Jump to content
Dogomania

rikimadzik

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by rikimadzik

  1. [quote name='mshume']Słuchaj, może zacznij używać polskiej interpunkcji, bo to jest kompletnie niezrozumiały bełkot, co napisałaś...[/QUOTE] Potrzebna pomoc.Jesli ktos mieszka w poblizu parku Swierklaniec bede wdzieczna o przywieszenie kilku ogloszen w tym terenie o takiej tresci:Znaleziono psa masc jasna,lancuszek na szyi blakal sie po parku.Trafil do schroniska w Bytom-Miechowice jako piesek znaleziony w Bytomiu.Kont.tel502537615 Niestety nie mieszkam w poblizu i nie mam mozliwosci w najblizszych dniach podjechac tam z ogloszeniami dlatego prosze o pomoc osoby mieszkajace w okolicy.Bede wdzieczna.Aha z tego co mi wiadomo piesio byl sredniej wielkosci.
  2. Witam Wszystkich!!!Jest potrzebna pomoc z terenow parku w Swirklancu.Tydzien albo dwa temu ktos albo tam zostawil albo komus sie zagubil piesio srednia wielkosc z lancuszkiem na szyi masc jasna biegal i szulal kogos caly dzien.Zostal zabrany do Bytomia i oddany jako znaleziony w Bytomiu-Osoba ktora by poszukiwala to w schronie musiala by powiedziec ze zostal przywieziony przez pania Zosie to beda wiedziec o ktorego psiaka chodzi.Bardzo prosze jesli ktos mieszka w poblizu Swierklanca o zamieszczenie w poblizu parku takiego ktotkiego ogloszenia z zamieszczeniem nr tel 502537615.Bylabym bardzo wdzieczna bo niestety nie bywam w tym terenach a kto wie moze ktos szuka psiaka.
  3. [quote name='Monalisa4']W Bytomskim S często ON giną ;( w Kwietniu 2 ON znajomej ;( Był monitoring który rejestrował jak schron zabiera psa,a kierownictwo sie wyparło!!ze taki pies do nich przyjechał!!;((( bela 51 może i tej waszej wlasciciel nie odebrał ! No własnie sa dwie pani Anie ;) Pani Anna K to człowiek o wielkim sercu!!! ale niestety rzadko bywa w schronisku !! a szkoda bo druga pani A ;(( ach szkoda pisać ;(((( dzięki niej schronisko ma taką opinie a nie inną ;( O koty w tym schronisku dba pracownik ;) przesympatyczny Pan kociarz jakich mało, nikt więcej !! [B][URL="http://www.dogomania.pl/members/116105-rikimadzik"][B]rikimadzik[/B][/URL] za krótko tam jesteś! mało wiesz[/B] ;) ale cieszy mnie to ze coś się tam zmienia na lepsze,ze sa tacy ludzie jak ty którzy doglądają i chcą zmienić to schronisko ! Za mała sie rozglądamy,dostałam cynka ze sunie,mieszka z bezdomnymi w Miechowicach przy elektrowni w kanałach,pojechałam tam z SM owszem jest i to bardzo podobny psiak, ale to pies ! Mika przepadła ;( dla mnie to trochę dziwne ;([/QUOTE] OJ kochana bywam tam czesciej niz przypuszczasz poniewaz jezdze z inspektorem na interwencje po schronach takze.Co do pan Ani jak i jedna tak i druga robia to wszystko z szczerego serca-napisze tak znam obie osobiscie i jak i pani Ania N to pracowniczka ktora bywa tylko w weekendy staje na glowie zeby umieszczac psiaki tak i kierownik Ania moja rowiesnica ale wiem doskonale ze na nia gdybaja ale czesto tam bywamy i nie dam zlego slowa na zadna z nich powiedziec.Ale kazdemu sie wydaje ze prowadzenie schronu to taka prosta sprawa ale chcialabym ze te osoby rowniez urzednicy choc na tydxien tam byli i daje glowe zeby nie ogarneli tych sytuacji.Tak samo pieprzyli w telewizji ze co 4 pies jest usypiany z kontroli Nik ale do cholery dlaczego nie napisali ze te dane byly podane ogolne od2008 do 2010roku i nie bylo zliczone osobno psy ktore sa usypiane jak np przyjezdzaja z wypadkow z wyprutymi wnetrznosciami itp czy tez takie kocieta to rzecz naturalna ze jak nie ma szansy to sa usypiane ale oczywiscie w mediach i w gazetach podali ze to psy w schronie.Mam bardzo dobre kontakty