Jump to content
Dogomania

plusia

Members
  • Posts

    53
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by plusia

  1. a jest to dom tymczasowy ? Niestety nie stać nas na hotelik w normalnych kosztach.
  2. Oczywiście chciałabym, żeby sunia trafiło prosto do swojego nowego właściciela... ogłaszam gdzie mogę
  3. Tak - pisałam do Dexterki, niestety nie ma wolnych miejsc :( Napisałam do wszystkich z okolic Śląska jakich znalazłam na watki Spis domów tymczasowych - póki co nic nie udało się znaleźć :(
  4. NIEAKTUALNE! :) Sunia znalazła cudowny dom! Proszę o przesunięcie wątku do właściwego działu! Witam dogomaniaków. Dowiedziałam się ostatnio, że ojciec koleżanki z pracy znęca się nad swoim psem, nie mogłam tego tak zostawić, dowiedziałam się więcej i chcę psu pomóc. Pies przebywa w Pszczynie, jest to suczka w typie cocker spaniela, ma 5 lat. Pies mieszka w ogrodzie lub w piwnicy, stosunek do ludzi, dzieci, innych zwierząt nie jest znany - koleżanka przyjeżdża tam tylko do czasu do czasu, natomiast na pewno suczka nie jest agresywna. Jest szczepiona (koleżanka do załatwiła), nie sterylizowana. Potrzebny dom lub dom tymczasowy do którego mogłaby trafić sunia. Jestem w stanie zapewnić transport GDZIEKOLWIEK. Ja - nie posiadając własnego mieszkania, a posiadając już owczarka niemieckiego- nie jestem w stanie wziąć jej do siebie, koleżanka niestety również. Zdjęcia - [URL]http://zapodaj.net/4845201ccde24.jpg.html[/URL] / [URL]http://zapodaj.net/f28a12c095f7a.jpg.html[/URL]
  5. Czy jest jakaś strona poświęcona adopcjom Cocker Spanieli?
  6. Znajoma ma do oddania 3 miesięczną sunię w typie owczarka. Wyrzucona na wsi i chwilowo przygarnięta. Sunia jest zaszczepiona, odrobaczona. Jest bardzo pogodnym, usłuchanym pieskiem, nie choruje, nie wariuje podczas podróży samochodem. Szukamy dla niej dobrego, troskliwego i odpowiedzialnego domu. Pies znajduje się w Siemianowicach Śląskich. Telefon kontaktowy : 510661551 Mail : [email][email protected][/email] / [email][email protected][/email] (zdjęcia)[IMG]http://i42.tinypic.com/2uf7k2r.jpg[/IMG][IMG]http://i41.tinypic.com/2r39pi1.jpg[/IMG][IMG]http://i43.tinypic.com/snebl5.jpg[/IMG]
  7. moja owczarzyca nie jest duża - 30 kg i jest alergikiem więc czasami sierści więcej ,czasami mniej (sezon pyłkowy). Mamy teraz szelki dogstyle i obroze trixie która bez podszycia ma 3 cm a w miejscu gdzie wystaje miekkie podszycie 4 cm i jest ok. Nigdy nie miałam obroży typu martingale, którą teraz chcę zamówic ( ze względu na "uchwyt" dzięki któremu mogę psa przytrzymac np. w windzie), więc dlatego zastanawiam się która będzie lepsza :) Dziekuje za zdjecia, moge porównac :)
  8. Hej, mam pytanie do doświadczonych z Furkidzem forumowiczów :) Planuję zakup obroży dla owczarzycy niemieckiej długowłosej, powiedzcie czy lepsza będzie 3 czy 4 cm ? Obawiam się, że 4 cm może nieestetycznie - za szeroko wyglądac, czy się mylę ? pozdrawiam
  9. Okej, dziękuje za rady :) W takim razie będę z nią pracować, dawać jeszcze więcej zadań do wykonania i stopniowo zwiększać trudność. Mam nadzieje, że dzięki temu Nuta będzie szczęśliwszym, spokojniejszym psem.
