nubijka7
Members-
Posts
63 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by nubijka7
-
Są mega postępy- sunia zostaje z panią, która osiągnęła cud, oswajając sunię- daje się jej nawet nosić na rękach (sama nie wierzę w to co piszę :) ). Niestety sunia- rezydentka nie toleruje innych psów w domu, bo jest bardzo zazdrosna, dlatego nasza sunia wędrowniczka zostaje na parkingu, na którym codziennie pracuje owa pani- docelowo będzie mieszkać w stróżówce- ale potrzebuje póki co ocieplanej budy. Może ktoś z Was może coś podpowiedzieć, zna kogoś kto mógłby przekazać taką ocieplaną
-
Priorytetem jest teraz złapanie jej (ale jeszcze nie teraz, bo mozna zaprzepaścic wszystko, co ta pani osiągnęła, stracić jej zaufanie) i zawiezienie do weterynarza (ma problem z okiem- chyba na nie nie widzi po potrąceniu przez tramwaj, trzeba ją odrobaczyć, odpchlić i raczej odkleszczyć, zaszczepić, wysterylizować )
-
Sunię powoli oswaja pewna pani (stróżująca) na parkingu :) Dziś byłyśmy świadkami jak ją pierwszy raz pogłaskała i nawet podrapała po brzuszku- SZOK...ta kobieta czyni cuda :) Sunia ma tam pełną michę jedzenia, wody, oraz miejsce do spania- a jak się bardziej oswoi i odważy, to ciepłe legowisko w budce stróża :) Co dalej? zobaczymy- najwazniejsze jest to, że żyje, że ma się dobrze, że znów zaufała człowiekowi i że ludzie z tego parkingu pokochali ją, oswajają, są życzliwi :) Padła nawet propozycja domu tymczasowego- ale nie wiemy czy to było przemyślane, czy pod wpływem emocji. BĘDZIE DOBRZE :) Priorytetem jest teraz złapanie jej (ale jeszcze nie teraz, bo mozna zaprzepaścic wszystko, co ta pani osiągnęła, stracić jej zaufanie) i zawiezienie do weterynarza (ma problem z okiem- chyba na nie nie widzi po potrąceniu przez tramwaj, trzeba ją odrobaczyć, odpchlić i raczej odkleszczyć, zaszczepić, wysterylizować )
-
Sprawa jest na tyle trudna, że sunia pojawia się raz na kilka dni i znika :( Ostatnio była wczoraj (my byłyśmy w pracy) i nawet ktoś podobno próbował ją złapać- ale na próżno. Ja dziś tam pojechałam, przejrzałam teren ale nie znalazłam nawet śladu po niej :( Generalnie chodzi po terenach: Ul. Sokratesa/ Bogusławskiego, Ogródki działkowe Bemowo i płyta lotniska Bemowo
-
Prosimy o pomoc, od początku września po Bielanach i okolicach lotniska na Bemowie tuła się ta płochliwa sunia [URL]http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-znaleziono/bemowo/na-bemowie-przy-plycie-lotniska-ruda-mala-sunia-523903353[/URL]. Nie potrafimy jej złapać- nie ufa ludziom. Została potrącona przez tramwaj, a teraz doszły nas wieści (od ochroniarza z działek), że wygląda jak pogryziona :((( Jest coraz zimniej, a ona coraz bardziej cierpi, potrzebuje konsultacji weterynaryjnej. POTRZEBUJEMY POMOCY W ŁAPANIU JEJ- wszyscy umywają ręce, a my nie wiemy co robić :(
-
Psiaki juz odebrane przez Fundację Azylu pod Psim Aniołem- teraz szukają DS albo DT, bo póki co są w lecznicy. Oto ich wydarzenia: Asterix: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.542063479158210.1073741840.111393995558496&type=1[/URL] Obelix: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.542066755824549.1073741841.111393995558496&type=1[/URL]
-
Czas tak szybko płynie- poprszę o zdjęcia. Póki co kolejny problem i to WIELKI: [h=5]Na gwałt potrzebny DT dla dwóch kilkumiesięcznych psiaków typu jamnikowatego. Do jutra- do południa obecna właścicielka chce się ich pozbyć i zrobi to przed wizytą kuratora. Schronisko ich nie weźmie, Eko patrol nie zabierze...aż strach pomyśleć co z nimi zrobi :([/h]
-
Reksio zyskał na pewności siebie i skacze jak kogucik do innych psów :P Ma wreszcie do=m, w którym jest kochany i rozpieszczany i na pewno nie będzie juz nigdy szukał kolejnego domu :)
-
o Boże- a skąd ten śnieg na maluszkach? :( Dlaczego nie uśpili ślepego miotu skoro nie mają warunków? przecież one pozamarzają, o ile już nie mają zapalenia płuc :(((( Czy sunia z małymi ma jakieś wydarzenie na fb? poprosimy link.
-
Witaj, Znalazłam stary wątek dot. adopcji białego pudelka- wstawiałaś jego zdjęcia po tym jak znalazł dom. Czy u niego wszystko ok? niedawno znaleziono podobnego w Łegowie.