ze schronem i wiem o wszystkich tych sytuacjach dlatego to co pisza o schronie to nie biore sobie do serca bo to ze 70%adopcji jest to nikt nie wie tylko kazdy mysli ze powinno byc 100%.Ale zawsze tak bedzie ale prawda taka multum osob tam jezdzi i te osoby ktore sa tam naokraglo znaja prawde.Ale ludzie zawsze beda gdybac tak samo bylo ze schronem w Midarach fakt kiedys tam bylo okropnie pamietam jak walczylismy bo setki psow byly usypiane bezpodstawnie ale sprawiedliwosci stalo sie zadosc tamat osoba juz tam nie pracuje jest tera Dorota i tez miala koronke przypieta i jej facet kiedys podobniez zachowal sie niestosownie jak byl chyclem ale nikt tego teraz nie widzi jak jest w schronie byla tam kontrola nik i jest pelna podziwu jedzcie zobaczcie ile jest adopcji ile jest zrobione w schronie od nowego roku kocirnia ma powstac kiedys tam psy sie zagryzaly z glodu a teraz warto jechac i zobaczyc.Noi nie ma zadnych przekretow ale oczywiscie dalej ludzie gdybaja.Szkoda slow i nerwow dla mnie wazne jest to co widze a bywam ostatnio w tych terenach schronisk i jest ok.Ale ludzie jak ludzie zawsze maja cos nowego swiezego do powiedzenia i niech tak bedzie skoro tak uwazaja...Absolutnie nie mam do Ciebie zadnych pretensji kochana bo tak jak pisze kazdy ma prawo do swojego zdania acwiadomo ja bylam przy takich i innych sytuacjach a inni przy innych ale uwierzcie gdyby nie wklad poswiecenia tych ludzi to schrony nie mialy by takich warunkow jak maja bo malo gdzie psiaki maja dostep do takich karm w schronach a weterynarz niesamowity czlowiek zebyscie widzieli jak potrafi podchodzic do kociat chociazby az milo popatrzec.Ale ja nie po to tu wchodze zeby ciagnac watek schronisk chodzi o nasza sunie nie chce nic mowic ale tyle czasu juz minelo mysle ze ona z glogu poprostu byla zmuszona zmienic swoje zachowanie i ma ja ktos w domku bo wiadomo takich szalonych ludzi jak my nie jest tak duzo i nie kazdy jak znajdzie psiaka to zastanawia sie czy byl czyjs szczerze to z calego serca zycze naszej malej kruszynce zeby teraz miala cieplutki kacik bo na dworze brr...zimnica.
  4. [quote name='BoUnTy']Bello umowa umowa, a prawo prawem. Jesli sad nie orzekł inaczej to właścicielowi przysługuje prawo majątkowe do psa do 2-3 lat od zaginiecia. Guz na listwie mlecznej to jeszcze nie znęcanie. Niektórzy po prostu nie mają kasy, czy też boja się narkozy, albo guz mógł przez weterynarza uznany zostać za niewart ruszania? Są informacje czy tak nie było? Byl kontakt z właścicielem? W każdym razie schronisko miałomu obowiązek oddac psa, chyba, że sprawa jest rozpatrzana przez prokuratora.[/QUOTE] Bounty ma racje jak cos pojdzie zle to juz wina schronu powiem tak mam nie dobry tylko wrecz BARDZO DOBRY kontakt z pania Ania pracownikiem schronu ta kobieta staje na glowie zeby psiaki umieszczac dzieki niej mnostwo psiakow i kociat trafilo w dobre rece jej wiekszosc rodziny ma te najbiedniejsze ze schronu oddalam tam z interwencji ktora przeprowadzalam sunie ktora nie miala szans na adopcje po pol rocznym pobycie w schronie pani Ania dalej szukala jej domu a ze szanse malaly w koncu udalo jej sie namowic od niej z rodziny i PUSIA spi w domku ma na okraglo wiadomosci zawsze mode sprawdzac dlatego kazdy mysli ze jak cos nie wypali to schron juz do bani.Tak jak Bounty pisala nie zawsze oni maja 100%procentowy wplyw na sytuacje prawda taka ze prawo mamy do dupy i tyle.Czesto tez trzeba patrzec na dobro psiaka to sa trudne decyzje ale czy Tobie sie nie zdarzylo kiedys zle podjac jakiejs decyzji???Wiedz kochana ze oni na pewno nie dzialali na szkode psiaka mialysmy kiedys taka sytuacje