Cześć Łukasz,
my walczymy z Cushingiem już od 1,5 roku. Obecnie Zara przy wadze 36 kg przyjmuje dawkę 90mg. Udało mi się kupić 120 mg i będę sama to rozdzielać. Ja też jestem z Poznania i zapomnij o rozdzielaniu w aptece - już to przerabiałam. Apteki w Polsce nie rozdzielają leków weterynaryjnych (nie wiem dlaczego tego nie robią, być może są ograniczone prawem lub wynika to z braku dobrej woli).
O ile powyższe uwagi są niezmiernie cenne i możliwe, że w niektórych przypadkach zmniejszenie dawki przyniosło pożądany rezultat, to nikt nie może na 100% zagwarantować, że było to dzięki mniejszej dawce vetorylu. Na długość życia w przypadku niektórych psiaków mogły mieć również wpływ inne czynniki. Dlatego zanim faktycznie podejmiesz decyzję odnośnie zmniejszenia/zwiększenia dawki - pogadaj z weterynarzem a nawet kilkoma (nie zaszkodzi udać się na wizytę do kogoś innego). Dużo cennych informacji na temat dawkowania vetorylu znalazłam tutaj
Na początku Cushinga należy zaatakować większą dawką, stąd na ten moment 60 mg przy wadze 20 kg mnie nie dziwi (zależy też jaki jest wyjściowy poziom kortyzolu po wykonaniu testu hamowania deksametazonem). Dopiero po ustabilizowaniu poziomu kortyzolu schodzi się do mniejszych dawek. Należy kontrolować poziom kortyzolu na początku 10-14 dni po rozpoczęciu terapii vetyrolem, następnie po 30 dniach, 90 dniach a potem co 3 miesiące.
Niestety jest to choroba nieuleczalna i bardzo chciałabym napisać, że będzie dobrze, ale niestety Cushing leczony vetorylem jest tylko odroczeniem wyroku.
Jeżeli zdecydujesz się na samodzielne dzielenie to podsyłam instrukcję, którą znalazłam na wykopie, może Tobie też się przyda:
- Kupujesz wagę jubilerską na allegro,
- kupujesz pudełko rękawiczek lateksowych,
- kupujesz (tu się pytasz Pani z apteki gdzie) puste kapsułki żelatynowe. Używałem takich w Tajlandii, więc na pewno w Europie też takie mamy.
- kombinujesz suche i czyste miejsce - najlepiej jakaś metalowa taca, łatwa do czyszczenia.
- kombinujesz jakieś mikro łyżeczki, ostrza do skalpela czy coś podobnego
Jak już wszystko masz, urządzasz sobie małe laboratorium - dobre światło, brak przeciągów, wygodne krzesło. I po kolei, z zegarmistrzowską precyzją otwierasz jedne kapsułki, i rozsypujesz z nich. (Link do oryginalnego wątku)
Tip nr 1: Vetoryl jest bardzo szkodliwy dla ludzi, dlatego proponuję przeznaczyć do tego osobny zestaw narzędzi i zachować wszelkie środki ostrożności.
Tip nr 2: Kupując wagę, nie oszczędzaj na niej, ponieważ dopiero rozpoczynacie kurację i trzeba ustabilizować Cushinga. W naszym przypadku poziom kortyzolu został już wyregulowany i weterynarz sugerował, że mogę dzielić na "oko". Te mini wagi jubilerskie za 18 zł nie będą precyzyjne, ale te za ok 200 zł są już spoko. Mój lekarz rodzinny sam dla siebie taką zakupił, ponieważ precyzyjne wagi laboratoryjne kosztują ok 2000zł, a na tych jubilerskich to nawet studenci farmacji się uczą, więc bez obaw :-)
Tip nr 3: Jak się pewnie sam przekonałeś są gigantyczne różnice w cenie za vetoryl, dlatego warto rozdzielać 120 mg.
Jeżeli się okaże, że znajdziesz jednak jakąś aptekę w Poznaniu lub w okolicach to będę wdzięczna za info gdzie.
Powodzenia!