Jump to content
Dogomania

Saththa

Members
  • Posts

    15160
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Saththa

  1. Dziś nadszedł ten dzień, w którym mój Sznaucer Olbrzym Tazzman doczekał się swego foto bloga... Ale po kolei :cool3:

    06 października 2009 roku w pewnej hodowli sznaucerów olbrzymów rozpoczął się poród. Na świat przychodziły piękne szczeniaczki po jakże czarnych i dostojnych rodzicach :cool3:
    Niestety okazało się, że jeden z nich urodził się z tyłozgryzem. Nic mu to nie przeszkadzało, żył sobie spokojnie żegnał się z rodzeństwem, którzy odjeżdżali z bardzo miłymi ludźmi gdzieś. Został tylko on i mamusia (która jak się później dowiedziałam juz miała go powoli dość- i muszę przyznac, że chwilowo jej się nie dziwię :evil_lol:) I tak w wieku prawie miesięcy 3 i pół do lecznicy właścicieli jego rodziców zawitała pewna osoba, której jego niemożność występowania nie była do niczego potrzebna :lol: I Tak oto został Czarną Cholerą swojej Pańci :p

    A ja osobiście doczekałam się mojego własnego, osobistego futra ponad półtora roku po odejściu mojego poprzedniego krótkiego futra za TM...

    [CENTER]Tak wyglądał Tazzman:
    [IMG]http://i1020.photobucket.com/albums/af326/Saththa/DSC00231.jpg[/IMG]


    No i jak się tutaj w nim nie zakochać? :multi:
    [IMG]http://i1020.photobucket.com/albums/af326/Saththa/DSC00246.jpg[/IMG]


    To moje oko ;)
    [LEFT]
    Z czasem (wiele włosów z głowy wyrwanych samej sobie) Tazz coraz bardziej rósł, a co za tym idzie jako sznaucer również zarastał:
    [CENTER][IMG]http://i1020.photobucket.com/albums/af326/Saththa/02_28032010.jpg[/IMG]

    I Trzeba było jechać na trymowanie. Ahhh jakież było moje zdziwienie, kiedy nagle zamiast mojego futra skakał na mnie jakiś srebrny i w dodatku chudy jak nie wiem co brodacz :evil_lol::evil_lol:
    [CENTER][IMG]http://i1020.photobucket.com/albums/af326/Saththa/DSC00331.jpg[/IMG]


    [/CENTER]
    [/CENTER]
    [/LEFT]
    [/CENTER]

  2. Mnie też. Złapało za serce strasznie... Powinno być jakieś ostrzeżenie żeby nic w rękach akurat nie trzymać ehh. Jak człowiek dalej będzie się tak "rowijał" to niedługo jak się ludziom bliźnieta urodzą to jednego też zabijać będą. jedno powiem: to piszczenie to do teraz mam w głowie i obawiam się, że szybko się go nie pozbędę. Z drugiej strony to chyba jednak jest patologia. Skoro młoda osoba i to do tego dziewczyna jest w stanie zrobic cos takiego to to normalne nie jest. Tj To ogólnie normalne nie jest ale w tym wydaniu podwójnie nienormalne. I Jeszcze to nakręcili. Co za... nie znam na dobra sprawę słowa które w pełni by nazwało to bestialstwo, ani słowa jakim można by dosadnie określić osobę o takim zachowaniu.

  3. Mój wcześniejszy przyjaciel jamnik za czasów szczenięcia uwielbiał dywany, wykładziny oraz tapety. A jak odkrył, że jak chwyci zębami tapetę i zacznie się cofać to nie dość, że tapety do zjedzenia będzie więcej to jeszcze taki fajny dźwięk powstaje :)) Mina rodziców po powrocie do domu bezcenna ;) Później zjadł żabe\ropuchę, nie wiem z mama na spacerze był (nic mu nie było, za to mamie słabo ;p) Chusteczki higieniczne itp standardy;) Przegiął pałę za to w momencie jak wygrzebał ze śmietnika tampona (chyba nie muszę dodawać, że zużytego?) i pożarł... Do końca zycia nie zapomnę mojej rozmowy telefonicznej z wetem... W trakcie moich tłumaczen z czym dzwonie był podejrzanie cicho a potem poprosił o chwilę... cisza... jakieś 15 sekund później (podczas których oczyma wyobraźni widziałam jak się turlał po podłodze)powiedział "nic mu nie będzie" kazał iść do apteki kupić olej parafinowy i obserwować moment wypróżniania... 3 dni później tampon wrócił z czeluści pokarmowych mojego Tamiego ;))

    Moje obecne futro 10 miesięczny Sznaucer olbrzym Tazzman z kolei uwielbia zmywaki i druciaki do zmywania naczyń ;) drewnianymi schodami tez nie pogardzi jak równiez drewnianym regałem... przejechaną wyschniętą żabę już mu z pyska wyciągałam całkiem nieświadoma co skończyło się małym zawałem ;)) Bardzo lubi tez wyciągać mi z torebki papierosy... Największym przysmakiem są surowe ziemniaki... na raz zjadł 2 kg jak mnie nie było w domu... Zawsze jak zapomniałam je wynieść znikały w tajemniczych okolicznościach ;/ Teraz ziemniaki schowane już są na stałe :P Chusteczki higieniczne również znikają w tajemniczych okolicznościach, jak papier czy papierowe ręczniki kuchenne.
    Pozdrawiam ;)

×
×
  • Create New...