underjj

Martyna, ponieważ masz pełną skrzynkę pisę tutaj (prepraszam, ale nie wiem kiedy znów usiąde przed kompem) - weź te 40 zł z przesyłek na kociaki <--- wiesz o co chodzi :)

Dziękuję bardzo. Nie wiem jak mogłam funkcjonować 4ry miesiące bez kudłatego przyjaciela :)

[quote name='mshume']Super wieści :) Myślałam,że sunia jest większa, a tu tylko 4 kilo, okruszek :) A i zmienćie tytuł ;)[/QUOTE] mshume - ale my tu chwilowo o innym psiaku rozmawiamy, niestety nie o Miłce, gdyż Miłka nie mogla zostać adoptowana przeze mnie - ze względu na fakt, że nie znisołaby samotności kiedy wychodzimy do pracy :( Adoptowałam inną sunię.

Apetyt - to jest mało powiedziane. Je aż jej się uszy trzęsą :) Stres hmm...jaki stres się pytam :) Mam wrazenie, ze ona to zachowuje się tak jakby od zawsze u nas była :)

Paulina - coś Ty - całą rodzina jest w niej zakochana po uszy i moja mama z nią siedzi non stop :)Także na nudę nie może narzekać. Generalnie każdy chce się nią opiekować więc już nie wiadomo czyja ona jest hihihihii

Uprzejmie informuję, że psina jest juz u mnie. To jest taki mały dzik. Z tego co zaobserwowałam to generalnie była bardzo rozpuszczona :) Trzeba troche nad nią popracować, troszkę jeszcze popiskuje bo nie do końa wie co się z nią dzieje i zapachy nowe itd. Nockę przespała całą - oczywiscie w łóżku :D Waży z 4 kg ale uwielbia jeść hihi

[quote name='Paulina78']Boze :( Dobrze, ze chociaz oddali Ja! A nie wywalili, ale i tak koszmar :(!!! [COLOR=red][B]Naprawde strasznie sie ciesze, ze przyjedzie do Was :loveu:[/B][/COLOR] A tu Milka w Fundacji - szuka domku - zaludnionego, zapsionego najlepiej :) [URL]http://www.nogawlape.org/?p=1095#more-1095[/URL][/QUOTE] Absolutnie Miłka skradła moje serce:loveu: Cudowny psiak. Ja jeszcze dziś na wariata kupiłam obróżkę, przysmaki, tone zabawek, karmę specjalistyczną :eviltong:

[quote name='Paulina78']To i tak opowiadaj, jak nie tu to mi na maila :) prosze :) Smutne historie sa koszmarne, ale tu bedzie dobry koniec, wiec slucham :)[/QUOTE] To jest cytat od Pani, która obecnie zajmuje sie pieskiem: Azunia to sunia w typie sznaucerka mini, troszkę wyższa, została adoptowana przez ludzi, którzy sprawiali wrażenie porządnych... niestety okazało się, że jak podrosła to już nie jest taka fajna, została zaniedbana, pazury przerośnięte, nawet nie została zaszczepiona! Bez słowa odwieźli ją do osoby, od której ją adoptowali - ot i cała historia... Pani powyżej opisała histroię Azy bardzo delikatnie. Otóż psinka była bita - ponieważ jak to szczeniak obgryzała paluchy itd. więc jej sie dostawało, poza tym przywieziono ją w bagażniku samochodu jak jakąś rzecz - co może odwzorować jak byłą traktowana. Mała jest wystraszona boi się gwałtownych ruchów, jest wycofana i bierna. To tyle o małej :)

Kochana, daj mi sekundę bo w pracy jestem i piszę z doskoku :) Zajrzyj na wątek około 14:00 :P

Niestety nie ma:(

Jasne rozumiem, przecież psina tylko by sie u mnie męczyła... Dziś po pracy jadę po nowego przyjaciela - mam nadzieję, że mnie 'zaakceptuje' hihi. Niestety psiak mimo, że jeszcze dziecko ma bardzo przykre doświadczenia za sobą ale nie będę Was obciążać jej historią bo juz niejedno słyszałyście - ale z dniem 17.09.2010 zacznie się nowy etap w jej życiu :) Z pewnoscią prześlę WAM fotki :)

Szkoda, że miłka nie może być u mnie :( Jutro jadę na 'oględziny' mojego nowego psiaka. Za Miłkę trzymam mocno kciuki!!

Hej - to od Łukasza - jest ode mnie - za jego pośrednictwem dokonałam wpłaty - przepraszam, więcej nie mam:(, natomiast właśnie przed chwilką przesłałam zdjęcia do Martyny, która prowadzi bazarek dla suńki - kilka swoich rzeczy chciałabym przeznaczyć na jej cel - także już teraz zapraszam, aby wkrótce zajrzeć na bazarek!

Ciągle czekam na wizytę przedadopcyjną którą organizuje mi Pani z Włabrzycha. Możliwe, że będzie w weekend <jupi>.