  10. W takim razie zaczynam z nią pracowac nad wykonywaniem komend w każdej sytuacji - bo faktycznie w sytuacji kryzysowej na to nie reaguje. Co do moich emocji to jedna osoba pisze "Nie chodzi mi o to, że świadomie chcesz, żeby pies Ciebie bronił. Ale swoim niepokojem, zdenerwowaniem możesz spowodować, że właśnie tak to odbierze (Pani się denerwuje/boi, więc trzeba coś zrobić)." a druga "chodzi o to, że... to pies ma się dostosować do przewodnika." Wiec jak wlasciwie sie zachowac ?
  11. Tak, pies się generalnie mnie słucha, nigdy nie stawia oporów gdy np. każę mu iśc z miejsca na miejsce, czy gdy wyciągam mu coś nieodpowiedniego z pyska.
  12. Jeżeli chodzi o słuchanie, komendy - razem uczęszczeliśmy na PP i nauczyłam się tam pozytywnej pracy z psem - tj. kliker/smak. Pies słucha mnie kiedy wydaję komendy jak siad,waruj, łapa czy gdy go przywołuję. Jeśli chodzi o gości w domu - za obcymi nie przepada, z ludźmi, których pies zna - bez problemu mogę się przywitac, przytulic itd. Jeśli chodzi o PT wydaje mi się, że jest to rozszerzona wersja Psiego Przedszkola - co jestem w stanie wypracowac sama. Jeśli chodzi o moje nerwy - to rzeczywiście ja jestem osobą nerwową / impulsywną, co innego mój TZ. Wiem, że emocje właściciela wpływaja na zachowanie psa - staram się więc wyluzowac gdy zanosi się na sytuację konfliktową - ale napewno czasami mi to nie wychodzi. Może w tym sekret. Natomiast na ostatni wyjeździe chciałam porozmawiac ze znajomymi, pozwiedzac - i nie było we mnie sygnału "broń mnie", wręcz przeciwnie...
  13. Generalnie od małego pies mieszkał tylko ze mną - więc ja się nim zajmowałam - parę razy w tygodniu widziała pana. Ja ją karmię rano, a pan wieczorem (taka praca). Pies ma ze mną większy kontakt (emocjonalny) - tj. jak trzeba wyczesac, wykąpac, wyciągnac kleszcza - to ja muszę przy tym byc. Pies nie okazuje zazdrości gdy my się np. przytulamy, natomiast gdy się kłócimy - nuta wchodzi między nas i zaczyna podszczypywac pana - pewnie to też ma jakiś związek z sytuacją. Pies generalnie mało spędza czasu sam - rano jest ze mną (poranny spacer, jedzonko), popołudniu przychodzi pan , wtedy ja idę do pracy. Generalnie raz na dwa dni i w każdy weekend pies ma dłuższą wycieczkę - las, jezioro itd.
  14. Witam, mamy z narzeczonym prawie 2-letnią sukę w typie owczarka niemieckiego, wysterylizowaną po pierwszej cieczce. Dodam, że to pies generalnie chorowity,na stałe alergia pyłkowa - leczona Encortonem. Od małego wychowujemy ją razem, zabieramy na wakacje, do lasu, nad jezioro - staramy się aby było jej jak najlepiej. Na ostatnim wyjeździe zauważyliśmy pewną prawidłowośc - otóż pies przy panu jest spokojny, obcy ludzie, dzieci mogą go pogłaskac, zagadac, pies może leżec na trawce i odpoczywac. Sytuacja zmienia się gdy pojawia się właścicielka (ja) - pies nikogo nie chce do niej dopuścic, szczeka, jeży włos na karku, chce skoczyc na ludzi zbliżających się - jednym słowem robi się z niej dzikus. Tak było ostatnio - pies spokojnie leżał i odpoczywał mając na widoku pana rozmawiającego z kolegą - gdy przyszłam ja zaczeła szczekac i skakac (non stop), gdy odeszłam - znowu spokój. Na dłuższą metę sytuacja robi sie męcząca (ujadanie non stop) - nie chcemy rezygnowac ze wspólnych wyjazdów, wakacji - ale będziemy musieli bo nie da się długo z nią wytrzymac między ludzmi. Co robic aby sytuacja się zmieniła? Jaki błąd popełniłam? Pomóżcie. Pisałam o tej sytuacji panu Jackowi Gałuszka z Wesołej Łapki (tam ukończyliśmy Psie Przedszkole) i zasugerował szkolenie PT. Mnie sie natomiast wydaje, że warto byłoby wykupic indywidualne spotkania z behawiorystą.
