To te same
Bardzo źle, ze koniska chorują.
Ale irytują mnie niescisłości w rzewnym opisie - Miraz ma dwoje oczu, tyle, że na jedno nie widzi, z tego powodu zreszta zostal wycofany ze sportu - bo nie pracowal w szkolce zawsze. Trawa jest i była, owszem nie sa to pastwiska hektarowe, ale tez nie stal caly czas na piachu. Leczony byl, ventipulmin dostawal jeszcze w Polsadzie, wiec tez prosze nie demonizowac. NIGDY nie chodzil tez siedmiu godzin i NIGDY nie mial odbitego klebu i nerek - opieka stajni pewnych rzeczy nie mogla przeforsowac wbrew wlascicielowi, ale prosze nas nie szkalowac wypisujac takie bzdury. A Fart nie chodził na jazde nie z powodu omdlen tylko notorycznej kulawizny (podejrzewane byly trzeszczki). Swoja droga bardzo sie mu pogorszylo, bo wyjezdzal tylko pokaszlujacy :(
Niestety prawdą niezaprzeczalną jest, że wykupione zostały za kosmiczną cenę. :/