ze tez oddalysmy wlascicielowi psa co zgubil psinke i minelo okres kwarantanny i nie nalezala juz do niego i mialaby nowy dom ale ona tak cholernie za nim tesknila ze zycie z niej uciekalo na widok pana oboje byli przeszczesliwi a wiec nie wiadomo jak bylo w tym przypadku.Co do psiakow to zeby kazdy schron wygladal tak jak Bytomski to by bylo super w niektorych schroniskach psy walcza o jedzenie nie maja opieki weterynaryjnej i poprostu cxekaja na swoj koniec.Uwierz jezdze po intrwencjach to widze co sie dzieje.Jakby mieli wszystko w dupie to glupi przyklad w kociarni koty w gniazdku maja srodek fallway tj srodek z kocimi feromon.ktore powoduja ze koty czuja sie bezpieczne nie stresuja sie tak pobytem na kwarantannie czy to nie jest przyklad ze mysla i kochaja te zwierzaki???Owszem nie kazdy tam musi byc takim psiarzem i kociarzem a wiec nie ma co snuc opowiesci.Tam trzeba przebywac bardzo czesto to wtedy ludzie by zaczeli troche inaczej patrzec na to ze to nie jest takie proste prowadzic schronisko i miec tysiace spraw na glowie.Nie maja nic do ukrycia kazdy moze sie zglosic np jako wolnotariusz bo sporo ich tam bywa i poobserwowac jak tam jest od strony troche innej niz zewnatrz.Popsuc opinie schronowi jest bardzo latwo ale potem na tym cierpia tylko te biedne zwierzeta.Tak na marginesie pilnie szukamy domu 5letniemu psiakowi ala lablador ale pyszczek ma inny jest kochany zero agresji spal w lozeczku ale niestety dziecko tak ciezko zachorowalo ze nawet sterydy za wiele nie pomagaly okazalo sie ze to alergia.Wlasciciele zalamani pracowniczka schroniska wyprowadza go na spacery poswieca mu duzo czasu i wszyscy szukamy mu kochajacego domku.Gdyby ktos kto ma dzieci najlepiej chcial przygarnac ta istotke bede go na rekach nosic tak bardzo nam zalezy na znalezieniu domku.Co do kierownicwa tam sa dwie Anie Jedna okolo 30lat kirownik i okolo50lat pracownik ale to nie istotne.Hmm...a co do Mikusi to wtedy co widzialam ta psinke na Bytomiu w poblizu dworca to tez cos chyba na szyi miala a wiec to pewnie ta ktora ma wlasciciela.Skupmy sie na suni bo zima za pasem.Ja coraz czesciej mysle ze ona wsiadla w cos i pojechala w inne miasto albo poprostu biegla przed siebie i jest daleko od bytomia i kto wie czy nie zostala do innego dalszego schronu odwieziona.Bo juz sama nie wiem co mam o tym myslec to tak dlugo trwa a szanse maleja:(
  5. [quote name='maxelka']no właśnie, miało miano umieralni. Też jestem w szoku że się zmieniło ale to Twoje zdanie[/QUOTE] Wiem ze kiedys byl tam jakis pracownik porabany ale teraz tam czesto bywam i jest ok psa zdrowego nie uspia na bank.Warunki jak na schron ok jedynie boksy na kwarantanne nie za fajne ale to sa dwa tygodnie a potem psiaki trafiaja do calkiem normalnych boksow.Weterynarz do kazdego zwierzaka podchodzi indywidualnie.Bylam swiadkiem jak walczyli o male kociatka z kocim katarem co nie jedno schronisko by juz je skazalo na smierc pod igle a sie udalo kociatka po dlugiej kuracji ocalone.Jest ok fakt schron jak schron kazdy by chcial widziec tam szczesliwe psiaki ale wiadomo kazda psinka co jest za kratkami chcialaby miec swoj domek a my niestety nie jestesmy w stanie wszystkich sierotek umiescic ale mimo to bardzo duzo jest w tym schronisku adopcji-szczesliwych zakonczen a to najwazniejsze.I rzecz dosc wazna psiaki maja pod dostatkiem dobrej karmy a nie byle co i nie musza walczyc jak w innych schroniskach o miske jedzenia.Fakt zdarza sie jak w kazdym schronisku ze psy sie pogryza ale to nigdy nie jestesmy w stanie nikt przesadzic bo dzis zyja w zgodzie a na drugi dzien cos im szczeli do glowek i sie chyca.
