Jump to content
Dogomania

Ja i moje psy

Members
  • Posts

    40
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ja i moje psy

  1. podczytuje was czasem tutaj i zagladam na fotki jak sie pycholek zmienil z wylinalego zagubionego psiaka w szzcesliwego wlochacza:) az sie glupia poryczalam.. obiecałam mu jak go odwozilam do hoteliku, ze go odwiedze i cholera meczy mnie to bo nie mam jak- troche za daleko .. ale moze ktos kiedys sie bedzie wybieral to sie zabiore
  2. Szkolenia, porady -zapraszam :)

  3. i w koncu Homerek wyglada na szczesliwego! :) az lzej na sercu..
  4. cieszcie sie cieszcie:P to co te wariaty wyprawialy ze mna tego sie opisac nie da ;p Irma totalny swirus:)nastoletnia dusza-wystarczylo troche ciepla i milosci, a Irvin łobuz taki, że nie wiedziałam z której strony leci :D i prosze mi sie tam nie smiac z mojego leżenia :P psia radość czasem powala :P
  5. bezpieczny i pod dobra opieka:) jest z niego naprawde super kumpel i spokojny do innych psow wiec mysle, ze towarzyskie wybiegi jak tylko zaliczy weta jak najbardziej:)
  6. ok ja nikomu na zle nie chce .. jesli bedzie mial dom na stale to super ja jestem za .. byc moze nie doczytalam tego " na stale" bo ja juz sie gubie powoli w tym wszystkim .. tak wiec czekam na dalszy rozwoj wydarzen .. Aguś subtelna aluzja, ale zostawmy to bo co kto mial powiedziec to powiedzial na spotkaniu:)
  7. witam:) widze ze nie tylko ja tu nie spie:)

