potężny pies w typie ON.Jego psychika jest nieco skrzywiona przez przeżycia jakie były jego udziałem i jego ewentualna agresja mogłaby(podkreślam ewentualna) wynikać ze strachu.Z takiego psa nigdy nie bedzie psa obronnego a jedynie ew. stróżujacy.Niestety przy adopcjach psów ,wszystkich psów nawet małych trzeba sie liczyc z sytuacjami nietypowymi w ich zachowaniu i nikt tego nie jest w stanie przewidzieć.Pies jak juz sie przyzwyczai do nowego domu i właścicieli może próbować ich zdominować i podporzadkować sobie.Ale tak moze zrobić każdy pies i wcale nie musi być duzy.znam psiaki średniej wielkosci które potrafiły pokazac jak rządza domownikami i jak moga być niebezpieczne. A wiele ogromnych psów to takie przestraszone miśki.Możemy tylko trzymać kciuki za powodzenie tej adopcji,ale nie róbmy z Niko psa niebezpiecznego a z nowych włascicieli nieświadomych,nieodpowiedzialnych ludzi.Mieli już wczesniej duze psy i wiedza co może się wydarzyć.A tak na prawde to do końca nie wiadomo co było powodem oddania Niko z poprzedniego domu.Ja osobiscie winie za to ludzi którzy okazali się nieodpowiedzialni.Nowym psem i wcale nie musi być duzy, nie moze opiekować sie osoba która boi się psa i nie ma z nim częstego kontaktu.A tak było w tym przypadku. wszyscy którzy przygarniamy psy czy zabieramy z ulicy ryzykujemy bo nie znamy tych zwierzaków ale niepewnosć co zrobi w danym momencie pies nie powoduje że przechodzimy obojętnie.Zawsze trzeba uswiadamiać ludziom konsekwencje i problemy z jakimi moga ale nie muszą sie spotkac.A w konsekwencji lepiej psa oddać niz skazac siebie i psa na wieloletnią mordęge ze soba.Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za Niko i jego nową rodzinkę.
×
×
  • Create New...