Weronika6

[B]Ala1280[/B], tutaj nie ma gorszych i lepszych, rysunek to coś kompletnie indywidualnego ;) Nauczysz się bez problemu, bo już całkiem fajnie Ci idzie. ;) Jakie ołówki do sierści? Wszystkie :D Kilka Ci wystarczy, np. H, B, B3 i B5 i kreskujesz, ciemne miejsca miękkimi, jasne twardszymi w kierunku w jakim idzie sierść. Na początku bywa trudno, ale potem to wyczujesz. :) [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-tZM2ueDxHhw/UaszD5oaJ2I/AAAAAAAAAK4/ut8JqjSfttA/s320/IMG_3903.JPG[/IMG] [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-9kb3h4RptbA/Uas0LFecsNI/AAAAAAAAALE/0NWFayZNNWc/s320/IMG_6771.JPG[/IMG] [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-KBO3-KjaWy8/UapnJh7F4sI/AAAAAAAAAJY/gFkQvmZc9OM/s320/Kopia+Cwelek.png[/IMG] Pierwszy rysunek w 2009, drugi w 2011, trzeci w 2013 i z pamięci ;) Inni chyba widzieli, ale wstawiam, żebyś zobaczyła, że nie ma co się zrażać, że nie potrafisz czegoś od razu. Mozart też musiał się nauczyć grać. :) U mnie to też nadal nie jest idealne, ale jest lepiej niż było i pomału wyczuwam, co robić, by rysunek. wyglądał tak jak ja tego chcę.

[quote name='Cytrynaaaaa']A jak mam zabrać się do malowania czegoś takiego? :oops:[URL]http://4.bp.blogspot.com/_AXlHP6TNCN4/S7Zr_gux4HI/AAAAAAAAES0/7u7SvaSNpds/s1600/1.jpg[/URL] Muszę na plastykę namalować krajobraz akwarelami, a zawsze jak malowałam właśnie farbami to się rozmazywało i dlatego chciałam spytać o radę. EDIT: A, no i nie mam niestety jakiś lepszych akwareli i pędzelków, tylko takie jakie można kupić w normalnym sklepie, na obrazku który zamieściłam wyżej są to żywsze kolory a jak sama próbowałam to trawa też nie wyszła, wyszła taka płaska a nie taka 'chropowata', no i ogólnie nie wiem jak to namalować. :shake:[/QUOTE] Cytrynko, myślę, że ten chropowaty efekt o którym mówisz jest uzyskany przez chropowatą fakturę papieru. A może spróbujesz na tę zamalowaną trawę sól? Jak farba wyschnie to ją delikatnie strzepujesz pędzelkiem i powinien wyjść całkiem miły dla oka efekt, jakaś iluzja trawy ;) No i kolory to po prostu mieszaj, może w końcu wyjdzie Ci idealnie tak jak chcesz. :) Powodzenia życzę. :] Lider, kojarzę tego stwora, ale nie mam bladego pojęcia jak się zwał, ani z jakiego filmu był. ;) Kojarzy mi się coś z takimi grzybowymi ludkami z filmów o barbie. ;P Oglądałam kiedyś coś takiego jak byłam ze 30cm mniejsza. :)

Zuzolina, on jest śliczny :loveu: Ja tam od razu wiedziałam, że to jeż.

[quote name='Domiśka']Jej rodzice zazdroszcze talentu :) A to mój ostatni rysuneczek : [IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9692/1060252.jpg[/IMG] I jak wam się podoba? Co poprawić ?[/QUOTE] Fajny malec. :) Poprawiłabym tylko uszko z naszej lewej, bo na dole jest zbyt szerokie w stosunku do góry i potem możesz się spokojnie brać za cieniowanie. :)

Dominisiu, ja to bym widziała tak, że chłopak siedzi na pomoście, widocznie smutny, ze spuszczoną głową. Trzyma w ręce kwiatek, z którego sypią się do wody płatki. Wszystko w delikatnych, raczej pastelowych kolorach, kwiatek krwisto czerwony. :) Ale wy jesteście utalentowani. :) Vege, kocham Twój styl. Bolsbokser, przepiękny, oczy i łańcuch są najlepsze :)