  8. bylam dzis w azylu i on w boksie jest z kolega .. ja nie twierdze, ze nie zasluguje .. a wyadoptowany raczej nie bedzie skoro do tej pory nie byl... ja pisze z perspektywy psychologicznej ujecia tematu.. to bedzie duzy stres.. hotelik znow sie przyzwyczai i co? kolejna zmiana miejsca...bo moze znajdzie sie tymczas..byłam na watku Badiego z reszta znamy sie osobicie:)
  9. sluchajcie ja tak sobie mysle ze branie staruszka z krat do innych krat jest troche..niekoniecznie korzystne..ja juz slysze glosy z waszej strony, ale logicznie rzecz ujmujac.. to jest stary piesiorek i zabieranie go z miejsca, ktore zna od kogegi, ktory sie z nim zzyl i go broni i przewozenie go innego(szczegolnie, ze to NIEWIDOMY pies!) nie jest zbyt dobre.. ja rozumiem wasze dobre checi tylko czy to nie przyniesie wiecej szkody niz pozytku?
  10. nie nie nie takie :) takie nasze maniakow psich takie ktore dziala a nie patrzy az sie samo zrobi ..akcje porzadne glosne zorganizowane ..ale to inna sprawa.. obecnie juz nie widze klawiszy.. zainteresowanych zaprosze na osobny watek ewentualnie pw..jak tylko ogarne to wszystko:)
  11. tak tak Czarodziejka to jedno ale jeszcze cos widzialam .. coz niestety zawsze sie rozbija o te cholerne pieniadze.. moze uda sie ruszyc z jakims stowarzyszeniem to moze MOZE wtedy bylaby szansa .. ale wszystko w proszku..
  12. sluchajcie opcji musi byc na tyle zeby tam nie wracal.. on NIE MOZE tam wrocic jak zostanie zabrany .. nie musze chyba tlumaczyc dlaczego .. posukam tego hospicjum jak tylko znajde troche czasu i napisze:)
  13. nie wszystko sie da od razu niestety chociaz to troche gra na czas ;/ z doswiadczenia wiem ze "dogadanie sie" psow o tak roznym postrzeganiu swiata jest naprawde trudne .. gdzies widzialam psie hospicjum moze lepsze to niz eksperymenty w ciemno? i taczej napewno wczesniej byl na lancuchu..
  14. słuchajcie Homer jest mocno zdystansowany i dosc nerwowy nie napalajcie sie za mocno bo on ze swoim kolega w kojcu zyje na dwa razy jak tamten za blisko sie zbliza to warczy i klapie zebami , wezcie pod uwage, ze niewidomy pies to pies specjalnej troski i nawet jesli wysyla sygnaly to nie jest w stanie ich odebrac a tu konflikt gotowy..To nie jest malutki kanapowiec, ktorego wezmiecie w razie czego pod pache ..
  15. widze ze nie mozesz spac .. to pewnie dlatego, ze tak cie meczy brak dzialania.. moja porazka jest wchodzenie z toba w konwersacje .. Tamb po napisaniu do mnie PW zalozyla watek i jestem jej wdzieczna za to, ale Ciebie to nie dotyczy - nie pytani milcza! to kim bede rowniez nie lezy w twojej kwestii - cynizm jest zbedny - nie rusza mnie to :] za to bawi mnie twoja postawa .. ,a zal to nam ciebie, ale jak to mowia "wyzej H... nie podskoczy".. to by bylo na tyle w temacie .. na twoje posty od tego momentu nie odpisuje P.S podobno rabarbar w nadmiarze powoduje raka .. pozdrawiam
  16. witam! pilnie potrzebujemy wolontariuszy z tarnowa i okolic do opieki nad zwierzetami, preferowane osoby pelnoletnie
  17. rabarbar zlotko chcielismy budke dac ale pani, ktora sie nim opiekuje 3krotnie kategorycznie odmowila .. tlumaczyla, ze tam sa duze psy, ze beda szczuc, ze to od razu wylot na ulice, ze nikt poza nia sie kotami nie interesuja, ze nie ma sensu ..
  18. witam nie wiem szczerze mowiac..dopiero wrocilam z drugiego konca polski co ide kota zastac nie moge .. na miau widze znow jazda bez trzymanki rabarbar jak zwykle swoje zlote mysli.. zlituj sie nad ludzmi i odpusc im czytanie swoich wypowiedzi bo to meczy.. sluchaj mowilam przed akcja tej pani ze bedzie akcja.. ja nie jestem w stanie ogarnac wszystkiego-mogla kota przyniesc z tego co mowila bylo ok tylko to oczko, ktore jak mowilam kropila .. ja mam na glowie teraz tez caly zwierzyniec nie wiem jak ty ale niektorzy tez pracuja wiec maja ograniczony czas..nie jestem Panem Bogiem, nie moge byc w wielu miejscach na raz, ale robie co moge.. co do TOZu nie moja sprawa jak dysponujecie pieniedzmi bylescie robili to madrze.. nie bede sie licytowac kto sie iloma kotami czy psami opiekuje bo to zalosne.. jesli pomagasz po to by sie chwalic tym innym to krzyz ci na droge! dla mnie liczy sie kazdy ocalony i nikt poza mna i futrzakiem o tym wiedziec nie musi ..ja jestem zmeczona ta gadka na dwa fora i czytania tych przepychanek .. bez DT kot na adopcje nie pojdzie.. koniec i kropka bo to nie pluszak, ze dasz powiesz-masz- i sprawa zalatwiona..
  19. witam byłam, czytalam.. kotek jest nadal na ulicy nie mamy warunkow na DT ;( to jest jedyne foto jakie posiadam kot jesli nie ma pani karmiacej do siebie na tyle zeby zrobic zdjecie nie da.. pani obiecala, ze na poczte mi wysle bo robila dla siebie i sie nie doczekalam .. sytuacja podbramkowa, a ja mam urwanie glowy i i tak nic nie udalo sie zdzialac
  20. dobra sprawa zaczyna smierdziec rabarbar uzywaj sobie na miau ile chcesz i na dogo tez, ale licz sie z tym, ze ludzie czytaja.. po 1. jak przechodzilam zobaczylam kota, rozmawialam z pania dokarmiajaca i opowiedziala mi o kocie co napisalam w pierwszym poscie.. info o jego stanie mam od niej i tego co widzialam, jego stan ocenila na dobry opiekowala sie i karmila chciala tylko dla niego dom i nie zglaszala problemow po 2. jak jestes z TOZu to rusz troche glowa-sluzy do myslenia wyobraz sobie- i jesli mozesz to sie zajmij, Fundacja proponowala pomoc- skoro pani nie skorzystala i stawiala coraz wieksze wymagania, ktorym niestety sprostac nie jestesmy w stanie to nic nie poradze po 3. jesli moglabym cokolwiek zrobic w kierunku powstania organizacji zajmujacej sie zwierzetami to juz by to dzialalo, ale nie przejmuj sie jesli sie uda bedziesz miec o czym pisac po forach po 4. nikt nic nikomu nie obiecal, azyl jest pełny nie mamy ludzi na DT w tym momencie, a zeby bylo jasne nawet gdyby w azylu bylo to pani, ktora obecnie karmi kocika ,a juz nie chce i -jak sama powiedziala- wolala by, zeby zdechl na mrozie niz tam trafil-nie wymaga komantarza po 5. TOZ ma pieniadze wiec niech nimi dysponuje, a nie zrzuca odpowiedzialnosc za wszystkie porzucone zwierzaki na organizacje OPP, ktore robia co moga, a i tak komus nie pasuje.. pozdrawiam i zycze oswiecenia
  21. aha ok to moze nie doczytalam w kazdym razie pytalam dlatego ze jak po tym zamieszaniu ze sterylka dzwonilam do niego to zrozumialam ze on ja bierze tylko czeka na sterylke i organizuje transport ale musialam cos zle zrozumiec i to bylo chwile temu.. sorki za zamieszanie
  22. Shania to ten chlopak co efra byla na wizycie sie wycofal?
  23. nie kocus nadal na dom czeka.. dzwonilam dzis do tej pani i prostuje to jest ulica PROSTOPADŁA 4 klatka numer 5 -przepraszam, mylic sie jest rzecza ludzka...Kotek bardzo pilnie szuka domu pani ktora go karmi nie jest stanie dalej sie nim zajmowac..
×
×
  • Create New...