  6. [quote name='MTD']szzzz kurde, jakikolwiek to psiak był- szkoda bardzo :( jak można się dowiedzieć czegoś więcej?[/QUOTE] Mysle ze do strazy nmiejskiej albo na policje dryndnac oni podadza namiary na osoby odpowiedzialne za czystosc miasta chyba ze psinka zyla to bedzie w Bytomskim schronie ale ja dopiero w sobote bede miala kontakt z pania Ania i bede wiedziala cos wiecej.
  7. [quote name='misiu']rudy nie znaczy ,że ten ......... ja niestety nie sprawdzę wiadomości[/QUOTE] Wlasnie to nie jest powiedziane ze to musiala byc ta sunia.Bo rudych psinek jest mnostwo.Co do ulicy na ktorej ja wtedy widzilalm do misiu mial racje pomylilam ulice to byla ulica kolejowa pare metrow od sklepu Centrum Zoo.Dzis jechalam przez Bytom ale nie widzialam zadnego psiaka potraconego nic nie lezalo na ulicy moze to stalo sie na innym odcinku niz tam gdzie ja przejezdzalam.Co do tej suni rudej to rzeczywiscie podobno na kolejowej ma babka jakas taka od lat bardzo podobna do Miki bo kumpela mi mowila bo codziennie tamtedy przechodzi a wiec kto wie czy ta psinka przejechana to nie psinka od tej kobitki:(
  8. O Bytom tak jak wczesniej pisalam badzcie spokojni bo mam kontakt z tym schronem.Cos mi swita ze jest jeszcze schronisko w Tarnoskich Gorach ale teaz nie ma co sie sugerowac pobliskimi schronami podam przyklad ja mieszkajac w Wojkowicach wiem ze z naszej miejscowosci jada az do Bielska Bialej czyli jak jest konkretnie gdzies widziana to urzad tego miasta udzieli info z jaka miejscowoscia maja umowe podpisana i to wcale nie musi byc pobliskie schronisko.W poniedzialaek bede na Bytomiu tam gdzie mi wtedy smignela przed oczami porozgladam sie.Co do uspienia tego bernardyna to az mnie to dziwi oni maja pewnie w schronie glupie wytlumaczenie ze ugryzl dziecko ale to chore bo pierw powinien byc na 14dniowej obserwacji i jak nie wykryja wscieklizny to psiak idzie do osobnego boksu.A tu szok!!!Poszli na latwizne ale warto byloby przejechac sie tam do schronu osoba ktora znala psa i pogadac bo zdarzaja sie pomylki i pies moze byc w schronie.Zapytac na jakiej podstawie uspili psa???Bo tak sobie nie mozna to jest karalne tylko jak im to udowodnic:(Co do Bytomia to tak jak pisalam mam kontakt ze schronem i nie ma tam takich sytuacji ze tak poprostu uspia psa a wiec nawet jakby nasza mala pchelka tam trafila i sie rzucala na bank jej nie uspiliby.Tam sa usypiane tylko psiaki ktore sa po wypadkch nie do wyleczenia ale to rzadkosc nawet staruszki sa do konca swoich dni:)Mam przyklad psiaka ktorego umiescilam tam z interwencj ma z 12lat maly piesio nikt go nie chce jest wielkosci naszej suni ale zyje sobie spokojnie.A wiec co do Bytomia mozemy byc spokojni:)
  9. [quote name='misiu']a może by tak zasypać policję (tam gdzie było to zgłoszone ) mailami lub normalnymi listami Na dogo siedzi ogrom ludzi i jakby każdy maila puścił do nich to może by się ruszyli tak na poważnie[/QUOTE] Misio ma racje koniecznie musimy tak zrobic!!!Nie mozna tego tak zostawic.
