Jump to content
Dogomania

dagamel

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dagamel

  1. Semir jest u mnie i wciąż szukam mu domu na własną rękę, bo tutaj w zasadzie nie otrzymałam żadnej pomocy, wszyscy umiecie się tu rozpisywać, a nie konstruktywnie działać. Semir jest cudownym jużakiem, pięknym psem o świetnym ułożonym, stabilnym charakterze, zupełnie nie przypomina przedstawionych tu pokręconym i zwichrowanym jużaków, szkoda, że takim normalnym psem nikt nie chce się zainteresować - jestem rozczarowana pobytem tutaj i nie wiem czy kiedykolwiek polecę to forum, ludzi i sposób w jaki ono jest prowadzone. Boli mnie również to iż każdy widzi w mojej sytuacji coś podejrzanego, że normalny pies, a ja szukam mu domu, czy ktokolwiek bierze do myśli fakt, że w życiu człowieka sytuacja może się zmienić! ja także przygarnęłam Semira z ulicy, doprowadziłam go do stanu o jakim by nikt nie śnił widząc go po raz pierwszy, a wciąż jestem traktowana, jakbym go chciała porzucić mimo że ja dałam mu dom, schronienie i opiekę. Nic nie poradzę, że się rozwodzę, że będę miała 1 maleńki pokoik i absolutny niedobór kasy na utrzymanie nie tylko siebie, ale i psa. Więc mamonabank pytając na 40 stronie "Co słychać u Semira i Kenta?" odpuść sobie swoją wrażliwość!!!!!!
  2. po za tym ja nie szukam domu dla Semira, bo to jest jakiś dziwny pies, tylko dlatego bo zmienia mi się sytuacja życiowa, będę miała jeszcze mniejsze lokum i mniej pieniędzy na utrzymanie psa, tak to jestem w pełni przekonana już do tej pięknej aczkolwiek specyficznej rasy, nadmieniam iż Semir jest ze mną od połowy maja dopiero :-)
  3. [quote name='jagali']Dziękuje Dagamel za odpowiedź. Powiem szczerze, że czytając post dotyczący Ivana nieco sie wystraszyłam. I wciąz sie biję z myślami co zrobić. 2 tyg, temu straciłam moją miłość Dalmatynkę po wspaniałych 12 latach. Dom bez psa jest pusty, tzn jest taki maluch jamniczek ale i jemu smutno bez starszej siostry , szczególnie, gdy jesteśmy w pracy. I tak trafia nam się ten cudny miś jużak. i Byłoby mu u nas dobrze, ale muszę pamiętać o dziecku. O tym , ze do naszego domu zaglądają też inne dzieci. Muszę być pewna, że ogarnę tego niedźwiadka, a wciąz trafiam na sprzeczne opinie dotyczącej tej rasy.[/QUOTE] Oczywiście, że opinie są różne, bo i równe charaktery mają różne psy nawet w tej samej rasie. Musisz pamiętać, iż Ivan to jest pies po bardzo dużych przejściach skrzywdzony przez człowieka, któremu powinien ufać bezgranicznie, taki pies też może powrócić do tzw. społeczeństwa, ale to ogromna praca z osobą doświadczoną i bardzo dobrze się znającą - nie wiemy co on przeszedł, czy ktoś go przy jedzeniu nie krzywdził, nie zachęcał do agresywnego zachowania, itd. teraz są tego efekty jak można zniszczyć psychikę zwierzaka. Zdaję sobie sprawę, że jak czytasz opinie na temat jużaków to są bardzo różne, ja też przez to przeszłam, i bardzo się zastanawiałam jak to będzie z jużakiem w mieszkaniu z drugim psem na małej przestrzeni, ale okazuje się że Semir któremu poszukuję domu chciał zaufać człowiekowi, ma bardzo dobre podstawy wychowawcze, po za tym dla mnie to nie jest pierwszy duży pies, one na prawdę chętnie akceptują kobiety jako swoje alfa w stadzie, spokojna, konsekwentna praca, bez grama agresji i można pokochać jużaka, oczywiście nie zapominając o jego wrodzonym instynkcie i cechach charakteru, w