Jump to content
Dogomania

dylogia

Members
  • Posts

    29
  • Joined

  • Last visited

dylogia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='unikatowydiament']Acha,ojsterek dziękuję za pomoc.Szkoda że muszę zrezygnować z tej rasy,widząc to co piszesz to Bostonik by nie dogadał się z moim Oscarkiem,ten to urodzony przewódca,i uwielbia wieść prym we wszystkim.[/QUOTE] Nie można jednoznacznie powiedzieć, że bostonek X nie dogada się lub dogada z Twoim Oscarkiem. Psy bardzo szybko ustalają hierarchię między sobą, szczeniak będzie miał sporo czasu na nauczenie się zasad panujących w domu, nim wejdzie w trudny okres dorastania. Przed wyborem konkretnego szczeniaka najlepiej poprosić o pomoc osobę przeprowadzającą testy temperamentu dla szczeniąt, które co prawda nie powiedzą Ci jakim psem będzie dany szczeniak w przyszłości (bo geny tylko w ok 20% warunkują zachowanie, reszta to wychowanie), ale dadzą Ci pogląd na pewne predyspozycje szczeniaka. Dużym i krzywdzącym uproszczeniem jest mówienie, że np. wszystkie rottweilery to zabójcy. Nota bene, obecnie najwięcej właścicieli zwraca się o pomoc w związku z agresywnymi... labradorami ;) Czy komuś przyszłoby do głowy zapytać - czy labradorek dogada się z moim Pimpusiem?:) Nie bazujmy na stereotypach. Wydaje mi się natomiast, że o wiele ważniejszą sprawą jeśli chodzi o podjęcie decyzji dot. zakupu drugiego psiaka, jest porównanie zasobów energetycznych obu ras. Bostony są maksymalnie żywiołowe, potrzebują dużej dawki ruchu i jeśli ta potrzeba nie zostanie zaspokojona, mogą się pojawić problemy behawioralne. Dlatego nie warto kupować bostona, gdy ma się już w domu psa przymulonego, wolącego spędzać czas na odpoczynku, powolnego, gdyż wszędobylski bostonek po prostu go zamęczy (i nie będzie to miało nic wspólnego z "dominacją").
  2. Z Millanem jest niestety kiepska sprawa - co prawda chce dobrze i niektóre elementy jego filozofii są ciekawe i wartościowe, ale niestety metody, które stosuje to tykająca bomba. Być może dobrze się go ogląda, bo jest urodzonym showmanem i na antenie rozwiązania niektórych problemów wyglądają spektakularnie, jednak metody, które niejednokrotnie stosuje są zaprzeczeniem właściwego postępowania z psem... szczególnie dziwi mnie jego podejście do psów lękliwych. Inną kwestią jest, że właściciele na własną rękę nie są w stanie stosować jego metod, a głębokich problemów behawioralnych, które oglądamy w tych programach, nie oszukujmy się - nie da się rozwiązać tak szybko, jak jest to przedstawione na ekranie. Cesar Millan z pewnością nie jest wzorem do naśladowania ;) Ryzyko jakie podejmuje jest zbyt wielkie... Na przeciwległym biegunie, jeśli chodzi o osoby prowadzące takie programy, jest Victoria Stillwell ("Ja albo mój pies"), której metody są i skuteczne i bezpieczne dla psa (dla właściciela również:).