  10. Trzeba koniecznie napisac do uwagi zeby puscili ten reportaz i koniecznie niech podadza ze za wskazanie wlasciciela duza nagroda ludziska sie pokusza a tego gnoja dorwiemy!!!Jak ja nienawidze ludzi!!!Wstydze sie momentami ze jestem czlowiekiem!!!
  11. [quote name='vega17']hej czy ktos ma moze jakies wiesci? dziewczyny maie moze kontakt ze schroniskami w poblizu ? macie jakies znajome tam ? moze by zerknely czy sunka jest w ktoryms ze schronow[/QUOTE] W Bytomiu na bank jej nie ma bo mam kontakt z tym schroniskiem ktos kto mieszka w poblizu Miedar musialby sprawdzic.
  12. [quote name='vega17']hej nie bylo mnie kilka dni , mialam telefono psine, pisalam juz to moni ale to nie byla on, byla sredniej wieklosci i nie uciekala:( wracajac do wlascicieli, pani irena jest chora, niedlugo bedzie miec operacje na nogi , wspominalam juz wczesniej ze ma klopot z nogami dlatego nie bbiega za sunia od rana do n dzieki wszystkim za rozwieszanie ogloszen, jak trzeba to znowu dosle[/quote] Wiem doskonale ze wlascicielka ma problemy ze zdrowiem i dlatego nie jest tak aktywna jak inni dlatego tez musialam napisac to co mysle bo to oststnio toczyly sie rozmowy nie o suni tylko jacy to sa wlasciciele. A niech sa jacy sa-my musimy skupic sie na suni-tylko suni.
  13. [quote name='jo_joanna']to nie jest Zabrzańska, to Kolejowa. Ulice okoliczne to np Chrznowskiego. Ona biega stamtąd na Dworcową-czy coś źle rozumiem? To musi przejśc przez dwie bardzo ruchliwe ulice... Zbyt ruchliwe Postaram się podjechać w tamte rejony jutro Napisz może do angel.ek - mieszka niedaleko, moze da radę zrobić mały rekonesans...[/QUOTE] Tam na bank pisalo zabrzqnska tylko to byl jakis duzy nr bo mi nie chodzi o poczatek zabrzanskiej gdzie jest hurtownia tapicerska bo to juz jest pod mostem albo po schodach z dworca. Mi chodzi o ulice przed ta stacja i zabka i zoologicznym.Tam jak przebiegnie na druga strone to dobiega na dworcowa spokojnie.Moze rzeczywiscie ktos tam tak jak pisali ma taka sama sunie.Kurcze ze ja tam nie mieszkam na miejscu..
  14. [quote name='mshume']A jej mąż? był bardzo obcesowy dla dziewczyn z Bytomia.One mają zupełnie inny obraz sytuacji a są na miejscu, ty nie. Myślę,że one już się wycofują z pomocy, własnie przez tą schizofreniczną sytuację.[/QUOTE] Wega ma racje Mshume Ty kochana chyba powariowalas dzialalm w TOZ i co myslisz ze pojdziemy do kobity na ktora nie mamy dowodow i ja bedziemy oskarzac czy wypytywac co zrobili z sunia???!!!Kobieto wiesz ze jak nie masz dowodow to jeszcze ona nas moglaby zaskarzyc po drugie wedlug mnie tak jak Vega pisze ona jest Bogu ducha winna na to wychodzi bo ja juz sie nie bede powtarzac tez z nia wczesniej rozmawialam.Musisz zrozumiec jedno jedni sa tacy jak my rusza niebo i ziemie a inni tez to przezywaja szukaja ale nie pisza o tym tak jak my bo poprostu nie maja kompa!!!Tez ma inne zwierzaki i sie nimi musi zajac a nie wierze w to ze o suni nie mysli bo jakby byla zlym czlowiekiem to co myslisz zeby Vedze za paliwo zwrocila???Tez juz nie chce mi sie gdybac na ten temat bo tak jak Vega pisze My szukamy Suni!!!!!!!!!!!!!!A nie zajmujemy sie kto winny a kto nie.Ale zmierzam do czego innego godzine temu bylam z mezem na Bytomiu bo dalej szukam pracy bo tamta nie wypalila