domu Semir jest jak mały pieseczek, synuś taki, ale na spacerach nie z agresji, tylko z potrzeby obrony swojej sfory mógłby zagryźć każdego psa, człowieka nie, ale psa każdego, oczywiście da się nad nim w pełni panować i nie jest to trudne, tym bardziej że po nim widać, że już mu się żarówa świeci nad głową, aby coś zbroić, ale wymaga ogromnego skupienia uwagi, opanowania i cech których nie koniecznie w nadmiarze trzeba używać przy innych rasach. To specyficzna rasa - mocna, z własnym zdaniem, charakterem, ale i bardzo uczuciowa, szybko przywiązująca się, oddana i inteligentna. Jeśli chodzi o dzieci słychać różne opinie, Semir był po znalezieniu tydzień u mojej koleżanki która ma 4 letniego syna, jużak nic nie robił dziecku, dziecko także nie znając psa uważało, ale nie było problemów, teraz spotykamy się z Semirem, moją Toską i jej dwoma psami na spacery, koleżanka zabiera także synka, nie ma problemu z zachowaniem się psa wobec dzieci, ale zawsze jak przy takiej rasie trzeba zachować uwagę. To nie jest tak jak się ma retrivera, czy jakiegoś małego kanapowca, że można sobie pozwolić na luz, na troszkę odpuszczenia uwagi,bo pies z natury jest nie agresywny i pozbawiony takich zachowań, z jużakiem nawet najlepiej wychowanym od szczeniaka wydaje mi się że trzeba mieć po prostu zdrowy rozsądek, więc nie masz co porównywać psa wychowanego z dobrymi ludźmi od szczeniaka do Ivana, który ma traumę na psychice na całe życie i nawet jeśli uda się go uspołecznić, to zawsze jakiś ślad zostanie. Już nie mówiąc o tym, że pewnych psów po różnych przejściach nie da się doprowadzić do dobrej formy i tak sądzę będzie z Ivanem, jeśli atakuje ludzi bez specjalnej przyczyny uważam mimo, że za tym nie jestem powinien być uśpiony, bo stwarza już za duże zagrożenie i behawiorysta tu chyba już nie będzie w stanie stworzyć cudów. Dagmara
  4. [quote name='jagali']przygotowuję się do adopcji jużaka chciałabym prosić o pomoc ponieważ do tej pory miałam przez wiele lat Dalmatynkę i jamniki. Mam duży dom z ogrodzoną działką ponad 2000 mkw. Mam 7 letnią córkę suczkę jamnika długowłosego (1,5 roku). I mam kilka pytań : ?Myslimy o adopcji psa jużaka, który w kwietniu 2010 skończył rok. Jego obecni właściciele nie mogą w związku z narodzinami 2 małych dzieci dalej się nim zajmowac. Ale do tej pory pies wychowywał się ze starszym dzieckiem i drugim psem dogiem i 2 kotami. Pies podobno bardzo łagodny i posłuszny. I teraz moje pytanie jak wygląda adaptacja tej rasy . Czy piesek po przeniesieniu do naszego domu nie będzie nas traktował jak porywaczy, intruzów? Jak z nim postępować i jak powinno wyglądac jego przejęcie? będę wdzięczna ze wszelkie informacje[/QUOTE] Powiem, tak zawsze pies przeżywa zmianę otoczenia, ale dobrocią, brakiem agresji, konsekwentnym podejściem, poświęceniem psu uwagi i miłością można wszystko. Pies będzie się musiał przyzwyczaić do nowego miejsca, będzie trochę oszołomiony, może nie chcieć jeść na początku, ale konsekwentnym działaniem i dobrze-pozywywnie nacechowanym podejściem zaskarbisz sobie serce psa. Jużaki o czym się przekonałam znajdując Semira, któremu szukam domu, mają faktycznie ogromne serca, za dane mu uczucia, można bardzo wiele, trzeba tylko cierpliwości, konsekwencji i dużo czasu którego poświęca się zwierzęciu, aby złapać z nim więź. Pozdrawiam i przypominam iż wciąż jest jużak do wydania.
