Jump to content
Dogomania

Walker

Members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Ciągle studentką. Wielbicielką pięknych psów. Smakoszką wybornych dań i win. Bez wątpienia artystką, pisarką. Mam nadzieję, że dobrą mamą dla Nadii. Przyszłą posiadaczką wspaniałego pieska. Babcią wielu miotów Ragdolli.
  • Location
    Łomża/Gdańsk
  • Interests
    Pisarstwo, krajoznawstwo, europeistyka.
  • Occupation
    Student.

Walker's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Decyzja została podjęta. Kupujemy pudelka srebrnego, rodowodowego. Ja dziękuję wszystkim za pomoc, a na forum przysle siostre, maniaczkę piesków. Tak że żegnam się z wami już serdecznie i jeszcze raz dzięki za pomoc.
  2. Nie mówię, że nie masz racji, aczkolwiek mnie wydaje się co innego, i pewnie wielu innym też. Myślę, że to nie jest kwestia wciśnięcia pieska. Np. w Bajerstaffie mieli rodowodowe pieski po 450zł i sprzedawali w dość późnym wieku. A jak już sprzedawali to się ładnie rozeszły. Myślę, że fakt, iż piesek jest z nami od pierwszych tygodni, nie zawsze świadczy, że hodowca zachował się właściwie oddając go. Dla mnie to abstrakcyjne. Kupiłam w wakacje sunię Yorka. Tzn. dostałam od męża. Bez papierów, za 850zł, miała 8 tygodni. Śpiewała nam serenady całe noce ( normalne u szczeniaków, ale nasza to wilczym głosem wyła) i dopiero gdy pobyła u nas 2 dni wyszła jej przepuklina pachwinowa. (pępkową już miała) Tak więc psa musieliśmy oddać, bo zostaliśmy oszukani, a ile się przy tym nasłuchaliśmy. Że pseudohodowcy nigdy się z czyms takim nie spotkali, szok. tak więc mówię, ja uważam, że lepiej zaczekać, chociaż do tego 3 msc. życia.
  3. Nie znam się na psach, ale to bodjaże w hodowli labków Fort Piątnica, Pan mówił, że porządny hodowca socjalizuje psy nawet do 4 miesiąca życia. To samo usłyszałam w Bajerstaffie. Chyba coś w tym jednak jest. uważam, że oddawania pieska w wieku 7 tyg. tylko dlatego, że mówi tak jakiś regulamin albo dlatego, że zaczął karmę jeść jest chamstwem i prostactwem. Bo ten pies jest jak małe dziecko, potrzebuje matki w takim wieku. To tak, jak ja bym swoją 2-letnią corkę oddała na 3 miesiące do dziadków. Przecież i ja bym się zatęskniła i ona. Głupie porównanie, ale taka prawda. Poza tym, chcę wziąć pieska bez papierów, fakt, co nie znaczy, że popieram pseudohodowle, bo sama w zyciu bym takiego psa nie płodziła. Ale skoro już jest na świecie jakiś, to trzeba się nim zająć, bo trafi gdzie? Do schroniska.
  4. Może i racja, sierść krótka, ale pomyślalam, że może trochę obcięta. Zobaczymy. Umaszczenie ciekawe. Fakt. Powiem tak: o ile nie pogardzę psem bez metryki, to nie wiem, jak można mieć sumienie, żeby jeszcze takiego rozmnażać dalej. Dla mnie to jasne, że skoro już jest, trzeba mu znaleźć dom, ale sama nigdy bym go nie mnożyła, matko. Aż wypieków dostałam.
  5. Zresztą, daty urodzenia nie ma. Wysłałam emaila z ciekawości. Trzeba się trochę orientować w rasie, jak się kiedyś planuje psa. Ja głupia troszkę jestem, ale kto pyta, nie błądzi. :D
  6. No nie wiem, dla mnie to on na szczeniaka nie wygląda. Kilka miesięcy musi mieć, chyba, że ja jestem już ślepa zupełnie. Widać po uszach np. Są już duże, owłosione. Pysk bardzo wydłużony. Wielkościowo to też ma już sporo w kłębie, jak tak porównać do tej wanny, czy czegoś tam. Mnie to bardziej na rodziców wygląda, ale mogę się mylić.
  7. Ilu przepraszam?! 8 tygodni?! Śmiechu warte. W wieku 8 tygodni to pseudohodowcy wydają psy.
  8. [U][/U][COLOR=green][usunięty link do aukcji allegro][/COLOR] Spójrzcie na to ogłoszenie. Nie ma zdjęć maluchów, bo pewnie mają ok. 6tyg. Poza tym cena jest kosmiczna jak na psy bez papierów. Też podejrzane. Ktoś zna pseudo-hodowlę?
  9. Może źle napisałam. Sierść przede wszystkim. To chyba oczywiste, że jest w każdych badaniach. tamte dodatkowo.
  10. Jeśli coś, to ja też mogę się do akcji ratowania przyłączyć. Z tego co widzę, na swojego pieszczocha jeszcze poczekam, mąż powiedział, że na wiosnę może ewentualnie mi da kaski na rodowodowego. Więc finansowo jestem kompatybilna tak jak wy. Grosz do gorsza i może coś tam się uda. Domem tymczasowym też służę, ale raczej dla suczek, chyba, że dla piesków w młodym wieku. Także proszę o wtajemniczenie.
  11. A co z tym gościem jest nie tak? Ja z nim rozmawiałam dziś, powiedziałam mu, że grzywek wygarbia grzbiet, to odpisał mi, że jak się teraz przygląda mu uważnie, to faktycznie jest kaleką ten pies. :< Dziwne, bardzo niemiły. I dorzucił jeszcze: powodzenia w szukaniu idealnego, wzorcowego egzemplarza rasy, z takim sarkazmem.
  12. Miałam robione badania na pot, ślinę i odchody psa. Oprócz sierści. I wyszła sierść. I póki co, sprawdza się. Natomiast co do kota, wyszło na ślinę.
×
×
  • Create New...