Jump to content
Dogomania

anmar79

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by anmar79

  1. Saba odeszła. 3 tygodnie po operacji było ok., a każdego następnego dnia pogarszało się jej zdrowe aż pozostał tylko ból, przestała chodzić, jeść.. Podjęliśmy decyzję,bardo trudną … Ale nie o tym…. Tych 10 miesięcy które z nami spędziła było cudowne , potrzebne dla niej w końcu miała dom, ale to co otrzymaliśmy my to najlepsze zdarzenie od wprowadzenia się do nowego domu. Decyzja nielogiczna , bezsensowna wydawałoby się 10 letni schorowany pies do nowego świeżo zamieszkanego domu. To co ze swoim jestestwem wniosła do nas Saba, to dusza. Nagle całe siedlisko wypełniło się życiem to miejsce przestało być nowe, bezduszne , nijakie… I im bardziej było jej tym bardziej stawało się nasze. I w dużej mierze dzięki Sabinie stał się domem i za to jej wielkie dzięki…. A jeśli ktoś poczuje nieodpartą chęć pomocy, jeśli nawet ta decyzja wydaje się bez sensu to nagle okazuje się, że w chaosie znajdujemy sieć powiązań jak w najdoskonalszym krysztale i wszystko staje się proste i przejrzyste. Uczepmy się tego co nam podpowiada dusza a wyniesie nas to wysoko , bardzo wysoko…... Dziękujemy Pani Elizie z Poezji Ruchu za maila z informacją o suni w schronisku. To był ciąg wydarzeń, które będziemy wspominać do końca życia, jak pierwsze spotkanie, narodziny dziecka.. Dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie, za serce i dobre słowo ;) DZIĘKUJEMY!!!
  2. No i się udało!!! Sabina chodzi, powoli dojdzie do siebie. To wyjątkowy pies. Bardzo silny. Ma cudowny charakter. Jesteśmy w niej zakochani po uszy. Dzięki za wsparcie!!! Przydało się Lekarz wyciął jej z brzucha ogromną cystę, gruczolaka i tłuszczaka. Nie ma pewności, że nie będzie narastać od nowa, ale na jakiś czas jest jej lżej, bo na pewno utrudniało jej to poruszanie.
  3. Proszę wszystkich z wielkimi sercami o trzymanie kciuków za Sabę, bo dziś będzie miała operację. Na gruczołach mlekowych narosła jej wielka cysta, która ją boli i utrudnia chodzenie. Jako że sunia jest stara to operacja wiąże się z ryzykiem, więc niech pozytywna energia się połączy i da jej MOC!!!
  4. [quote name='rita60']Cioteczko nie miałas wiesci o naszej Dżesice ?[/QUOTE] Dżesika przeżywa drugą młodość!!! Miała już nie mieć dzieci, ale ciało mówi coś innego. Chłopaki się uganiają za nasza Królewną ;) Największy guz, który miała na łopatkach otworzył jej się i wysączył z małą pomocą weterynarza. Ogólnie psina dostarczyła naszej rodzinie dużo radości i ciepła. Rasa nas zachwyciła. Mamy też prawie 2letnia Kerraczkę i jesteśmy w szoku jak różnią się charakterami. Saba (Dżesika) jest bardzo kontaktowa, z oczu można wyczytać co do nas mówi, reaguje cała sobą jak wyczuwa, że zaraz wychodzimy, skacze jak dziecko i ma uśmiech na twarzy. Gaja (kerrak) stoi wtedy nieruchowo, ledwo porusza ogonem ;) Mamy niezły ubaw z obserwowania ich. Na spacerach role się odwracają. Kerraczka ma energii za 100psów a Sabcia się ciągnie.. ma czas. Ale jak porównuję jak chodziła jak ją wzięliśmy a jak teraz - potrafi biegać galopem! Przypominam sobie jaka do nas trafiła i wydaje mi się, że to inny pies. Zdjęcia psów przewijają się na blogu. Specjalnie odblokowałam dostęp na jakiś czas. [url]http://tymonowo.blogspot.com/[/url] pozdrawiam
  5. muszę zrobić to podeślę sama niestety nie wiem jak sie je tu umieszcza;/
  6. Słuchajcie moi drodzy. Odkryliśmy wczoraj Amerykę. Mój synek nadmuchał piłkę i chciał pograć sobie z nami. I coż się stało? Nasza poczciwa, spokojna, odpoczywająca Sabinka dostała takiej energii!!! Skakała, biegała, podszczypywała Tymona, żeby jej oddał piłkę!!! Szok!!! Chyba jej sie przypomniały stare dobre czasy - na pewno takie kiedyś przeżywała;) Przeszła tez nasza babinka strzyżenie kolejne;) I jest PIĘKNA.Trawienie jej się wyregulowało, daje sygnał jak chce wyjść siusiu - fajna z niej psina. Pozdrawiam.
