Jump to content
Dogomania

Irek

Members
  • Posts

    61
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Irek

  1. Cisza tu jakaś ...
    Na pobudkę trochę zdjęć !! ;)

    [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-jji0bBbRJ3k/TyWINzfvlLI/AAAAAAAAAys/yFR6fWGl3aI/s1600/film_2.jpg[/IMG]

    [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-37riJE3uPUo/TyWIQa1cJfI/AAAAAAAAAy0/9elevhErV3M/s1600/film_22.jpg[/IMG]
    [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-cEInOwIynXE/TyWISY9gs1I/AAAAAAAAAy8/NoyAV11fSMo/s1600/film_23.jpg[/IMG]

    Pozdrowionka !

  2. Witam wszystkich !
    Lunka ma już usunięte szwy ! Rana zagoiła się tak, że prawie nie widać śladu :) Znikną jeszcze kropki po szwach i brzuchol zarośnie to już w ogóle będzie nówka ;)
    Muszę przyznać, ze jej aktywność jest teraz dużo większa. Pewnie dlatego, że już się do nas przyzwyczaiła i zaufała. Paks już absolutnie zaakceptował Lunę, spacerki luzem na polach to sama przyjemność i radocha. Jak one szaleją !!! Luna naśladuje Paksa we wszystkim. Zastanawiam się kiedy zacznie podnosić nogę do sikania ;)
    W weekend przygotujemy znów porcję fotek.
    Pozdrowienia !

  3. [quote name='Amber']Ja tylko może tak nieśmiało wspomnę, że nie polecam metalowych obroży na zimę, szczególnie dla krótkowłosego psa jakim jest doberman. Bardzo szybko zmieniają się w sopel lodu, odparzają szyję i mogą spowodować chorobę gardła. Na taką aurę zdecydowanie lepsze są skórzane lub parciane akcesoria z naciskiem na skórę, gdyż nie przemięka jak materiał.[/QUOTE]

    spoko, spoko ! Już wybieramy u Klementyki na bazarku rękodzieła ;) Z drugiej strony psiaki raczej nie są aż takie wrażliwe (no chyba, że pół dnia spędzają na dworze). Paksior od zawsze nosi łańcuszek i nigdy nic mu się nie odparzyło ;) Łańcuszek jest na tyle luźny, że swobodnie wisi na karku i gardła praktycznie nie dotyka. Tak czy inaczej skóra to skóra. Z pewnością przyjemniejsza dla psa niż metal.
    dzięki za radę i pozdrawiam.

  4. Dopóki jeszcze biało zapraszamy na spacerek !!!

    [I]Paksior, czekaaaaaj, już biegnę ![/I]
    [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-HfNs_Umpo5o/TxxZIFdqD_I/AAAAAAAAAyM/RaLVXmzOh5Q/s1600/Luna_i_Paks_14.jpg[/IMG]

    [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-ge8U98lcWrI/TxxZM4GYH0I/AAAAAAAAAyU/EwYfMIc1XFs/s1600/film_1.jpg[/IMG]
    [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-Ixcd5vTG2xE/TxxZOHGLmxI/AAAAAAAAAyc/UhXpkyz1h5g/s1600/film_12.jpg[/IMG]

    Pozdrawiamy !!!
    [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-KAVi8vqFLHk/TxxZPVXaHEI/AAAAAAAAAyk/-IElGL4-bWw/s1600/film_13.jpg[/IMG]

  5. Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa dla Luny.
    Noc mieliśmy przewaloną - Luna, oprócz zapewne bólu, miała omamy po narkozie i caaałą noc piszczała, szczekała, stękała... Podałem jej środek przeciwbólowy i zasnęła o 3-ciej na całe półtora godziny.
    Od 8:00 już wszystko dobrze, byliśmy na siusiu, zamoczyła morduchnę w wodzie i parę razy chlipnęła. Teraz śpi.
    Ufff, najgorsze za nami !
    Teraz ja idę się nieco zdrzemnąć ;)

  6. Już po wszystkim, strachu nie było, Lunka zanim zasnęła dzielnie walczyła do końca ;)
    Komicznie wyglądają psy jak ledwie jarzą ale usiłują trzymać fason !
    Zabieg przeszedł pomyślnie, Luna smacznie sobie chrapie co jakiś czas poszczekując.
    Nawet po zabiegu, jak się wybudzała też raz szczeknęła :)
    Nóżka zbadana i wszystko w porządku. Diagnoza jest taka, że na 100 % ktoś usiłując ją złapać mocno szarpnął za łapę co spowodowało naderwanie jakiegoś ścięgna czy więzadła (się nie znam). W każdym razie goi się i wszystko będzie ok.
    O, właśnie podczas pisania Lunka wstała ale szybko położyłem ją z powrotem.
    Pazurki przycięte, ząbki wyczyszczone, gardełko i nos przebadane - nówka sztuka !
    W niedzielę kontrola i antybiotyk.
    Dzięki za kciukasy i pozdrawiam !

  7. Heloł !
    U nas wszystko w porządeczku, Paksio już zupełnie odpuścił wiercipiętce, Lunka coraz ładniej je i co najważniejsze - jest z nią coraz lepsza komunikacja.
    Pierwszy raz puściliśmy psiaki luzem na polu i pięknie się bawiły ! Luna trzyma się blisko Paksa, zawołana przychodzi (nie zawsze ale sie stara). Nakręciłem fajny filmik lecz niestety znikł... czas pomyśleć o jakiejś małej kamerze bo z telefonami to tylko utrapienie.
    W chwili wolnego czasu podeślemy parę nowych fotek :)
    Pozdrowionka dla wszystkich, a zwłaszcza dla Nerusia !!!