[quote name='Domiśka']A ja rysowałam koleżanke i nawet jestem zadowolona :) I co o tym myślicie ? Czekam na surową opinie.[/QUOTE] Ja myślę, że bobrze, że jesteś zadowolona :) Nie jest tak do końca realistycznie przez kontury i to też mi się podoba. Twarz ma ładny owal. Myślę, że mogłabyś dopracować jeszcze trochę cienie na twarzy, bo nosek jest troszkę ciemny do reszty. I może troszkę więcej kontrastu na włosach. :) Ogółem jak patrzę na ten rysunek, to aż mi się micha cieszy. :loveu: Bolsbokser, Ty wiesz, że jesteś genialna ;) Uwielbiam twoje rysunki na każdym etapie pracy. Zombie boy też świetnie narysowany, chociaż ten jego mózg mi przeszkadza, że ktoś tak kiepsko wytatuował. :/

[quote name='Domiśka']Normalnie jak patrze na to co wy rysujecie to mi sie nie chce nic tworzyc bo ja tak nigdy nie bede umiala :([/QUOTE] Nie jojczymy, rysujemy! Nie dołuj się, bo to nie na tym polega. I rysować każdy może, być w tym świetnym też, tylko każdy rozwija się w swoim tempie. :) Kamilko, kocham te Twoje psiaki, wyłażą mi z monitora. :evil_lol: rodzice, szczęka mi opadła z wrażenia :crazyeye:

[B]Lider[/B], chyba? Ja tu widzę sporą poprawę. :) Głowa jest bardziej trójwymiarowa, widać bryłę, sierść rysujesz dużo lepiej. I spójrz jaka jest różnica w oczach, i szczególnie w NOSACH! Bardzo podobają mi się uszka. I mordka jest ładniejsza. :]

[quote name='Domiśka']Weronika6 szczerze to ja dwa lata rysuje i nie rysuje lepiej tylko caly czas tak samo :([/QUOTE] Dominisiu, a z tego co ja kojarzę z Twoich prac poprawę widać. :) Każdy rozwija się w innym tempie. :) Sama np. nie jestem do końca zadowolona z tego jak rysuję sierść, ale bardzo mi pomógł tutotial o rysowaniu włosów ludzkich, o ten ---->[URL]http://www.elfik777.pl/krok-po-kroku/wpis/jak-rysowa-wosy-12[/URL] Czasami takie tutoriale, trochę teorii pomaga w późniejszym rysowaniu. :) I co jeszcze, z początku bałam się rysować odważniej, dosłownie bałam się, że zmarnuję kartkę, ołówki albo inne kredki i rysowanie bardzo mnie spinało. I porównaj swój pierwszy rysunek z ostatnim, możesz nawet nam je pokazać, na pewno jeżeli Ty nie widzisz poprawy, to inni zauważą. :)

[quote name='Kesja']No dobra, nabrałam odwagi i pokażę też moje bazgroły... Ale one chowają się pod waszymi pięknymi dziełami :shake: nieudany weimar: [/QUOTE] :mad: wara mi tak mówić!!!!Pokazywać obrazki jak najbardziej, rysować, także, czerpać z tego ogromną, niepohamowaną radochę, o to to, jak najbardziej. Ale przestań widzieć w swoich pracach tylko złe strony! Jak dla mnie nie jest źle, jest całkiem fajnie, ja zaczynałam podobnie, po trzech latach (a nawet nie, bo to już jakiś czas temu malowałam/rysowałam) wychodzi mi coś takiego: [img]http://img96.imageshack.us/img96/5240/img6820ea.jpg[/img] [img]http://img801.imageshack.us/img801/8969/img6445xa.jpg[/img] O ironio, rysowane na najgorszym papierze jaki miałam, drobinka maluteńka (format A5), napaćkane byle by było, bo miałam ochotę coś narysować, zero staranności, poszło za 100zł na aukcji charytatywnej :-o Wiadomo, na takich imprezach ludzie dają więcej niż normalnie, ale do teraz jestem w szoku, że ktoś mógł dać tyle za moją pracę. Szczególnie, że zaczynano od 10zł. :razz: Jak chcesz zobaczyć coś jeszcze, to zapraszam na mojego zakurzonego już od nieużywania profilu na digarcie [URL]http://arruffato.digart.pl/digarty/[/URL] I nie martw się, że na początku są jakieś niedociągnięcia, że coś Ci nie wychodzi, tylko rysuj, patrz, próbuj. Z kolejnymi rysunkami będzie tylko lepiej. I nie spinaj się, tylko baw się dobrze rysując. ;) Nie musi być idealnie. :) Wiele osób tutaj to mówiło i będą mówić zawsze, bo to prawda, nikt nie urodził się od razu z takimi umiejętnościami jak teraz.

