Jump to content
Dogomania

aiks

Members
  • Posts

    37
  • Joined

  • Last visited

aiks's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. no tak...tylko że ja w okolicach trójmiasta mieszkam, a na telefon chyba sie nie da takich informacji dostać... Weterynarz, u którego byłam stwierdził, że na chodzenie Pikąt nie ma szans, że nie ma zupełnie czucia w łapkach. Psi ortopeda poza moim zasięgiem finansowym w tej chwili...no się zdarza niestety...zresztą nie wiem, czy coś by to dało. Ogólnie chodzi mi o to, żeby miał jakieś mięśnie w tych nóżkach i okolicach kręgosłupa, bo to chyba istotne dla jego ogólnej kondycji za lat kilka, jak juz starszy będzie. I zgadzam się, to są zupełnie normalne pieski:) Moje chodzące psy też go zupełnie normalnie traktują, to ludzie maja problem;)
  2. Owszem, trudna. Ale jak zobaczyłam moje Pikątko, nie mogłam zrobić inaczej. I jestem bardzo zadowolona, że jest z nami:) Jestem zakochana w tym piesku całkiem i ani przez chwilę nie żałowałam podjętej decyzji...ktoś musiał się przecież nim zająć... Pikątko przemieszcza sie po domu bez wózeczka, w taki swój specyficzny sposób...trochę ciągnąc za sobą nóżki, trochę nimi przebierając na przykucu...To bardzo radosny piesek i odnoszę wrażenie, że on w ogóle nie zdaje sobie sprawy ze swojej niepełnosprawności:) Pikątko też nie kontroluje wypróżniania się, ale opanowaliśmy sytuację..i w 90% nie brudzi. Pampersów nie używamy. Co kilka godzin wystawiam go na dwór i naciskając na brzuszek opróżniam jego pęcherz, mniej więcej wiem, w jakich porach może zrobić kupkę, a oprócz tego mamy w domu nocniczek i jak widzę, że nie zdążę z nim wybiec przed dom, natrzymuję nad nocniczkiem i po kłopocie:) Ze schroniska wziełam go bez "instrukcji obsługi" w kwestii jakichkolwiek ćwiczeń, nie mogłam też niczego znaleźć na ten temat, ale postępując "na czuja" udało mi się pozbyć sztywności w stopkach, a także trochę odbudować mięśnie, które były w całkowitym zaniku, a także wróciły mu czynności ruchowe i nimi przebiera. Naświetlam go, masuję... W razie jakiejś wpadki doskonale sie sprawdzają wilgotne chusteczki dla niemowlaków...i od razu piesek czyściutki i pachnący:) Miałabym przy okazji wielką prośbę...masz może jakies instrukcje z ćwiczeniami dla takich psiaków? Byłabym bardzo wdzięczna, bo niestety działam po omacku. Jeszcze tylko dodam na zakończenie, że niepełnosprawność to nic strasznego, kwestia znalezienia sposobów i chęci. Mam Pikątko pół roku i nie wyobrażam sobie jak mogłabym go nie mieć:) To jest wspaniały piesio i bardzo go kocham:) Pozdrawiam bardzo serdecznie...aaa...banerek nie działa, ale znalazłam wątek Bianki. Wszystkiego najlepszego dla was:)
  3. I co tam u was słychać? Jak Pok o nowym imieniu Jorgos :) Bo przyznaję, że często o was z moim Pikątkiem myślimy :) I jakby jakieś chociaż jedno zdjęcie do mnie dotarło, to bym się cieszyła :multi: Pozdrawiamy baaardzo serdecznie Pikątko, Brzydal i Lukrecja...i oczywiście ja :p I szczególne, mokre liźnięcie w nos dla Poka od mojego Pika...w końcu nasze pieski się przyjaźniły w schronisku, albo nawet są rodzeństwem :loveu:
  4. oj tak...:) I jak wam minęła pierwsza noc? Bo pamiętam, że moja z nowym pieskiem do przespanych nie należała;) I jak w ogóle?
  5. W dodatku maluch podobno strasznie tęsknił za moim...i tak bardzo chciałam mu pomóc. Rozmawiałam przed chwila przez telefon z panią, która go wzięła...nie odstępuje jej na krok:) No to chyba zadowolony jest i chce tam być :) No...to teraz juz moge wreszcie spokojnie cieszyć sie moim Pikątkiem i nie martwić sie o jego schroniskowego kolegę:)
  6. oj...dzięki za odpowiedź:) ok...jutro rano to zrobię...bo dziś z wrażenia nie dam rady...aż kręćka mam i same głupoty już robię:) ależ się cieszę!!! :)
  7. Mały Pok już w swoim prawdziwym DOMU!!!!! :) :) :) jestem taka zadowolona, że aż jeszcze w to nie wierzę...no ale tak...jest już w domu, przed chwilą rozmawiałam z jego nowa panią:) Dzięki ogłoszeniu własnie tu, na dogo został znaleziony:) :) i pytanie...skoro ogłoszenie już nieaktualne, to co powinnam zrobić, żeby nie zajmować miejsca w ogłoszeniach? Się jakoś usuwa wątek, czy jak to załatwić?
  8. A dziś...od tej chwili właśnie...ktokolwiek tu wejdzie niech trzyma kciuki z całych sił!!!! :)))))))) ale na razie ciiii....:))))))) Tylko trzymajcie kciuki za piesia, ale tak na maxa trzymajcie!!! :))))))))))))))))))))))))))))))
  9. ok...poradziłam sobie sposobem ze zdjęciami... Proszę, pomóżcie mi znaleźć dom dla małego Poka...:(
  10. Jak zmniejszyć te fotki????? Błagam o podpowiedź, bo wchodzę w edycję, ciągnę za rogi, niby mniejsze się robią, ale po zapisaniu nadal są w poprzednim rozmiarze...plisss...pomocy :(
  11. [SIZE=4][COLOR=Black]Czy ktoś Mnie Takiego pokocha...?[/COLOR][/SIZE] :-( [IMG]http://img295.imageshack.us/img295/9907/pokmojslicznypiesek.jpg[/IMG] Takie pytanie nieustannie zadaje sobie Pok, niepełnosprawny piesek przebywający w schronisku "Promyk" w Gdańsku... [URL]http://www.schroniskopromyk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=121&Itemid=1[/URL] Pieski były dwa...Jeden z nich, Pik, jest teraz moim psem, a Pok został sam...:-( Dołączam link to artykułu, jaki napisałam o nich, są tam ich zdjęcia, a na ostatniej stronie numer kontaktowy jeśli ktoś byłby zainteresowany adopcją Poka [URL]http://broszka.pl/jestem-normalnym-psem,a[/URL] Dołączam również moją wielką prośbę o pomoc w szukaniu domu dla niepełnosprawnego Poka, bo mi go strasznie żal...i uparłam się, że pomogę znaleźć mu dom. Mój niepełnosprawny Pik jest już szczęśliwy i bardzo kochany :) [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/9287/piksmieichskarpeta.jpg[/IMG] Mam nadzieję, że mały Pok też tego doświadczy... [B]Telefon kontaktowy w sprawie jego adopcji 885 577 437...lub bezpośrednio ze schroniskiem [COLOR=Red]Mały Pok właśnie znalazł dom!![/COLOR] :) [COLOR=Red]Już nawet tam od paru godzin mieszka!![/COLOR] :multi: [/B]
×
×
  • Create New...