i powiem Wam ze MIka zyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak sie jedzie w strone dworca po prawej stronie mijalam zoologiczny fryzjer i zabke po tej stronie sa dwa bloki i tam stala sunia do zludzenia przypominala Mike niestety nie mialam jak wyjsc z auta bo jechal autobus za nami otworzylam okno zawolalam Mika to popatrzyla pare metrow dalej stanelismy ale ona pobiegla na druga strone i uciekla cala dworcowa obeszlam i nic.Trzeba tam ogloszenia porozwieszac fakt ze ja Miki na oczy na zywo wczesniej nie widzialam tylko na dogomanii ale przypominala mi wlasnie ja dzis.Czy ona miala ogonek taki troszke puchatszy czy taki bardzo cienki?Tam pare metrow dalej jest market tez po prawej stronie potem jest jakas mala stacja benzynowa i dworzec ale to bylo pare metrow wczesniej .Mam nadzieje ze nie ma ktos tam podobnego psa ale na bank to byla sunia nie pies.Trzeba kogos tam podeslac zeby na dworcu i tam na tej ulicy co ja widzialam tj ulica zabrzanska doslownie jak przebiegla przez ulice to dobiegla na dworcowa bez problemu ale do czego zmierzam trzeba tam porozwieszac ogloszenia.Jak ktos jest z Bytomia to najlepiej jutro ja chetnie bym pomogla ale w tych terenach nie bede osiagalna do konca tygodnia.Tylko nie mylic ulicy zabrzanskiej tej co sie schodzi schodkami w dol i jest po drugiej stronie tam jest jakas hurtownia tapicerska to nie tam.To pare metrow przed dworcem czyli jak zabka zoologiczny sklep market jakis to te dwa ostatnie bloki.Ona byla wielkosci kota ale takigo wiekszego tak do polowy lydki moze gdzies taka wielkosc.I caly czas powtarzam bo to istotne nie na Zabrzanskiej na Szombierkach tylko tu po tej stronie co dworzec autobusowy to 200metrow wczesniej.
  15. [quote name='Monalisa4']Wczoraj po otrzymaniu info ze sunia pojawiła sie na ul Orzechowej 34,32,natychmiast tam pojechałam.Pani ktora ja widziala mowila ze sunia lata,pomiędzy ulicami orzechowska a księżogórską ! teren jest fatalny same domki jednorodzinne,cmentarz działki tory kolejowe. Sprawdziliśmy w 5 osób prawie cały ten teren,nic ;( Nie daleko składu opalu,lata od tygodnia podobna sunia,ta ze zdjęcia ! ale to nie nasza poszukiwana malizna ! tamta jest dosyć wysoka,tak do kolan,czysta zadbana!! To na 99% nie to co szukamy ;( Dobrze by było tej bidzie tez pomóc ;( jest nie ufna w stosunku do ludzi ! widac w jej oczach strach,Sunia została tam porzucona,tydzień temu wieczorem ! To info mam od mieszkańców,dobrze by było poinformowac o tym SM i schronisko.[/QUOTE] Nie sugerujcie sie tym ze na fotce mms jest wieksza bo tel nigdy nie odzwierciedli wielkosci mialam taka sytuacje z kotem tez sie wydawalo ze to nie on a potem w realu to byl on.Co do ludzi opini ze jest wieksza tez nie ma co wierzyc bo kazdy inaczej ocenia wielkosc i wystrczy ze nie zobaczy z bliska i bedzie mu sie wydawac ze jest wieksza.Nie to jak zobaczyc na wlasne oczy dlatego warto sprawdzac kazdy sygnal.
  16. [quote name='esza']Piszę, ale jak ktoś ma nie po kolei to i tak nic nie pomoże. Wiesza się znowu i tyle. Nie czytałam całego tematu, więc zapytam - czy ktoś był w bytomskim schronisku osobiście?[/QUOTE] Tak mam kontakt ze schroniskiem w Bytomiu jakby sunia sie pojawila u nich to bym wiedziala bo w weekendy jest tam moja znajoma w pracy.