[quote name='Domiśka']I już skończyłam mi sie nie podoba za bardzo ale jest :)[/QUOTE] Osobiście uważam, że robisz postępy. :) Trochę za ostro przechodzisz z cienia do światła, czy jakby tam to określić. Chyba wiesz o co mi chodzi? Teraz wygląda to trochę jak łaciaty psiak. Spróbuj może na brzegach tych jasnych miejsc trochę przyciemnić, żeby przejścia były płynniejsze. I rozluźnij rękę, jeśli będziesz stawiała luźne kreski, to te włoski wyjdą bardziej naturalne. Chodzi mi o to, że kiedy robisz kreskę, to bliżej końca nacisk na kartkę jest mniejszy, kreska jest swobodna. Podobnie do tej w Twoim podpisie. :) Żeby nie było, nie jestem specem, trochę rysuje, szału nie ma, ale możesz spróbować zobaczyć co Ci z tego wyjdzie. :)

Boksio kalendarzowy, mistrzowski, Lider przydałoby się więcej cieniowania, znaczy większy kontrast, wydaje mi się, że fafle są trochę za duże. Ale ogólnie fajny jest. :) Rodzice, padłam. I nie wstanę. Coraz bardziej mnie zadziwiasz, piękne prace. Szarusia, zdolna bestio skądś Cię kojarzę... Będzie z ciebie dobry grafik, masz możliwości. :) A ja zamiast na lekcjach się uczyć jak przystało, rysuję. I w końcu przestałam się bać rysunków z pamięci. [URL]http://imageshack.us/scaled/landing/528/img6864g.jpg[/URL] [URL]http://imageshack.us/scaled/landing/829/img6861u.jpg[/URL] [URL]http://imageshack.us/scaled/landing/546/img6860s.jpg[/URL] Niestety mam problem ze wstawieniem zdjęć ;/ Na samej górze wytwory WOKowo-matematyczne, niżej to przedsiębiorczo-angielskie smocze oko, mam też inne, ale oświetlenie takie, że ołówek zbyt mocno się odbija, kiedyś zrobię fotkę w świetle dziennym.

[IMG]http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/431242_257770084343236_1566573007_n.jpg[/IMG] Ostatnia moja kizia mizia. Anatomia poszła w las, ale tu raczej chodziło o wyżycie się na kartce niż o wymuskany rysunek. :) I czas najwyższy skończyć z kopiowaniem zdjęć. Mam wyobrażenie demona do namalowania, a umiejętności brak...

[quote name='Sysiak']ja nigdy czegoś takiego nie narysuje nie potrafię:placz:[/QUOTE] Sysiaczku, nie załamuj się! Nie mów sobie, że nie dasz rady, że nigdy się tak nie nauczysz. Jeżeli chcesz, możesz dokonać tego, możesz być świetną malarką, ale przestań sobie wmawiać, że nigdy tego nie zrobisz. Nie teraz,ale za jakiś czas, po wielu próbach. Nikt tu nie był od razu mistrzem. A więc cokolwiek rysującego w dłoń i rysuj. Rysuj co tylko chcesz, gdzie tylko chcesz. To, że nie będzie Ci wychodziło od razu bardzo dobrze nie szkodzi, po kilku rysunkach zauważysz postępy i będzie lepiej. Narysuj coś, pokażesz na forum, inni doświadczeni Ci poradzą co i jak. To, że np. Kamila tak świetnie rysuje nie traktuj jako demotywator. Niech osoby lepsze zmotywują Cię do ćwiczeń. Wyrzuć negatywne myśli i zastąp je tymi z rodzaju "też tak chcę i mogę, kiedyś mi się uda i będę tak dobra, wystarczy ćwiczyć!". I to tyczy się dosłownie wszystkich tych, którzy zamiast podejść do sprawy z optymizmem dołują się! Głowa do góry!

