Jump to content
Dogomania

gabka

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

gabka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='zapłakana']Hej! A ty nie jesteś czasem "nową odsłoną "wet-siostry? Coś za bardzo leży Ci na sercu ukręcenie łba tej sprawie.[/QUOTE] Bez komentarza! Wyraziłam jedynie swoje wątpliwości,nie zamierzam nikomu ani niczemu ukręcać łba. [quote name='weronika1']Gabka, jesli jesteś prawnikiem to dobrze wiesz ,że ta sprawę należy pozostawić organom do tego powołanym.[/QUOTE] Oczywiście,że wiem. Problem w tym czy są dowody w tej sprawie. Jak napisałam pachnie mi to umorzeniem. Jeśli macie dowody ( a nie domysły) chętnie pomogę w tej sprawie w wymianie pism z prokuraturą. Jeśli sprawa w ogóle do prokuratury dotrze.Bo może paść na etapie dochodzenia na policji.
  2. [quote name='mrs.ka'][B]o czym Ty wogóle piszesz ?[/B] wet udzielił psom pomocy typowej jaką się udziela w przypadku otrucia , na które wskazywały objawy jakie miały psy. Psy nie były na nic leczone, Bamboo odemnie miał na moją prośbę zrobione dodatkowo badanie krwi ,próby wątrobowe. Ja już prosiłam ,żeby zamknąć temat winy i kary ,wet-siostry itp od tego teraz jest policja ,prokuratura ,a to nie jest wątek kryminalny [/QUOTE] Piszę o tym co zostało poruszone na papuzim forum.Mój komentarz został zacytowany tutaj, więc nie dziw się,że zabieram głos. Z uwagi na to,że jestem prawnikiem zadaję konkretne pytania. Jeśli ktoś zarzuca otrucie psów, to powinien mieć na to niezbite dowody. Przeczytałam wątek i wyciągam własne wnioski. Cięzko mi uwierzyć w otrucie psów, zbyt krótko przebywały w lecznicy. Sama piszesz ,że nie były na nic leczone. Czyli nie miały zbyt nasilonych objawów. Wet udzielił typowej pomocy jak w przypadku otrucia, ale otrucia potwierdzić nie chce? W jaki zatem sposób chcecie udowodnić lub uprawdopodobnić winę wet-siostry w sprawie otrucia psów? Moim zdaniem sprawa do umorzenia. Być może są inne "dowody", których nie przedstawiacie na forum, wtedy zdanie zmienię. Jeśli chodzi o wypowiedzi niektórych osób, a zwłaszcza niewybredne żarty pod adresem tej osoby to pominę je milczeniem. Zwłaszcza zarzucanie choroby psychicznej publicznie. Internet nie jest anonimowy jak się niektórym może wydawać, a pewne słowa rzucone pod czyimś adresem mogą być podstawą do wytoczenia powództwa. P.S. Sama mam psy, więc ich los nie jest mi obojętny.Ale nie róbmy tego w ten sposób.
  3. [quote name='Gisic87']Niestety do niektórych nic nie dociera:[/QUOTE] Witam przede wszystkim brać forumową ( kłania się zacytowana Gabiryna z papuziego forum). Ja mam prośbę do [B]Gisic87[/B],abyś cytując czyjąś wypowiedź ( z innego forum) podała jej autora. To w kwestii formalnej. Tak jak napisałam w podanym przez Ciebie cytacie, chciałabym wiedzieć na co weterynarz leczył psy, jaką postawił diagnozę? Byłabym wdzięczna za odpowiedź, pozwoli mi ona wyrobić sobie ogląd na całość sytuacji.
×
×
  • Create New...