  17. Mysiu moze i to nie jest watek na ten temat ale kazda informacja jest wazna powiedz co wiesz na ten temat bo dzialam w Toz bylam tam jak wczesniej panowala Anka masakra bo mowila jak to sie poswieca zwierzeta a potem miala sprawe w sadzie za te dranstwa co robili w schronisku bo ich interesowala kasa a potrafili grac idealnych opiekunow i potem wziela schron Dorota pojechalam tam bo nasza inspektorka byla w szoku bo duzo sie na lepsze zmienilo chodzi o jedzenie budy selekcje psow tak aby byly oddzielone zeby sie nie gryzly i to wszystko zostalo zrobione nowe kojce na kwarantanne itp.Wiem ze jej facet kiedys jezdzil jako chycel i byla jakas glupia sytuacja z dowozem psow ale nigdy nieudowodniona ze podobno chcieli mu opinie popsuc ale ile w tym prawdy to nie wiem.Ja tam jak jechalam po sunie do adopcji to szystko wygladalo ok psiaki sa bardzo za nim bo skakaja jak oszalale i jakby robil im krzywde to by nawet nie doszly.Dorota zawsze chetna do pomocy nawet jak znalazlam psiaka o kazdej porze moglam na nia liczyc a nie miala zadnych korzysci z tego w takiej sytuacji.Jak np jest jakas psinka tak bylo w przypadku Misi ktorej znalazlam dom ze znajoma to Dorota dzwonila nie raz ze martwi sie bo psina zle znosi schronisko i to nie jedna taka sytuacja dlatego jak cos nie wiem to pisz smialo bo to bardzo wazne jak co to nasza inspektor Tozu bardziej sie przyjrzy.Bylas ostatnio w schronisku tam?
  18. [quote name='vega17']czy ktos z miejscowych osób moze tam podjechac czy zadzownic? koncze kurs w tym tygodniu wiec bederozsylac po schronisakch wiesci ze slaska[/QUOTE] Mam kontakt z Dorota tel to jutro dryndne choc ja ja juz pytalam i mowila zeby osobiscie podjechac bo jest duzo psiakow wysle jej mms na komorke albo maila to jak co to da mi znac.
  19. [quote name='Mysia_']W Zabrzu na pewno jej nie ma.. A co do Miedar to się nawet nie wypowiadam, bo to "schronisko" to w ogóle jest jakaś pomyłka :roll: Może trochę brutalne pytanie, ale kto w Bytomiu zbiera zwłoki zwierząt z ulic? Też schronisko?[/QUOTE] Moja droga co do Miedar to tam bylo okropnie dopoki rok temu nie prxejela go Dorotka to sa ludzie ktorzy zrobia wszystko dla zwierzat,wczesniej tam rzady sprawowal ktos inny i byla masakra a teraz bez porownania.Z mojego terenu jezdzi tam inspektor TOZ i byla w szoku jak ci ludzie potrafili zmienic to schronisko na duzo lepsze-psiaki te male nie agresywne biegaja razem na duzym placu panuje tam taka harmonia ze az milo popatrzec a miedzy nimi duzy owczarek tez bezdomny ale wlasciciele schroniska tak go pokochali ze zostanie z nimi na zawsze.Psy jak sie popatrzy to rzadkosc zeby myrdaly ogonkami i sa szczesliwe a wiec nie ma mowy o tym co bylo wczesniej bo teraz jest super!!!Wczesniej zwierzaki nie dostawaly w weekendy tam jesc z tego co wiem to tam nikogo nie bylo na weekendy ale na szczescie zla passa sie skonczyla.Wlasciciele robia co w ich mocy ale pieniazkow nie za wiele bo tyle jest psiakow dlatego jak mamy jakies karmy to zawozimy sa zawsze bardzo wdzieczni za kazda pomoc i nie maja nic do ukrycia dlatego jestem dumna z Dorotki ze tak postawila je na nogi.Choc niektorzy co jada do schronow to nie wiedza ze to nigdy warunkami domu nie bedzie przypominac i mysla ze jest zle.Ale tak jak pisalam bylo zle ale tera slowa nie dam powiedziec zlego.Co do Bytomia to nie mam pojecia gdzie zwloki jada ale dzis bylam tam i rozmawialam z pania Ania i niestety nie ma suni oni ja znaja na pamiec po fotce jakby sie pojawila to zaraz bede wiedziec ale nawet sie nie ludze bo to juz dlugo ona albo ma juz dom albo...moze nie dokoncze chyba ze bidulka dalej sie blaka wyglodzona-oby nie:(
  20. Bede w niedziele w schronisku u znajomej w Bytomiu przejrze boksy popytam ale na pewno jej tam nie ma bo zaraz bym byla poinformowana.Cos mi sie z ta Mika nie podoba ze zniknela i juz nikt jej nie widzi mysle ze sie przemiescila w inne miejsce kto wie moze zdesperowana wsiadla w autobus i jest w calkiem innym miejscu?Powysylalm namiary do pobliskich schronisk ktore posiadaja maila.ogloszenie mozna dac do faktu duzo osob czyta.Czy ktos byl w Miedarach w schronie tam tez jezdza psy z okolic warto zajrzec.Mam kontakt tel z wlascicielem ale podobnych psinek jest duzo dlatego musi na focie zobaczyc.Mam prosbe niech ktos mi przesle na maila na adres [email][email protected][/email] dwie zblizone fotki ja postaram sie do Miedar i w inne miejsca przeslac-bede wdzieczna.