  3. Hej hej! Witam po długiej przerwie. Ojsterek, Twój opis doskonale oddaje to, jak zachowywał się Berni jeszcze parę miesięcy temu, więc dokładnie wiem co czujesz :D Obejrzałam filmik, który wkleiłaś - gdy Lina już jest na tym etapie pogoni za ofiarą, wołanie jej nie przyniesie dobrego skutku - wołasz ją, ona i tak nie przybiega, bo zabawa z psem/ludźmi jest dla niej samonagradzająca, przychodzisz po nią, więc jest to dodatkowo pozyskanie Twojej uwagi, choć miała Cie ehm nazwijmy to pod ogonem:) Uczy się, że nie musi reagować na Twoje przywołanie. W przypadku takich "asertywnych" psiaków konieczne jest wypracowanie przywołania awaryjnego do perfekcji, bo czasami może ono uratować życie. Niestety by zrobić to dobrze potrzeba kilku tysięcy powtórzeń...ale sesje są szybkie, łatwe i przyjemne. Pod żadnym pozorem nie można stosować gwizdka w sytuacjach awaryjnych przed uwarunkowaniem go na 100% w warunkach bez rozproszeń (ok 5000 powtórzeń), by nie spalić tej metody przywołania. Masz jakiś opis jak to zrobić? Po drugie, konieczna jest kontrola nad psem, do czasu aż nie nauczy się, że jeśli nie będzie z Tobą współpracować nie dostanie nagrody w postaci środowiska. Jeśli dla Liny największą nagrodą jest właśnie środowisko, to nauka powrotu na smaczki czy zabawki nie jest na tyle atrakcyjna by powstrzymać ją przed odbieganiem do psów czy ludzi, zatem z psychologicznego punktu widzenia nie są one nagrodami (smaczki i zabawki). Do sprawowania kontroli nad psiakiem najlepsza będzie długa linka (nawet 20m), ale bardzo cienka i lekka, by możliwie najlepiej sprawiała wrażenie pełnej swobody. Szeroki wybór linek jest w sklepie z linami :)) Gdy Lina namierzy psa, postaraj się pozyskać jej uwagę, zainteresować czymś, lub każ jej po prostu grzecznie siedzieć. Jeśli posłucha, w nagrodę na komendę np "przywitaj się" pozwalasz jej podbiec do innego psa. W przypadku gdy Linka juz namierzyła i podbiega do psa (ale widzisz, że nie jest to jeszcze szaleńczy pęd, nie jest głucha na wszystko) wydajesz komendę "stój" lub "do mnie" w zależności od tego, co macie wypracowane - gdy przystaje, zwalnia lub do Ciebie wraca chwalisz ją wylewnie, mozesz dać smaczka, następnie prosisz by usiadła i w nagrodę pozwalasz podbiec do psa na komendę "przywitaj się' czy jakąś inną. Jeśli natomiast Lina pędzi na oślep głucha na wszystko, nie warto nawet próbować przywołania (poza awaryjnym, gdy masz 100% pewność, że jest już uwarunkowane) - przydeptujesz linkę i zabierasz Linę w przeciwnym kierunku. Jednak po oddaleniu się na parenaście metrów, dajesz jej możliwość zrehabilitowania się - zawracasz w kierunku psa, do którego pędziła i jeśli Lina trzyma się blisko Ciebie (początkowo może to być tylko kilka metrów), po kilku krokach każ jej usiąść, następnie w nagrodę, na komendę pozwól jej sie pobawić. Proszenie psiaka by usiadł przed pozwoleniem mu na zabawę, może po pewnym czasie doprowadzić do wytworzenia się tzw. łańcucha zachowań i Lina, gdy zobaczy psa najpierw sama z siebie usiądzie, a następnie będzie czekać na wydanie komendy pozwalającej na zabawę. Gdy Lina dostrzeże, że to Ty decydujesz kiedy może bawić się z psami, zacznie Cię bardziej szanować, jako źródło dysponujące wszelkimi przyjemnościami :) Gdy na tym etapie Lina zacznie reagować na komendy, możesz skrócić linkę do 5m (by wciąż była możliwość przydepnięcia), jednak wówczas musisz mieć oczy dookoła głowy, gdyż jedna udana ucieczka może