  8. Nasz Paksior też był kastrowany, w dodatku w kwiecie wieku. Zapewniam Cię Sarunia, jemu to nie zrobi różnicy i z pewnością (wbrew obiegowym opiniom) nie utraci wraz z klejnotami swojego charakterku ;)
    Za to: będzie zdrowy, nie będzie problemów z prostatą. Szajba na kobitki niestety nie minie ;););)
    Trzymamy oba kciukole.
    hmmm... mam jutro ważne spotkanie z klientem - żebym tylko nie wypalił czegoś o jajkach ! ;)

  9. Ekipa kciukarzy, hahah, dobre ;) Dziękuję bardzo !
    Przy okazji sterylki będzie też sesja zdjęciowa - prześwietlimy bioderka. Przy pierwszej wizycie wet pozaglądał, wymacał, powyginał i powiedział, że na 99,9 % nie jest to dysplazja. Jak się wyraził: albo ktoś zasadził jej solidnego kopa, albo lekko potrącił ją samochód na tyle żeby nie zrobić krzywdy, a jedynie solidne stłuczenie. A takie cóś goi się tygodniami - wiem z autopsji. Miałem za młodu tak silne stłuczenie, że noga poszła do gipsu i o mały włos nie straciłem jej nad kolanem... Leczenie prawie miesiąc, rehabilitacja kolejne 2.
    Lunka chodzi już dużo lepiej, tzn. nie zaciąga już tak nóżką. Jak jesteśmy na spacerku to w ogóle nie widać "dziwnego chodu" tylko w domu na śliskim jeszcze nieco "kuleje".
    Będzie GIT !

  10. Heloł w Nowym Roku !
    Wszyskiego dobrego i jak najmniej zwierzaczków do ratowania !!!
    Sylwestrową noc przeżyliśmy bezproblemowo.
    Paks troszkę świrował, tzn. szczekał na odgłosy petard, a Luna parę razy mu wtórowała ale wiejskie ognie sztuczne najwyraźniej ją nudzą więc poszła spać.
    Oczywiście toast wznieśliśmy wszyscy razem, pieski wypiły brudzia i od tamtej pory jest tak:

    [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-Epb6p0S7lbo/TwIpb-P8jII/AAAAAAAAAyA/-pgepBHXH1c/s1600/2012-01-02-10.59.58.jpg[/IMG]

    Pozdrowienia dla wszystkich !

  11. ... zaraz tam wyjątkowi... psy od wieków są uzależnione od człowieka i mając tego świadomość kontynuujemy ten rodzaj symbiozy. Normalny człowiek tak powinien chyba robić ? - przynajmniej tak podpowiada mi sumienie. A to, że są na świecie popaprańcy, ludzie niekonsekwentni i nieodpowiedzialni to już inna sprawa :( i niestety nie mamy na to zbyt wielkiego wpływu. Tak sobie pomyślałem, że za znęcanie się nad zwierzętami - oprócz kary więzienia - powinna być wprowadzona obowiązkowa praca na rzecz zwierząt - po kilka godzin tygodniowo przez rok w schronisku. Może dało by się w ten sposób resocjalizować ludzi i pobudzać w nich wrażliwość ?

    Sarunia - obiecałem Ci i dotrzymuję słowa, że Luna będzie szczęśliwa i kochana. Czekamy na Wasze odwiedziny, dziękujemy raz jeszcze za wszystko !

  12. [quote name='Akrum']Już razem koło siebie nućkały smakołyki?
    O matusiu, szybko się do siebie przyzwyczaiły :)

    A jak spacerki, jak się Lunka na nich zachowuje? Pewnie uwielbia spacerować :)[/QUOTE]
    Właśnie też jestem zaskoczony ! Paksior wprawdzie pokazuje jeszcze zęba od czasu do czasu, chyba brak dziadkowi cierpliwości do ruchliwej małolaty ale dzięki temu trochę się rozrusza i zrzuci parę kilo ;) Oj przyda mu się !
    Lunka na spacerach trochę jeszcze ciągnie ale z dnia na dzień coraz ładniej chodzi na smyczy.
    Wczoraj przemkęło nam przed nosem stado jeleni - Paks oczywiście szczekał, a Luna podniosła nochal do góry i gdyby miała więcej siły fruwałbym za nią na smyczy jak latawiec. Normalnie nowa rasa - Doberman Myśliwski ;)

  13. Kolejna porcja news'ów:
    1. pierwszy raz psiaki leżały obok siebie i obgryzały smakołyki ! Jeden drugiemu nie zazdrościł, że ma cos dobrego w paszczy :)
    2. Luna "wystartowała" na sąsiada wcześniej i głośniej niż Paks !

    Pieski coraz bardziej wyluzowane względem siebie, a ja się martwiłem, a właściwie zakładałem scenariusz, że przynajmniej ze 2-3 tygodnie będą się dogadywać.
    Dumny jestem z nich że hej ! ;)

    PS. Luna gwiżdże przez sen :)))))))))

×
×
  • Create New...