  5. Bardzo fajnie, może ktoś jednak zajmie się także sprawą Semira, który wciąż poszukuje domu, pozdrawiam
  6. Dzięki, Semir jest już na wielu innych forach adopcyjnych, jest na stronie łódzkiego schroniska, ma swoje ogłoszenie na [url]www.gratka.pl[/url], koleżanki rozwiesiły plakaty w swoich firmach, po za nimi. Szukamy gdzie i jak się da. Semir jest świetny, to piękny, inteligenty pies, posłuszny, biega sobie z moim goldenem bez smyczy, słucha się bez żadnych krzyków wrzasków, niestety do momentu, kiedy w pobliżu nie pojawią się inne psy, na spacerach oczy trzeba mieć wszędzie, aby zareagować wcześniej, być zawsze krok przed nim, ale tak to cudowny pies - jak na tak charakterną silną rasę i fakt, że to samiec, cały czas się dziwię, iż jest tak uczuciowy, przychodzi się przytulać, jest łasy na smyranie i jak się go dłużej kizia, wiotczeją mu nogi, jest bardzo oddany. Faktem jest również to iż lepszym właścicielem i panem dla jużaka jest kobieta, mój mąż nie ma u niego większych szans, słucha się ale to na zasadzie "jak już muszę", ja do niego zwracam się normalnie i nie mam problemu z żadną jego obsługą, uwielbia czesanie, co jest ogromną odmianą od mojej Toski, która tego nie znosi. Semir ma serce na psiej łapie. Jedyne, to to że powinien mieć więcej swobody. Dagmara
  7. Cześć, Wciąż szukamy domu dla jużaka Semira który został znaleziony koło Łodzi, czy mogłabyś mi pomóc bardziej rozpowszechnić niedźwiedzia na forum, by miał większe szanse na nowy dom. Daga
  8. Niedźwiedź jużak znaleziony przez Agnieszkę ! Niedźwiedź, czyli Semir bo pies ma już imię jest pod moją opieką i został ode mnie wzięty od Agi ze względu na jej pokaźny. Semir jest świetnym psem w domu, akceptującym swoje środowisko swoją gromadę, ale nie do końca. Co mam na myśli, z psa jest straszny miziak i to jest w nim cudowne, pozwala sobie na każdą pielęgnację, ma spore zaufanie do człowieka, chciałby komuś oddać swoje całe serce, ale jest typem synusia jedynaka, ja mam u siebie sukę goldena i każdy kto choć trochę zna się na psach wie, że to straszne ciapy, ustępujące i podległe pod człowieka i inne psy, jednak mimo tej uległości zdarzają się momenty w których Semir jest bardzo o nią zazdrony, mimo, że Semir będąc pod moją i męża opieką jest traktowany tak samo jak ona z taką samą uwagą i opieką. Mimo to Semir kilkukrotnie ją już zaatakował, tak sama jest na spacerach każdy pies którego spotykamy na drodze jest potencjalnym zagrożeniem nie ma znaczenia cz jest to pies, czy suka - generalnie trzeba zagryźć, Semir chodzi na spacery w ograniczniku i co ciekawe nauczył się już jak się go pozbyć, jest piekielnie inteligenty, szybko się uczy, jest karny, mimo, że wiem że w pewnych sytuacjach nie da się go odwołać. Mieszkam na jednym z łódzkich blokowisk i już niestety miałam nieprzyjemny incydent z Semirem i jakimś małym pieskiem, nie odskoczył mi karabińczyk w smyczy i chłopak zerwał mi się ze smyczy, był w ograniczniku więc tylko poszczypał pieska, ale pies którego zaatakował ugryzł własną panią, więc mam już świadomość trudności w utrzymaniu tego charakterku w miejskiej dzungli. Po za tym wiem także jak pies zachowuję się na podwórku, na wsi chodzi grzecznie bez smyczy, ogranicznika jest posłuszny i po prostu cudowny, zupełnie inny pies. W związku z tym co zaobserwowałam opiekując się nim mogę stwierdzić, iż będzie to bardzo oddany pies dla kogoś kto ma swój kawałeczek ziemi, podwórka, chce mieć dużego, psa, który będzie oczkiem w głowie swoich panków - tak wygląda rzeczywistość, więc jeśli ktoś mógłby mu zapewnić takie warunki to zapraszam, mnie strasznie skoda go męczyć na osiedlu, on sam z reszta się męczy, choć w domu jest cudowny i za nic bym go nie oddała, to mam na uwadze jego inne potrzeby. Pozdrawiam jeśli ktoś chciałby się zaopiekować Semirem proszę o kontakt 605 95 23 47, [email][email protected][/email] odpowiem na pytania i udzielę szczegółowych informacji. Pies ma już wyleczone zapalenie uszy, jest zaszczepiony na wściekliznę, w tym tygodniu będzie zaszczepiony na choroby zakaźne po uprzednim sprawdzeniu stanu zdrowia i uszu. Dagmara
×
×
  • Create New...