Jump to content
Dogomania

CiepleSerduszko

Members
  • Posts

    22
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

CiepleSerduszko's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ech.. mój pies na kiełbasę czy inne smaczki nie działa jak jest luzem, po prostu w ogóle na nie nie reaguje, a nie był szczepiony do dziś dlatego, że weterynarz tak zalecił.
  2. Wydaje mi się, że gdyby u Ciebie porozwieszali wszędzie ogłoszenia, że panuje wścieklizna, a Twój pies byłby przed szczepieniem przeciwko niej to też zareagowała byś podobnie:) a lat mam 20.
  3. ech.. no cóż.. nauczka na przyszłość.. tylko co teraz zrobić kiedy nie znalazłam go tam gdzie zawsze? Jest ciemno, więc nie będę też chodzić po całej wiosce bo też już nie mam zielonego pojęcia gdzie on może być..;/ "przyjdzie jak zgłodnieje" - jadł przed wyjściem :(
  4. Niestety jego strasznie ciągnie do psa sąsiadki i jak już ucieknie chociażby przypadkiem to zawsze tam go znajduję. Wydawało mi się, że wystarczająco dobrze zna już tą komendę, a tu psikus.. ech. wybiegł z domu jakby miał zatkane uszy i klapki na oczach :( jakoś ciężko mi uwierzyć, że to się zmieni kiedykolwiek..;/
  5. Nie wiem czy jeszcze ktoś tutaj zajrzy, ale może akurat się uda. Więc tak wyprowadzałam mojego psa na 10m lince tak jak radziliście i uczyłam go przywołania na komendę tzn. na swoje imię. Na lince wychodzi mu to wręcz bardzo dobrze i 2 dni temu przypadkiem się zerwał, zawołałam 2 razy, pies był po chwili przy mnie, dziś stwierdziłam, że mogę go spokojnie wypuścić bez linki i gdy zawołam to przyjdzie, jednak tak się nie stało, w mgnieniu oka zniknął z podwórka i komendy już nie działają na niego.. Da się coś z tym zrobić żeby na przywołanie gdy nie ma linki przychodził?
  6. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale jakoś straciłam nadzieję na to, że ktoś mi odpowie :P Mój pies jest mieszańcem, przypuszczam, że jakieś jego dawne pokolenie było związane z pinczerem ;) Przez ten czas starałam się jakoś z tym poradzić i przed snem chciałam go jak najbardziej wymęczyć zabawą i spacerem żeby spał jak zabity:P i w miarę to skutkuje, jednak też nie zawsze, bo kiedy usłyszy, że jakiś pies szczeka (a na wsi to normalne) to czasem zdarza mu się warknąć czy szczeknąć, ale wtedy staram się go uprzedzić z komendą "cisza" kiedy nic nie zrobi to chwalę, natomiast kiedy nie skutkuje to powtarzam komendę i upominam. Trochę gorzej jest w dzień bo wtedy się więcej dzieje :P ale pracuję cały czas nad tym. Również podziwiam Puli z nauką samego warknięcia czy jednorazowego szczeknięcia, ja niestety o tym mogę tylko pomarzyć :P (bynajmniej na razie) Dziękuję wszystkim za porady :)
  7. Ja polecam Wam stronę, w której możecie zamieścić ogłoszenie: [url]http://www.adopcjapsa.pl/[/url]
  8. Mój problem polega na szczekaniu na wszystko i na wszystkich poza domownikami. Słyszałam o metodzie, która miała na celu złapanie ręką za pysk i dociśnięciu do ziemi z hasłem "cisza" u mnie to niestety nie poskutkowało. Próbowałam uczyć go już nie raz komendy "daj głos", ale jakoś w żaden sposób mojemu psu to się nie udaje, próbowałam nawet do tego wykorzystać moment w zabawie kiedy przypadkiem na mnie szczeknął, ale kiedy później spróbowałam od niego wymusić szczeknięcie czy piśnięcie już się nie udawało. Najgorsze jest to, że zrywa się nawet w nocy ze szczekaniem kiedy coś usłyszy czy zobaczy, a widzi coś codziennie bo często leży na parapecie (od niedawna jakoś się to stało jego ulubionym miejscem). W nocy nie mam jak ograniczyć mu dostępu do parapetu. Tak samo jest w dzień kiedy ktoś obcy przyjdzie, nie ma rady na jego szczekanie przez dłuższy czas. W poniższych postach piszecie, że obroże antyszczekowe też nie zawsze są dobre dlatego też chciałam zasięgnąć porady jak skutecznie mogę najlepiej na komendę oduczyć go szczekania?
  9. Jaka mniej więcej może być cena kastracji? :)
  10. Wydaje mi się że to nie są sprawy dotyczące fizjologi bo do niedawna nie było z tym żadnego problemu, wychodził wieczorem załatwił co trzeba i był spokój do rana. Teraz też wychodzi wieczorem, ale już niestety nie ma tak łatwo. Na wsi jest trochę inaczej niż w mieście dlatego tutaj nie trzeba się aż tak pilnować z zamykaniem domu w ciągu dnia, więc wcześniej jak było ciepło to drzwi na dwór były cały czas otwarte dlatego też się zapewne do tego przyzwyczaił, niestety nie dam rady zrobić z domu zamykanej klatki gdzie każdy będzie chodził jak w zegarku i zamykał za sobą drzwi. Pies tylko czeka aż się otworzą i na siłę pcha się między nogami żeby tylko wyjść. Jedynie na komendę "zostań" reaguje, ale niestety też nie wszyscy ją stosują. Pomyślę nad tymi 4 razowymi spacerami. Wcześniej pytałam o szelki i obrożę co do wiązania go?
  11. To jest normalny mały kundel, ale słyszałam, że psy po kastracji robią się bardzo ciapowate, ospałe, bez chęci do życia ;/
  12. "Co do rannych spacerów - jest to godzina ok. 5. więc też nie będę z nim zasuwać jak jest ciemno jeszcze." - tutaj chodzi o to, że o tej godzinie mój pies domaga się żeby go wypuścić. Czasem jest to nawet godzina 2 w nocy - różnie to bywa. Więc raczej by to było nie normalne gdybym o tej porze wstawała i z nim wychodziła na spacer.
  13. Moja posesja jest ogrodzona prawie cała, tyle że nie ma póki co bramy dlatego nie jest zamknięta do końca. Co do rannych spacerów - jest to godzina ok. 5. więc też nie będę z nim zasuwać jak jest ciemno jeszcze. Mieszkam w domu prywatnym i nie jestem w nim też sama, nieraz ktoś wychodząc nie zamknie drzwi albo są też czasem specjalnie uchylone (bo np. jest za gorąco w domu) - wtedy sam sobie już łapami odchyla. Dziś zrobiłam test i gdy się domagał wypuściłam go na kilka minut żeby załatwił swoje potrzeby, monitorowałam przez okno dokąd zmierza, gdy zauważyłam, że zbliża się do wyjścia z podwórka zawołałam go, niezbyt chętnie, ale przybiegł. Spacery staram się, aby były codziennie, ale też nie zawsze mi się to udaje. Mam linkę 10m i teraz pytanie, gdy będę go chciała przywiązać - lepsze są szelki czy obroża?
×
×
  • Create New...