Dziękuję za pomoc. :loveu: Jak będą jakieś postępy to napiszę.

[quote name='Beatrx'] jak chcesz to niech pies leży na łóżku, na fotelu, gdziekolwiek, ważne żeby zeskakiwał na jedno Twoje słowo.[/QUOTE] Chyba moje pytanie będzie mniej więcej w temacie :) Brutusek może wskakiwać na wszystkie łóżka w domu i kanapę, ale nie chcemy, by skakał po fotelach, bo niszczą się od pazurów. Oprócz tego kiedy ktoś siedzi na fotelu, on się na nim opiera, drapie go i także chce na niego wejść. Kiedy drapie mówimy głośno i stanowczo "nie wolno" i lekko go odpychamy, żeby przestał, ale bez tego odepchnięcia nie da rady i za moment znowu drapie. I czy psu się nie pomiesza, jeżeli na kanapę może wejść, a na fotele nie? Próbuję go nauczyć schodzenia z przedmiotów na które wskakuje na zawołanie, ale to też nie bardzo mi wychodzi. Mówię do niego "zejdź" i próbuję go lekko zepchnąć, żeby zeskoczył. Czy aby nauczył się, że fotel to miejsce zabronione wystarczy, że karzę mu schodzić za każdym razem kiedy wejdzie? Nie wiem czy wszystko jasno napisałam, ale proszę o pomoc, bo to pierwszy pies, którego próbuję wychować. I czy duży wpływ na jego wychowanie, na to, że nie wychodzi jak ma ma mój tata, który jest w domu tylko w weekend i kiedy pies wskakuje na ten fotel czy drapie krzyczy "pies zejdź!". Pytam, bo to jednak inna komenda, wypowiedziana z hmmm... o wiele większą głośnością. Ani tata, ani my nie jesteśmy skuteczni, przy tacie mam wrażenie, że Brutus jest jeszcze bardziej upierdliwy z tym fotelem. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi. :)

[quote name='Soko']Czyli miękkie a suche to też nie to samo?[/QUOTE] Suche pastele dzielą się na dwa rodzaje, miękkie i twarde. Olejne, to jak już ktoś wspomniał inna bajka.

[quote name='Soko']A jakie to są twarde? Pierwsze słyszę..[/QUOTE] Miękkie są dość sypkie, kiedy malujesz masz pełno pyłu wszędzie, jak stawia się kreski to ręka idzie gładko i miękko, nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, jeśli z suchymi miałaś styczność to pewnie wiesz. Łatwo się rozcierają i dobrze mieszają się kolory. Łatwiej narysować kurz. Twarde prawie wcale nie pylą. Mieszanie kolorów jest trudniejsze, rozcieranie praktycznie niewykonalne (przynajmniej w moim wykonaniu :P). Kolory nie są tak intensywne jak w miękkich, można uzyskać cieńszą linię niż miękkimi. Łatwiej uzyskać tu nierozmazany rysunek, ostrzejsze linie. [URL]http://www.ceneo.pl/3260146[/URL] Tu masz przykład twardych. [URL="http://archiwumallegro.pl/sinuspromocja_pastele_suche_12_koh_i_noor-141831036.html"]http://archiwumallegro.pl/....html[/URL] A tu miękkich. Jednymi i drugimi rysuje się trochę inaczej. Żeby nie było, powyższy opis oparty tylko na moich spostrzeżeniach.

[QUOTE=makot'a;19374897]Heheh, zapraszam na architekturę :diabloti:[/QUOTE] Hehe, i ja chcę iść na weterynarię :evil_lol: Świetne te koszulki. Dominika, ja mam pastele Koh-i-noor'a, Giocondy (twarde) i Toison'Dory, (miękkie, sypkie). Z obu jestem zadowolona, chociaż całkiem inaczej się nimi rysuje.

