Jump to content
Dogomania

pati851

Members
  • Posts

    1979
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Posts posted by pati851

  1. [quote name='D O R K A']dobry pomysł, RTOZ liczy sobie ok. 60 członków
    nie wiem Patrycjo czy Twoja uwaga jest skierowana do osób uczestniczących na forum dogomanii ale nas nie musisz do tego zachęcać :) my robimy to od wielu lat :)[/QUOTE]

    D O R K A nie chodzi mi o Was tylko o pozostałych członków RTOZ. Może porozmawiajcie z resztą osób. trzeba działać.

  2. Ja byłam w niedzielę u psiaka, zjadł i wyszedł na specer.
    Przy takiej ilości zwierząt jeden pracownik nie jest w stanie zaopiekować się psiakiem tzn. wychodzić na spacer, ... . Trzeba załatwić wolontariuszy którzy będą przychodzić do psiaka. Teraz jest okres wakacyjny i więcej osób jest na miejscu. Kołnierz musi być bo psiak rozwala sobie rany.
    W Towarzystwie jest sporo osób, może trzeba pomyśleć o "dyżurach " u psiaka?!

  3. Sara ma się bardzo dobrze jest na izolatce, rana bardzo ładnie się goi. Do szczęścia potrzeba jej domu.
    Dzisiaj Pani Doktor przyjechała specjalnie do schronu żeby dać psiakowi z pogryzionymi uszami leki.Ciekawe gdzie znajdzie się taki lekarz, który przyjedzie na każdy tel. o każdej porze dnia i nocy. Martyna jest Skarbem tego schroniska!!!

  4. Psiak ma podawane leki regularnie w weekend przyjeżdża wet do niego. W ciągu tygodnia dodatkowo do schronu przyjeżdża lekarz z Pankracego. Psiak jest cały czas leczony. Rana jest rozległa, więc potrzeba trochę czasu. Gojenie jest zupełnie inne niż u młodego psiaka, ten ma ok 16 lat.
    Na drugiej zmianie w schronie jest tylko jedna osoba, która nie jest w stanie dać sobie radę ze wszystkim. Potrzeba więcej osób. Ja za chwilkę jadę do niego i zobaczę jak się czuje.

  5. [quote name='tula'][INDENT]Własnie dzisiaj spotkałam DORKĘ i mówiła mi o tym piesku:-(, ja rozumiem że można nie zdążyć jak psiaki zaczynają sie gryźć ale coś takiego:-( no szlag mnie trafia. Ja rozumiem przepełnienie jest straszne, ludzie w naszym beznadziejnym mieście wolą oddawać psiaki do schronu niz je adoptować, ale to musiało trwać naprawdę długo skoro pies tak wygląda. Czy te rany wogóle nadają sie do leczenia? Jak on strasznie musi cierpieć. Kto się nim opiekuje??[/INDENT][INDENT][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f36/announcements.html"]
    [/URL]
    [/INDENT][/QUOTE]

    Rany nadają się do leczenia i wyjdzie z tego. Nie ma co obwiniać innych za to co się stało. W naszym schronie jest dobrze, nawet nie wiecie co się dzieje w innych miastach.

  6. Przy takiej ilości zwierząt jest to nieuniknione. 2 czy 3 osoby nie są w stanie przypilnować wszystkich zwierząt. Każdy ma swoje obowiązki. Uważam, że trzeba pomyśleć o zatrudnieniu większej ilości osób oraz o dodatkowych boksach.Ten psiak jest stary i rany goją się gorzej. Teraz jest pod opieką lekarzy.

×
×
  • Create New...