sprawić, że trzeba będzie cofnać się do poprzedniego etapu. W kolejnym etapie skracasz linkę do 5cm, która jest już właściwie tylko symbolem sprawowanej kontroli ;) Jeśli chodzi o obroże elektryczne, to w żadnym wypadku nie można stosować ich samemu, gdyż ryzyko, które się wiąże z ich użyciem jest bardzo duże i wkurzają mnie idioci z allegro, którzy sprzedają je jako cudowny lek na wszystko. Z drugiej strony, są psy, które stosują strategię "a jak nie przyjdę, to co mi zrobisz?" i na pewnym etapie wyszkolenia, wymagają małego pstryczka, który da im do zrozumienia, że właściciel ma nad nimi kontrole, ale to już zupełnie inny temat...
  4. Już się nie mogę doczekać:) ja wezmę ze sobą kamerkę. Czy na miejscu jest jakiś sklep?
  5. O, to super!:) Będziemy na bank :)
  6. Przez Kaliską te pociągi nie jadą, mogę wysiąść w Łodzi Fabrycznej lub Łódź Widzew.
  7. Hej dziewczyny! Będę musiała dojechać do Łodzi pociągiem :( czy będziecie może przejeżdżać w pobliżu dworca pkp i mogłabym się z Wami zabrać? Nie znam Łodzi i nie wiem, jak dotrzeć w umówione miejsce... Co do godziny przyjazdu, to mogę być na miejscu o 12.30, 12.50 lub 14.30 ;) Jeśli ktos byłby tak miły, to bardzo proszę o kontakt na priv (odpiszę wieczorem).
  8. Ja i Berni jesteśmy za i moglibyśmy przyjechać 26 lub 27 czerwca :)
  9. Bernek wzorowy kawaler hehe, a to dobre - ten łobuz nie zasługuje na to określenie :) Ćwiczenia te były częścią wyjazdowego kursu trenerskiego Wesołej Łapki. Szkolenie to dobra rzecz, szczególnie w okresie dorastania :)
  10. Ja niestety w tym terminie nie będę mogła się pojawić, bo jak już pisałam w galerii, akurat na 18-24 czerwca mam już plany, których nie mogę zmienić i ten weekend jako jedyny z całego miesiąca mi nie pasuje :D no, ale wakacje są długie i pewnie jeszcze jakiś zlot się zorganizuje :)
  11. Hej, dziewczyny i co z bostonkowym zlotem? Czy są już jakieś konkrety? Poniżej majowe fotki z ćwiczeń nad opanowywaniem emocji, a że Berni jest narwany i biega za wszystkimi psami jak oszalały, efekty są imponujące :) Faza I - ćwiczenia na macie i bez maty: [url]http://img541.imageshack.us/img541/8044/berni.jpg[/url] [url]http://img130.imageshack.us/img130/4927/img4903u.jpg[/url] Faza II - z psaaaami:) [url]http://img822.imageshack.us/img822/3605/img4923.jpg[/url] [url]http://img715.imageshack.us/img715/4977/img4931g.jpg[/url]
  12. [B]Pyt 1. Czy wstawac do psa gdy w nocy wyje ?[/B] Tak, ale nie w momencie gdy słyszysz wycie. Trzeba uchwycić moment gdy choć na chwilę umilknie i wtedy do niego podejść by nie nagradzać zachowań neurotycznych. W takich sytuacjach dobrze sprawdza się kliker. [B] Pyt 4. W jakie zabawy bawic sie z psem aby uczyl sie i bawil jednoczesnie ?? [/B]Zabawy eksploracyjne i węchowe - otwarty parasol na środku pokoju, rower, wielkie pudło, tunel, dziecko, poszukiwanie smaków i wszystko z czym psiak może się spotkać w życiu dorosłym w mniej przyjaznych warunkach :)
  13. Jak idzie walka z traumą? W której lecznicy mają takich fachowców?
  14. dylogia

    Tola

    Super jest! słodziutko wygląda :)
  15. dylogia

    Dino

    Genialne!!! :)))
×
×
  • Create New...