  15. A czy w przyjetej ustawie zabroniono sprzedaży szczeniąt w sklepach zoologicznych ?
  16. ok, postaram się wypracowac jakas metode. Na kazdy spacer smaki i zabawka ulubiona i proba przekierowania uwagi psa na mnie :)
  17. Ok, czyli kiedy zobaczy innego psa próbowac odwrocic uwage zabawką, smakiem ? Nawet odciągac na siłe ?
  18. Witam, mam 14-miesięczną suczkę w typie owczarka niemieckiego. W wieku 4 miesięcy była w Wesołej Łapce na Psim Przedszkolu - nauczyliśmy się jak z nią postepowac. Rady wzieliśmy sobie do serca i było super. Nauka komend, chodzenia na luźnej smyczy, socjalizacja. Od małej miała dużo psich kolegów i koleżanek, bardzo o to dbałam. Od zawsze ma nawyk kładzenia się na ziemi jak widzi innego psa. Kiedys tylko czekała i przyjaźnie chciała się przywitac. Niestety wszystko zmieniło się po pierwszej cieczce i ciąży urojonej... Zrobiła się agresywna do wszystkich psów, czeka na nie i kiedy są blisko szczeka i chce się na nie rzucic. Jest miła tylko dla tych, które zna. Nuta ma codziennie sporą dawkę ruchu, aportowania, często pływa. Od małej zabieramy się gdzie się da, dbalismy o socjalizację ... ale jak widac to nic nie dało... i teraz boimy się ją gdzies zabierac. Suczka jest parę dni po sterylizacji (planowalismy to od dawna, czekalismy na 3 miesiace po pierwszej cieczce). Nie wiem co teraz robic... staram się unikac psow jak moge, ale to przeciez nie jest rozwiązanie. Kupiliśmy równiez halter, co pomaga nam utrzymac psa i nagradzamy smakiem brak reakcji na innego psa. Nuta reaguje podobnie na rowerzystów, biegnące dzieci, ptaki itp. Czasami, bardzo rzadko jak pies podejdzie ona na początku chce się rzucic ale po chwili tylko go wącha i chce się bawic. Ostatnio tak się zdarzylo. Niestety nie chce na to pozwalac, bo nigdy nie wiem jak zareaguje. Ostatnio dowiedziałam się od weterynarza, że wg niego pies jest lękliwy - w gabinecie chowa się pod szafki, biurka itd. ale to dlatego, że jest młoda a już troche przeszła u weterynarza ( zapalenie pęcherza, podejrzenie alergii pokarmowej, grzybica, ciąża urojona...). Czy to wpłynęło na psa? Wiem, że szkolenie byłoby najlepszym wyjściem ale zanim nazbieramy na to fundusze (ostatnio z nimi ciężko...) chcemy sami popracowac z psem...Prosze o pomoc.
  19. Będąc w tesco zauwazyłam nową karmę - Lathams ([URL]http://www.tesco.pl/produkty/karmy-dla-zwierzat/lathams-pod.php[/URL]). Cena przyzwoita, skład również - [URL]http://www.lathamsdogfood.com/products.html#/adult[/URL] Czy ktoś o niej słyszał? Próbował ? Owczarek sąsiada zachwycony, a podobno niejadek :cool3:
×
×
  • Create New...