  7. mi powinni zakazać wchodzenia na to forum serce mi się rozdziera a rozum mówi - nie masz szans na jeszcze jednego psa!!! no więc postaram się poszukać kogoś, może się ktoś odezwie ;/
  8. Dziękuję za odwiedziny;) i miłe słowa;) A z tym szczęściem to jest tak, że ona tez nam go dużo dała;) Wszystkiego dobrego dziewczyny!!! Życzę sobie i Wam, żeby mniej było takich przypadków jak DŻesi;) Żeby zwierzęta, dzieci i staruszkowie nie cierpieli i byli szczęśliwi! ;););) Tego życzę światu;)
  9. Jeżeli chodzi o bloga to aktualnie jest zablokowany. Jeżeli ktoś ma ochotę to proszę o adres mailowy to wyślę zaproszenie - za dużo nieproszonych gości się zrobiło;) Pozdrawiam gorąco;)
  10. Mam prośbę do wszystkich znawców i hobbystów i w ogóle... Muszę kupić maszynkę do strzyżenia psów, ale nie znam się. Jeżeli ktoś miał już jakieś doświadczenia, ma swoje ulubione, sprawdzone to proszę o radę. Czym się kierować w wyborze. Oczywiście moim jedynym kryterium jest cena, bo nie chciałabym wydawać fortuny. Myślałam o tych tańszych, ale czasami nie warto oszczędzać, więc boję się ryzykować. Czekam na opinie. Ania
  11. I już śpieszę z odpowiedzią. A więc Sunia odradza się z każdym dniem. Mamy z niej niezły ubaw, bo co dzień jest inna, silniejsza i weselsza. Tarza się na grzbiecie jak szczeniak. Ma silnie rozwinięty instynkt obronny swojego stada. Leci za sankami i pilnuje, żeby ktoś nie spadł z sanek. Nie toleruje obcych, szczeka i pilnuje, żeby nikt nie krzyczał. jak dziecko w domu piśnie od razu leci i sprawdza co się dzieje i szczeka. Tak jak na początku nie mogła chodzić, siadać i kłaść się tak teraz już biega po zaspach. na razie powoli, ale daje radę. Miała tez dziwny kaszel, który też już jej powoli przechodzi. Nie pozwoli sobie na razie zrobić porządku z brzuchem, bo tam jeszcze jej dredy wiszą, ale nie męczymy już jej. I tak wygląda lepiej, śmierdzi mniej, albo nawet w ogóle. Pcha się na kanapę, czym mnie trochę dobija, bo jednak włosy jej wychodzą jeszcze. Ale uda mi się jej przetłumaczyć, że nie wolno ;) Ale pies odżywa i jest szczęśliwy. Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku!!!! Ania
  12. Powiem wam jeszcze, że nawet reaguje na szkolenie klikierem! Ożywia się i jest bardzo chętna do wykonywania np siadu ;) Na wiosnę zrobię z niej księżniczkę ;)
  13. [quote name='fochu']nowa rodzinko nie poddawać się tylko! życie z takim psiakiem przez 2 miesiące nie należy do łatwych ale potem :) samo wynagradza :) ściskam za Was kciuki!!!! mocno,mocno,mocno![/QUOTE] Nie poddamy się!!! Słuchajcie - nad tym psem ktoś się musiał nieźle znęcać. Nie znam tej rasy dobrze, ale jestem w stałym kontakcie z Panią Elizą z hodowli erdeli "poezja ruchu" i ona mówi, że 9cioletni erdel to pies w kwiecie wieku. Nasza sunia jak dostała ciepły kąt to zaczyna chyba odreagowywać swoje życie. Słuchajcie ona pod sierścią nie ma nic ciała, na udach nie ma prawie mięśni - jakby nie chodziła w ogóle. kręgosłup ma zapadnięty w części lędźwiowej. Chodzenie sprawia jej ból. Ona jest taka dzielna, że nic nie pokaże, nie piśnie. Wczoraj obcięliśmy jej jeszcze kilogram dredów, wykąpaliśmy. Teraz musimy się skonsultować z lekarzem, bo coś z jej brzuszkiem też jest źle, nie jadła nic cały dzień, ma rozwolnienie i zwymiotowała wczoraj wieczorem. Mimo to jest taka ufna do człowieka, że łzy w oczach staja jak się patrzę w te jej ślepia. Tuli się do ludzi niesamowicie, ale widzę, że sama miłość tu nie wystarczy. Trzeba ja będzie wzmocnić. [B]Powiedzcie mi co za Tyran ją doprowadził do takiego stanu!!!![/B] Jego dane trzeba by puścić w net, żeby już żaden pies nie cierpiał w takich mękach. Wstydzę się za rasę ludzką jak patrzę na tak skrzywdzone stworzenie.