[quote name='monisiaxp']Ja się piszę :D[/QUOTE] Super! :multi: Zapraszamy więcej osób do zabawy! :jumpie:

Gród naszego miasta [ok. XIIIw.] rysowany na konkurs. Węgiel, A3. Rysowane po nocy, więc zdjęcia efektu końcowego nie mam, bo o 24.00 byłam w stanie myśleć tylko o spaniu. Na szczęście zrobiłam kilka w trakcie rysowania. :) Dodam, że to moja pierwsza architektura. [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-CZlKCZPX7r0/T_V772_8BVI/AAAAAAAAAEA/Aj2Zm-PcQyk/s320/IMG_6764.JPG[/IMG] [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-oJ0sRcY6uwY/T_V8heweIeI/AAAAAAAAAEc/1zU-WvI65mQ/s320/IMG_6767.JPG[/IMG] Zdjęcia tragiczne, wiem. Chętnie posłucham Waszych opinii. :) Zdobyłam 2'gie miejsce. Dziewczyna, która zwyciężyła w pełni na to zasłużyła, jej prace była piękna, a rysunek zmieścił się na kartce ( w przeciwieństwie do mojego;P). :) Wymyśliłam, żeby zrobić coś w rodzaju wyzwania. Z racji, że mamy wakacje, jest czas, można by zmobilizować się do codziennego rysowania. Wyzwanie polegałoby na tym, żeby rysować codziennie cokolwiek, na czymkolwiek, nie musi być idealne, byleby było rysowane lub malowane. :) Na koniec 31'go każdy kto brał udział w zabawie pokazuje 1'szą pracę i ostatnią. Do wyzwania można dołączyć nawet w trakcie jego trwania. Ktoś byłby chętny?

[quote name='Bonsai'] Tutaj możesz obejrzeć wszystkich laureatów: [URL]http://stypendiumzwyboru.absolvent.pl/stypendium-3-edycja[/URL] Laureat 1 miejsca leci sterylizować i kastrować psy w Tajlandii, dziewczynka od osiołków - ratować osiołki katalońskie w Barcelonie. Hehe, tylko ja tu naszym polskim zwierzakom chyba zostaję pomagać. ;) [/QUOTE] Trochę chore, ale jak zobaczyłam, że te dwie osoby, ty i jeszcze jedna dziewczyna, która chce odbywać praktyki w Ameryce Południowej z dzikimi zwierzętami się zakwalifikowaliście, to się poryczałam. :-o Gratulacje!

[quote name='Aga3006'] monisiaxp zastanawiam się jak zareagują farby plakatowe na taką temperaturę, z masy solnej lepiej nie lepić giga figurek, bo potem trudno je wypiec;).[/QUOTE] Jak się do piecyka zmieści to bez problemów. Wystarczy sobie z folii aluminiowej zrobić takie jakby stelarze, czy jak to tam nazwać, żeby potem okleić niezbyt grubą warstwą masy solnej. Malujesz po wypieczeniu farbą rozcieńczoną tak, żeby przypominała konsystencją śmietankę 30'stkę. Możesz też akwarelką z małą ilością wody, chociaż ja jak malowałam to w jednym miejscu miałam dość żadką farbę i nic się nie stało. Potem dobrze jest wszystko zabezpieczyć po wyschnięciu farby lakierem bezbarwnym. Możesz też malować lakierami do paznokci, ale są mało wydajne. Aha, Makota, dziękuję za radę. :)

[QUOTE=makot'a;19116290]Bez gumki lepiej ;) Rysowanie ze zdjęć niewiele daje, ja tego nie uznaję. Oczywiście można ze zdjęć rysować, ale nie po to, żeby się uczyć, bo taka nauka to g*** a nie nauka. Jak Cię ktoś kiedyś o portret na odległość poprosi, to wtedy możesz myśleć o rysowaniu ze zdjęć.[/QUOTE] No właśnie, Makot'a, ja np. mam z tym właśnie problem, że kontakt mam jedynie z jedynym szczekającym kotem i ze świnką morską. Mogę jeszcze ew. iść do Babci rysować jej pekina, ale poza tym, no nie da rady. A bardzo zależy mi na rysowaniu koni, bo je uwielbiam, a mogę tylko ze zdjęć, bo do stajni iść nie mogę. Czy może, np. porzucić rysowanie ich ze zdjęć i ćwiczyć tylko z pamięci? Tylko wtedy wychodzą mi, hmm... dość dziwne czworonożne kreatury, zkrzyżowanie konia, osła i żyrafy. ;P I się zastanawiam, czy w takim wypadku ma to sens.

Mogę wysłać tylko podaj adres. ;)