  21. Mnie tez to dziwi z tymi ogloszeniami troche ich bylo na dworcowej i w poblizu bo codziennie sie krece tam bo jezdze do pracy jestem tam 10godzin i cisza:(A ogloszenia ktos zrywa!!!Co za ludziska ktos musi miec w tym cel bo to nie mozliwe zeby byl taki zbieg okolicznosci z tym zerwaniem ich.W Bytomiu mieszka znajomy i ma identyczna sunie Czike tez z ciezkich warunkow odebrana pare lat temu ale mowi ze niestety sobowtora nie widzial w okolicy.Dzis juz taka zimna noc...gdzie ta bidulka spi:(Jeszcze mi mysl przychodzi ze moze ktos ja zlapal i zrywa ogloszenia bo nie chce jej oddac.
  22. Hej podajcie konkretnie nr bo chce wpisac na ogloszeniach i bym jutro troche tego porozwieszla na Bytomiu.Jaki jest nr do strazy miejskiej w Bytomiu to tez go wpisze.
  23. Co do ogloszen to podejde do znajomych i mysle ze nie bedzie problemu z wydrukowaniem bo mam ja w kompie teraz bede czesciej na Bytomiu to porozwieszam ale powiedz mi jaki nr podac jako kontaktowy bo mam taki mlyn w glowie jak zapewne nie tylko ja ze nie wiem kogo nr napisac zeby byl pewny-ja niestety jestem dyspozycyjna dopiero po pracy po 19 to odpada moj nr:(
  24. Moja droga nie ma co gdybac kto komu ufa myslisz ze my ze znajomymi opieramy sie tylko na tym co wlascicielka mowi???Otoz nie tez stajemy na glowie zeby ja odnalezc ale z dnia na dzien jak sama pewnie widzisz slad po niej zanika.Gdzie tam w Bytomiu sa koscioly,szkoly i podobne miejsca gdzie sie skupia duzo ludzi?Tam musimy poobwieszac ogloszenia.Duzo jest takich miesc w Bytomiu wogole albo jakies targowiska bo ludzie jak ludzie ciekawskie stworzenia to moze akurat ktos ja widzial i da znac gdzie sie przemiescila.
  25. Kochani nie ma co sie spierac niech jest jak jest z wlascicielka my sie prawdy w 100%nie dowiemy.Tak jak pisze Vega tu chodzi o psa a nie o wlasciciela.Bylismy w Bytomiu objezdzilismy cale osiedle sladu po niej nie ma mysle ze ona rzeczywiscie pobiegla w strone gliwickiej tylko do ciorta to mnie dziwi ze caly Bytom o niej dudni a ona jakby sie zapadla.Myslalam o Fakcie jeszcze tylko tam sie troche czeka zeby ogloszenie wyszlo ale ta gazete duzo osob kupuje i moze cos da?Dzis bylam na Bytomiu na dworcowej nikt jej nie widzial bo mam fotke jej zawsze przy sobie,w poniedzialek bede tam z rana to obejde pobliskie ulice.Rece opadaja co z nia jest to juz trwa tak dlugo:(A czy ktos dzwonil ostatnio do schroniska do Miedar?czy ktos mieszka w poblizu tego schroniska???Bo najlepiej byloby sprawdzic tam osobiscie bo tez tam jezdza psiaki z bliskich okolic a ja niestety nie mieszkam w poblizu tej miejscowosci.A radio Piekary jaki tam jest nr tel???Moze tam zglosic bo czym wiecej takich mijsc bedzie poinformowanych tym lepiej.Jeszcze tak mysle o radiu RmF?Co o tym myslicie???
×
×
  • Create New...