  14. tu nowa rodzinka Dżesiki, którą ochrzciliśmy SABA, bo będzie nam łatwiej wołać całą gawiedź. Dżesi oswaja się z nowym domem a dom z nią. Bywa cięzko, wiadomo - musi minąc trochę czasu żeby psy i koty sie poznały i żebyśmy my poznaki SABĘ. Zaniedbania TYRANÓW WŁAŚCICIELI wyrządziły ogromną krzywdę temu zwierzęciu. Trochę winy tez w starości pewnie. SABCIA mam problemy ze stawami, ciężko jej chodzić po schodach, ma guzy pod skórą i pęcherze z jakimś płynem, ma zabielone oczko (to pewnie wiek), nie daje sobie nic zrobić przy łapkach. Wyczesać się trochę daje, ale wymyka sie w każdem możliwej chwili. Podszerstek fruwa po całym domu, konsultowałam to z Panią Elizą i poleciła witaminy, no i oczywiście czas i pielęgnację. Oj dużo pracy przed nami. Jak się trochę oswoi z nami i domem to zawieziemy ją do lekarza, żeby spojrzał fachowym okiem. Na razie ma dzień dziecka i niech sobie żyje w spokoju. Zaskakująca reakcja była wczoraj (dzień pierwszy, pierwsze 2godziny w nowym domu) na koleżankę, która nas odwiedziła. Skakała na nia i cieszyła się jak szczeniak. Co oczywiście wywołało łzy wzruszenia. Pewnie znały się w poprzednim zyciu ;) Zdjęć tu nie wstawię, bo nie umiem i nie mam czasu na szukanie. Można zajrzeć na bloga od czasu do czasu co u SABY;) [url]www.tymonowo.blogspot.com[/url]
  15. Pokłony i uściski dla wszystkich dobrych serc zaangażowanych w dobro tych zwierzaków ;)
  16. Ale jest ładna... Pojedzie po nią mój mąż z moją siostrą, bo ja muszę z dziećmi zostać. Mam nadzieję, że dobrze zniesie podróż. Czekamy na nią wszyscy ;)
  17. [quote name='giselle4']ciciu Aniu,mozemy dogadywac sie na sobote jutro kapiel i uszka oraz pysio....[/QUOTE] Ale metamorfoza Myślę, że sobota to dobry termin SUPER!!!
  18. Najważniejsze, że ja ją już kocham;) Zrobię wszystko, żeby zapomniała złe chwile ze swojego życia. Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie. ania
  19. Ja też się cieszę;) Mąż też. Co dwie suczki to nie jedna + kotka ;) Będzie im weselej jak będziemy w pracy ;) mam tylko nadzieję, że długo nie będzie smutna, bo mi serce pęknie. Byłoby bardzo fajnie gdyby ktoś doświadczony doprowadził ją do porządku, bo bałabym się, bo nie mam jeszcze doświadczenia w trymowaniu. Będę bardzo wdzięczna;) Pozdrawiam
  20. Całkiem niedawno korespondowałam z właścicielką hodowli POEZJA RUCHU na temat szczeniaka. Dziś dostałam maila od niej na temat tej suni (chyba tej - dane się zgadzają). Co prawda mam już suczkę 14 - miesięczną (Kerry blue terriera) ale z mężem doszliśmy do wniosku, że znalazłoby się miejsce dla jeszcze jednego zwierzaka. Po prostu nie mogę patrzeć na zdjęcia tego biednego stworzenia. Jeżeli znajdzie się jeszcze ktoś chętny, kto będzie oferował większe serce i lepsze warunki od nas to odstąpię, ale jeśli nie to biorę! [url]www.tymonowo.blogspot.com[/url] pozdrawiam ania
×
×
  • Create New...