Pozdrawiam
-
Jak tylko dostanę jakieś zdjęcia i informacje z nowego domu psiaka- to wrzucę je tu na pewno :)
-
Reksio w niedzielę wyjeżdża do Krakowa, a teraz jest u osoby, która go tam zawiezie. Psiak zmienił się nie do poznania- jest wesoły, skoczny, miziasty....DT z bólem serca i oczami mokrymi od łez oddawał psiaka, bo on JEST CUDOWNYM PSEM :)
-
Reksio powoli się pakuje do nowego domku...a tu kolejny psiak po wypadku- z amputowaną łapką- pod Warszawą PILNIE SZUKA DT albo DS, bo czeka go schronisko w KUTNIE :((((((((((((((((((((((( [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.372687116160814.84143.168727179890143&type=1[/url]
-
Trzymać do 15 stycznia- wtedy psiak wyruszy do swojej nowej pańci :) (zwierzolubna, zakochana w Reksiu od początku- ciocia wolontariuszki ;)
-
Chyba się coś ruszyło ;) jak informacja będzie pewna to napiszę, bo nie będę zapeszać :P - ale jesteśmy dobrej myśli ;)
-
Ok, już szukam. A chciałam się nauczyć- bo ta umiejętność sie przydaje ;) Dziś rozmawiałam z panią dr Kaczmarczyk z Oazy, podniosła mnie na duchu mówiąc, że już nie raz wyadoptowali 3-łapki i zaproponowała, że mogą wstawić jego ogłoszenie do kącika adopcyjnego na stronie :) idąc za ciosem- wysłałam to samo do Ogonka- to bardzo popularne przychodnie wet. wiec sporo osób na ich strony zagląda. Na dniach mimo to zawiozę wydrukowane ogłoszenia. ...a telefon milczy :(
-
Aldrumka, bardzo dziękuję :) Wczoraj cały wieczór próbowałam go zrobić za pomocą różnych programów- ale nie wychodziło :(
-
Pani, u której Reksio jest- oczywiście deklaruje DT aż do znalezienia mu DS- ale nie wiadomo jak długo będzie czekał na domek- a tymczasowo mieszka w bardzo małym mieszkaniu, gdzie są też świnki morskie (spora liczba)- żyjące bezklatkowo. Reksio próbuje na nie skakać i oblizuje się :/ Cały czas ktoś musi być w domu, żeby nie doszło do tragedii (nie ma możliwości zamknięcia go w innym pomieszczeniu, chyba, że w małej łazience :( ).
-
Reksio uwielbia wręcz jazdę samochodem i nie chce z niego wysiadać (taksówkarz musiał pomóc pani Monice przy wyciąganiu psiaka z auta, kiedy przywiozła go do siebie na DT).
-
Dziękujemy za kciuki :) Dom stały potrzebny na już- bo psiak kolejny raz przyzwyczaja się za bardzo, a za jakiś czas będzie musiał opuścić miejsce pobytu :( Reksio nie przepada za osobami, od których czuć alkohol :( za to uwielbia starszych ludzi i kobiety :) Weterynarz nic o wieku nie wspomniał- a wszystko działo się tak szybko- myślimy, że ma ok 4 lat
-
"decydent" udostępnił swój numer tel. i maila (na 1 stronie wątku) i zagląda na wątek Reksia :) A jeżeli chodzi o szczegółowe informacje o zachowaniu Reksia- jestem w kontakcie z jego DT, więc jak tylko otrzymam jakieś informacje- napiszę. Póki co- mogę powiedzieć, że psiak jest bardzo stęskniony człowieka, preferuje kobiety, boi się wybuchów, petard, jest wygłodniały, dlatego póki co nie wybrzydza z jedzeniem. Z zainteresowaniem próbuje podbiegać do innych psów. Więcej informacji, które dają bardziej rzeczywisty obraz będzie można uzyskać jak psiak trochę się oswoi z nową sytuacją, jak przestanie odczuwać ból itd. Psiak nie może mieszkać w bloku bez windy (oczywiście mowa o piętrach wyższych niż niski parter), bo nie może chodzić po schodach, powinien być na zrównoważonej diecie (nie może przytyć, żeby nie obciążać bardziej łapki), no i powinien przyjmowac suplementy wzmacniające stawy.
-
Ogłoszenia są już w różnych miejscach. Poza tym przeglądamy strony i działy w stylu "zaginął pies", ogłaszamy wśród znajomych, sąsiadów itd. Jeśli ktoś chce pomóc i uważa, że warto ogłosić Reksia w określonym miejscu, do którego nie dotarłyśmy to niech to zrobi- będziemy wdzięczne. Ja nie decyduję w sprawie adopcji psiaka, tylko pomagam na ile mogę. Paczku- jeśli umiesz robić banerki (dla mnie to czarna magia) i chcesz pomóc Reksiowi, to zrób jeden. Jeśli potrzebujesz do niego zdjęcia psiaka w oryginalnym rozmiarze itd. to daj znać, a Ci wyślę :)
-
Reksio od wczoraj wieczorem jest w domu tymczasowym (w Warszawie). Prosi o DOM STAŁY- bo bardzo się przywiązuje, a póki co wszyscy go opuszczają :( Psiak potrzebuje stabilizacji :(