Jump to content
Dogomania

Atthis

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Atthis's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Czy ktoś się orientuje, gdzie w krakowie można kupić ( najlepiej) zamrożone, zmielone mięso dla psów (najlepiej z kośćmi/chrząstkami)? Bo wygląda na to, że mój pies w końcu znalazł coś, co chce jeść. Byleby właśnie zmielone, bo tak normalnie, to się kosteczek gryźć nie chce. A filetami przecież go karmić nie będę! :D I jeszcze najlepiej, żeby można było zakupić nie w ilościach hurtowych tak jak w sklepach internetowych, bo zamrażalnik mam ograniczony :)
  2. Hm. Myślałam nad zakupem (raczej prawie na pewno rodowodowego;) ) psiaka w okolicach sierpnia/września - jeśli byłby wtedy jakieś mioty. Na razie zbieram informacje i pieniążki na zwierzaka, wyprawkę i na "zapas". Za to za wszelkiego rodzaju pomoc przy szukaniu szczeniaka będę bardzo wdzięczna! EDIT: Tak mi teraz przyszło do głowy, bardzo ważne. Ile czasu może potrzebować szczeniak do nauczenia się czystości i zostawania samemu przez te 1,5 h ? Jej, bo tak teraz sobie uświadomiłam, że jeśli by się udało tak, że bylaby hodowla która miałaby szczeniaki do odbioru we wrześniu, choćby na poczatku, to miesiąc może nie wystarczyć?
  3. Hm. Witam wszystkich :) Po kilkunastu latach ciągłych błagań rodziców udało mi się ich wstępnie namówić na psiaka. Przez ten czas udało mi się poznać (teoretycznie i nie tylko) tyle ras, że już powoli zaczęłam wątpić, czy jest jakaś rasa "dla mnie". Bo albo się nie podobał, albo, jak już się podobał, miał zupełnie nie pasujący do moich potrzeb charakter, albo jeszcze coś innego. Za duży, za mały, za bardzo chorowity.. no nieistotne. W końcu wypatrzyłam sobie setery irlandzkie i tak się zastanawiam, czy to aby na pewno pies dla nas. Mieszkam w samym centrum Krakowa, mam doskonały dostęp do parków i błoń krakowskich, natomiast trochę gorzej wygląda sprawa z dzikimi polami. W ciągu tygodnia (w zalezności od planu - studiuję), mogę psu zapewnić > 2 godzin dziennie spaceru (rano przynajmniej 30 minut, potem popołudniowy i wieczorny) nie byłyby to spacery "osiedlowe" natomiast też nie dziko-leśne - przynajmniej nie ranny i wieczorny. Czy to nie za mało? Przynajmniej dwa razy w tygodniu za to spędzam pół dnia w stajni, poza Krakowem, tak myślałam, czy to nie zrekompensowałoby psiakowi codziennych spacerów w polu? I nie wiem, czy ma ktoś doświadczenie jak wygląda możliwość współpracy setera z końmi - bo gdyby była możliwość nauczenia tego, psiak teoretycznie mógłby ze mną w tereny chodzić. Nie ma też większego problemu, żeby dojeżdżać gdzieś na obrzeża krakowa na łąki (jeśli dobrze pamiętam całkiem fajne okolice były na olszanicy np.) - ale to tyko na jeden spacer dziennie, w dodatku nie wiem, czy byłaby możliwość codziennych takich wyjazdów (wiadomo, na studiach różnie bywa z przerwami miedzy zajęciami- w lecie to jeszcze pół biedy, bo się późno robi ciemno, ale w zimie to może być problem). Kolejną kwestią jest to, że byłby to mój pierwszy pies - spotkałam się ze skrajnie róznymi opiniami o seterach - z jednej strony, że się nadają dla poczatkujących, z drugiej - kategorycznie nie. No i kolejna sprawa - nieobecność w domu. Czy seter "wytrzyma" w razie czego 6 godzinną samotność np. dwa razy w tygodniu? Raczej przez większość czasu u mnie w domu ktoś jest, tata pracuje w czasie nienormowanym, bywa, że wychodzi z domu dopiero ok. 12, ok. 15 jest już moja siostra i mama, ja zwykle mam zajęcia 1,5 i przerwa, ale trochę studiowania mi zostało i może się zdarzyc jakiś taki bardziej "zawalony" dzień.
×
×
  • Create New...